Jagodno

JWT

A co usunął wira z tymonowego kompa

Przecież wiem, że Ty to robiłeś - chcesz, żeby Cię pochwalić? No dobrze już, dobrze: Ty też jesteś wielki...

Napisał wira na MACA

_________________
Wojtek

Pawle, wszyscy wiemy, ile Witq ma wzrostu. nie nabijaj postów

_________________
"Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wszystko i za wszystkich" - Dostojewski
"Odpowiadam za wszystko oprócz mojego kredytu hipotecznego" - Kamiński

Mądrale - a nie zauważyliście, co się zmieniło na forum?

To poszukajcie...

Przecież to nie jest chyba trudniejsze niż na pieca, tylko że mac jest mniej popularny wśród hakerów.

Więc dlatego jest wielki, że mu się chciało

_________________
Wojtek

Nie, niestety ja do tego konkretnego ręki nie przyłożyłem, ale myślałem o tym. Niestety brak praw adminowskich ogranicza mnie do wcielania jakiś tam pomysłów. Jednak respekt dla wicia.

Dla gapów podpowiedź -

No i jest jeszcze czarna wstążka przepasująca logo forum. Nie wiem czyja to zasługa, ale ten ktoś kto to zrobił, też jest wielki

Pewnie to jest jedna i ta sama osoba.

_________________
Mam czteropak Calsberga i nie zawaham się go użyć

nie no, brutalna prawda jest taka, ze ja tylko odpowiadam za realizacje, pomysly zostaly zrodzone przez inne glowy.

no i powiedzmy sobie szczerze: ta swieczka jest tragiczna

_________________
Głupcze! Teraz już nigdy nie dowiemy się, czy mrówki mogą sortować małe śrubki w kosmosie!

Sugeruję aby wróciła juz pomarańczowa wstążka

zapomnialo mi sie

_________________
Głupcze! Teraz już nigdy nie dowiemy się, czy mrówki mogą sortować małe śrubki w kosmosie!

Według mojej wiedzy tradycja nakazuje rok żałoby.

ale to po kimś z najbliższej rodziny

To prawda.
Ale:
1. czy to oznacza, że papież jest kimś, po kogo utracie żal trwa najkrócej? Wszak nie ma nikogo, kto mógłby rościć sobie prawo do bliskości w tym sensie, który tkwi w tak orzeczonej regule.
2. Tradycja - wskazując czlonka najbliższej rodziny - mówi o kimś, kto, poniekąd siłą rzeczy, jest ważny bardziej niż inni. Czy to, co działo się przed, w trakcie i po śmierci papieża nie sugerowało, że jest on kimś takim dla tych wszystkich ludzi, których się widziało na placu św. Piotra i w innych miejscach?

Poki co nośmy żałobę w sercu, nie musimy sie z tym afiszować. Życie trwa i trzeba wracać do normalności. Taka niestety jest brutalna prawda...

Przecież nie mówię, że trzeba się codziennie spotykać w celu kolegialnego samobiczowania. Tak jak tradycją pozostaje chyba wciąż jeszcze noszenie ciemnej odzieży i/lub czarnej opaski, przez osoby pogrążone w żałobie po stracie kogoś bliskiego, tak można chyba zostawić kir na forum.
Ale - zaznaczam - upierał się nie będę, bo - z drugiej strony - ja sam nie mam zwyczaju tak podtrzymywać pamięć kogokolwiek. Tym jedynie, co mnie poniekąd zmusza do wyrażenia swojego zdziwienia, jest dostrzeganie czegoś, co postrzegam jako rodzaj niekonsekwencji. No ale : życie nie jest konsekwentne samo w sobie...

Każdy kiedyś musi odejść. W sercu przede wszystkim wg. mnie nosić należy przesłanie jakie pozostawił Jan Paweł II. Ja się cieszę, że papież dał nam świadectwo godnej śmierci i pokazał światu, że do końca można i trzeba świadczyć o Chrystusie.