Jagodno

Mi tam nie szkoda, zrobiliby zaraz parkowanie skosem w zatoczce więc byłoby gorzej niż jest teraz.

...

No cóż absurd w naszym kraju to codzienność.

no racja,czyli jak jakiś palant zaparkuje auto pod sklepem i wyjdzie a my urwiemy mu drzwi to i tak dostaniemy po dupie:/

A dlaczego mielibyście nie dostać? Niewidzialny się od tego nie robi.

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."

Samochód wykonujący manewr omijania też nie robi się niewidzialny.

Mam tu na myśli sytuacje kiedy ktoś otwiera Ci drzwi przed nosem w momencie kiedy wykonujesz już manewr omijania, a nie kiedy drzwi były otwarte i z premedytacją w nie celujesz.


Tak przy okazji, bo chyba nie wszyscy tutaj rozumieją w czym rzecz.

Powiem tak - z Orsonem nie ma co w tych kwestiach (a tego miejsca w szczególności) wdawać sie w dyskusje. Coraz bardziej wydaje mi się, ze to jest zwykłą prowokacją z jego strony....a jak długo musimy czekać na to żeby ominąć stojącego delikwenta (bo przecież nikomu korona z głowy nie spadnie z tego powodu), a może ktoś zasłabł za kierownicą i się zatrzymał bo nie chce stwarzać zagrożenia za kółkiem ( a tu wszyscy psy wieszając na biednym człowieku. Chamstwo i totalny brak współczucia) ,....to mi się słabo robi jak czytam takie argumentacje. Ale nie o to chodzi...dyskusja, która w ogóle nie powinna mieć miejsca ze wzgledu na obowiązujące (WSZYSTKICH BEZ WYJATKU KIEROWCOW I BEZ WZGLEDU CZY TRWA TO 3 MINUTY CZY 2 DOBY) przepisy, została sprowadzona do dylematu czy kierowca, który nie ma prawa w ogóle tam parkowac - ma prawo potem otworzyć drzwi czy nie. Absurd

Nie ma się co denerwować zarówno na Orsona , na mnie czy innych użytkowników.
Gdy ktoś parkuje jest to irytujące i wszyscy wiedzą że nie może,jednak tu możemy pogadać a może do kogoś dotrzemy.
Co do tych drzwi,masz racje trochę absurd ale sam miałem taką sytuacje że mało brakło a urwałbym takiej osobie drzwi,wiec może lepiej zapytać.
Może ktoś miał taką sytuacje albo jest prawnikiem i się zna.
Tak czy siak ,ludzie NIE PARKUJCIE TAM! PRZESZKADZACIE!

Popieram!

...

a to jest skrzyżowanie? tak zgodnie z definicją?

Odniosłem się do waszego nawoływania do urywania drzwi. I nie, nie jest to prowokacja z mojej strony. Gdy wjeżdzam/wyjeżdżam i muszę kilka sekund poczekać, to nie toczę z tego powodu piany.

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."

Oczywiscie, ze nie. Wolisz za to szukac najglupszych wytlumaczen, hipotez i argumentow, ktore chociaz troche moglyby usprawiedliwic zwykle wygodnictwo i przyciezkie 4 litery. Proponuje nie robic wyjatkow tylko w tym miejscu i moze na szersza skale bojkotowac przepisy kiedy tylko tak jest wygodniej - wjazd na skrzyzowanie na czerwonym jak jest maly ruch (po co marnowac czas) itp A jak sie policja przyczepi to przeciez mozna sie wytlumaczyc na zasadzie " i co, stalo sie cos? stluczki czy innego nieszczescia nie bylo, to o co chodzi?". Beda same pozytywne efekty - gwarantuje.

Ja wam tylko podsunąłem możliwe tłumaczenie drugiej strony w przypadku sporu pod okiem Policji o to czyja to wina, że drzwi wyłamane.
Poluzuj warkoczyki, odetchnij i nie sprowadzaj dyskusji do absurdu bo i ja zacznę ją sprowadzać.

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."