Jagodno

Witam!
Potrzebuję pomocy kogoś kto się troszkę na tym zna.Nie wiem czemu ale gdy włączam komputer nie reaguje kompletnie monitor mimo ze dziala. Komputer nie widzi monitora albo na odwrót

A podłączyłeś

no jasne nawet nie odłaczałem bo jak do tej pory to wszytsk hulalo jak trzeba

Może zmieniałeś odświeżanie (o ile to nie jest flat panel) i ustawiłeś zbyt wysokie dla Twojej karty graficznej? No ale wtedy, to byś widział od razu, że monitor zgasł, a nie dopiero po restarcie kompa...

Ale tak było by dopiero po zalogowaniu do windowsa, a start kompa byłby jak najbardziej widoczny. A z tego co pisze Luki to monitor w ogóle nie wstaje... hmm może grafika padła, może monitor, kabel... dużo może być przyczyn

Luki opisz dokładniej kiedy i w jakich okolicznościach sie to stało.

P.S. skoro nie działa ci monitor to jak piszesz ??

Jak włączasz kompa powinno być jedno piknięcie. Jak go nie ma, tzn że jest coś z kompen. Jak jest, to sprawdzaj monitor

Monitor za ktoryms razem po prostu sie nie właczyl. Pisze z drugiego kompa dlatego sa moje wpisy. NIe bardzo wiem o jakie piknięcia chodzi.

Więc tak:

Czy było coś grzebane przed nie właczeniem sie monitora (w samym kompipe, w oprogramowaniu - stery itp)

Jeśli masz podłączony głośniczek komputera (ten wewnątrz obudowy) do płyty głównej to przy odpaleniu komputera powinien zrobić "Piik" a twardy dysk powiniem pracować (czerwona diodka mruga na obudowie i słychac charakterystyczny dzwięk głowicy - takie skrobanie) - wtedy prawdopodobnie padł monitor

Jeśli komputer się tylko włącza i stoi tzn. nie ma "piik", twardziel nie rzeźbi to padła karta graficzna, ewentualnie poluzowała się w gniezdzie.

To tak na początek poza brakiem zasilania samego monitora, czy obluzowanym kabelku łączącym monitor z kompem (ale z tego co piszesz te rzeczy są OK)

P.S. to z tym pisaniem to był żart

Czy po włączeniu komputera, gdy naciskasz przycisk Num-lock, to zapala sie na klawiaturze dioda od klawiatury numerycznej ?

SFFP

no wlasnie wlaczylem kompa i nie ma skrobania.Czyli z tego co mowicie to komputer.Dzieki za info czas zadzwonic po fachowca

Po co zaraz fachowiec, myślę ze wystarczy kupić kartę graf. i pomoc sąsiada...

A primo - to ja bym tam jednak najpierw zajzał i docisnął kartę, albo wyjął i włożył spowrotem, czasem jak jest żle przykręcona potrafi wyskoczyć z gniazda, nawet podczas niewielkiego poruszenia kablem albo kompem.

Zrobię tak jak mówiłeś. Jakby co to poprosze sąsiada...no to proszę ,no tak ale jeszzce sprawdze i dam poźniej znać

jednak zadzwonie po tego fachowca bo zupełnie zapomniałem ze sprzęt jest jeszcze na gwarancji.

a jak na gwarancji to ok

Ważne ze gwarancja "on-site" lub przynajmniej "door-to-door"

no i juz wiem - karta graficzna padla

Czyli diagnoza sie potwierdziła

Potwierdzila .Nastepnym razem od razu spytam sasiada