Jagodno

Wilgotnosc podloza pod parkiet nie moze byc wieksza niz 2%. Po polozeniu parkietu powinno sie go pozostawic bez lakierowania na okolo 3-4 tygodnie (w tym czasie parkiet sie uklada, dopasowuje do mikroklimatu mieszkania). Potem ew. szczeliny sie uzupelnia i lakeruje. Tak wiec z tym sezonem grzewczym to nie jest konieczne.
Zasada jest taka, ze najpierw powinno sie wykonac wszystkie prace mokre, czyli te, ktore wprowadzaja pod jakas postacia wode (plytki, tynki, itp.), a dopiero na koncu parkiet.


Aha, to ja juz tlumacze moje niedyskretne pytanie : jestes podobna do mojej znajomej, ktora wlasnie na AE studiowala. Tylko we Wrocku... No i imie to samo...


No to nie tak zle. Ja znalazlem poki co tylko wyzsze ceny - okolo 100-110zl/m2 netto. Mozliwe rabaty, ale watpie, zeby do 90zl doszly
Kwestia jest zasadnicza - jak z fachowoscia? Bo jesli parkiet ma odlazic po pol roku to....

_________________
Pozdrawiam
Jacek

Facet zrobil na mnie wrazenie raczej OK, zreszta oni zajmuja sie tylko parkietami, wiec chyba sie juz zdazyli nauczyc tego jednego
Gorzej, ze zaczal mnie (znowu) namawiac na olej (nie lakier - polmat czy mat). I mam dylemat znowu

_________________
Magda
*************

Olej ma swoje zalety, chociaz ja chyba wybiore lakier.
Troche szkoda, ze przyciemnia drewno (lakier), ale moze jakos przezyje
A poza tym wydaje mi sie, ze latwiej go odnowic w razie rysy czy cos.

_________________
Pozdrawiam
Jacek

no latwiej odnowic olej, jak bedzie zarysowany lakier, to tylko cyklinowanie moze pomoc.

_________________
Magda
*************

Ale olej wnika w glab drewna, wiec jak uszkodzisz podloge to wlasnie drewno. A lakier tworzy warstwe na drewnie i mniejsze rysy (czyli te najczesciej wystepujace) robia sie wylacznie w nim. Pewnie da sie go jakos odnowic. Poza tym nawet gdyby trzeba bylo cyklinowac, to mozna zdjac praktycznie tylko warstwe lakieru, nie ruszajac drewna.
A olej to chyba trzeba raz na rok (lub dwa razy na rok) odnawiac (myc jakims roztworem?) jesli dobrze pamietam?

_________________
Pozdrawiam
Jacek

No wlasnie Co kilka lat (podobno co 2) trzeba te podloge olejowac (co jest oczywiscie znacznie tansze od cyklinowania, ale i tak).
A lakieru chyba jednak nie da sie inaczej odnowic niz przez cyklinowanie - a to juz jest powazna sprawa i nikt tego nie robi co kilka lat.

Podloge olejowana latwiej uszkodzic, ale zawsze mozesz ja miejscowo zaolejowac i nie bedzie sladu widac. Lakier uszkodzic trudniej (chyba, ze szpilka albo innym kobiecym obuwiem , ale nie jestes w stanie potem zamaskowac uszkodzenia poza wlasnie cyklinowaniem.

_________________
Magda
*************

No to nie wiem, musze sie dopytac co do naprawy lakieru (ja sugeruje sie lakierem na samochodzie ). Co do oleju - jakos nie jestem przekonany. W szpilkach i tak nikogo nie wpuszcze do pokoju wiec

_________________
Pozdrawiam
Jacek

ee no my tez raczej lakier polozymy Ale sie lamie

_________________
Magda
*************

Znaczy czym sie lamiesz?

_________________
Pozdrawiam
Jacek

No czy jednak nie olej Jak to pan w sklepie powiedzial obrazowo: lakier to plastikowy worek zalozony na glowe i przywiazany - i parkiet nie oddycha.
Olej bardziej ekologiczny, lepszy dla buku, ktory mamy, ew. w razie usterek - latwiej go naprawic.
Ale prawdziwa przyczyna jest inna: jestem leniwa i nie chce mi sie parkietu olejowac co jakis czas

_________________
Magda
*************

Powiem szczerze, ze mi wlasnie najbardziej podoba sie gladka powierzchnia parkietu polakierowanego. Mam okazje taki ogladac i moim zdaniem jest super


Eee tam leniwa. Praktyczna

_________________
Pozdrawiam
Jacek

Dziekuje Tez to sobie powtarzam

_________________
Magda
*************

A co sądzisz o malowaniu ścian, też przed parkietem?
Ja mam doświadczenie z farbami gotowymi typu Dulux once, one są bardzo gęste, trudno jednak ocenić jak dużo wprowadzają wilgoci do "atmosfery".

Pytalam sie w kilku sklepach z farbami (i na forum Muratora) - przede wszystkim nie zaleca sie farb jednokrotnego malowania do nowych scian (niemalowanych) - i tak trzeba w praktyce malowac dwukrotnie

Przy malowaniu dwukrotnym - najpierw malujemy raz, potem cyklinujemy i lakierujemy/olejujemy parkiet, a na samym koncu drugie malowanie (nawet przy maszynach bezpylowych zawsze jest ryzyko wybrudzenia scian - czy to od maszyny, czy robotnik sie oprze o sciane, czy butem dotknie itp.). To z kolei informacja ze sklepow parkieciarskich i chyba sie tego bedziemy trzymac.
Parkiet po przyklejeniu i tak lezy ok. 2 tygodni i oddaje wilgoc - parkieciarze przychodza z higrometrem i nie zaczna z dalszymi pracami, az nie bedzie ona w wymaganym przedziale (chyba 9-12%, jesli dobrze pamietam).

Mozna teoretycznie malowac po przyklejeniu parkietu, ale w praktyce opoznia to moment rozpoczecia lakierowania - wiec nic w ten sposob sie nie zyska.

_________________
Magda
*************

Nie wiem jak u Was oddają mieszkania, ale my odbieraliśmy pomalowane na biało. Dulux spokojnie dał się na to położyć i żadna praktyka nie wskazywała, że trzeba drugi raz go kłaść...

Myśmy w sypialni musieli położyć ze 4 warstwy a i tak ciągle wychodziły pasy, które zostały, bo farba się skończyła ( dodam, że ściany były gruntowana a pasy wychodziły tylko w sypialni), widocznie farby Dekorala - Akrotix -do jednokrotnego malowania są do bani.
Przypomniało mi się jeszcze, że pasy wychodziły też na wszystkich sufitach, które ostatecznie musiały być malowane pistoletem

Pawel, Duluxem nie malowalam (w rzeczy samej - nawet nie wybralam jeszcze kolorow scian ), wiec tylko powtarzam opinie sprzedawcow. A w sumie oni maja najwiekszy interes, zeby wcisnac mi droga farbe

Wg mnie chodzi o to malowanie na bialo - u nas w co najmniej 2 miejscach sciany sa tylko zagipsowane, nie malowane (oczywiscie do poprawki...). Jesli masz pewnosc, ze to biale to rzeczywiscie wszedzie farba, to OK. Ale jesli nie, to bedziesz poprawial malowanie kolorem

_________________
Magda
*************

Help, ktoś w innym wątku podawał namiary na fachowców od parkietu, z numerem telefonu włącznie.
I nie mogę teraz tego postu odnaleźć - a pamiętam, że podana cena była bardzo ok

_________________
Magda
*************

ale olej na podlodze naprawde fajnie wyglada. Oosbiscie chyba bym sie na olej skusila...

ja tylko moge doradzic omijanie firmy "partex" i to szerokim lukiem. wlasnie robia podloge trzeci raz

tak na wszelki wypadek napisalem

_________________
Głupcze! Teraz już nigdy nie dowiemy się, czy mrówki mogą sortować małe śrubki w kosmosie!