Jagodno

Zła kolejność... To TY najpierw powinnaś pójść po sąsiadach i zapytać czy im nie przeszkadza jak będziesz zostawiać rowerek czy wózek... Bo to ty im 'wchodzisz w porządek' zostawiając ten rowerek czy wózek. To TY prosisz o wyrozumiałość a nie oni...

_________________
PxMyDz

Niech jeszcze zajdzie do mnie do klatki 30, bo mogę przypadkowo przechodzic przez klatkę 25 i również chciałbym mieć możliwość przypieprzenia się o ten rowerek. CIekawe podejście, szczerze uznaję ten pomysł za idiotyczny, chodzenie od mieszkania do mieszkania jak ksiądz po kolendzie i pytanie się o to czy rowerek przeszkadza. Rozumiem że jak zaparkuje na drugi dzień wózek w miejsce rowerka też powinna się do Ciebie przejść i zapytać czy zmiana przedmiotu nie zmienia twojego pozwolenia ?

Generalnie patrząc na nasze osiedle wydaje mi się, że 50% trzyma coś na klatce, a 50% jest absolutnie przeciwne. W sumie więc nie rozumiem dlaczego te 50 ma być gorsze i prosić o zgodę lepszej 50-tki.

Najbardziej optymalnie było by stwierdzić, że jeśli rzecz nie jest postawiona tak, że utrudnia Ci przejscie, i nie zajmuje więcej niż 1/24 powierzchni części wspólnej to właściciel ma absolutne prawo trzymać to na swojej czesci korytarza...

Pozdrawiam
Łukasz

tak z ciekawości, jak odróżnić swoją część korytarza od nieswojej? zwłaszcza w części tuż przy wejsciu?

ja mam propozycję akcji społecznej:
każdy z mieszkańców we wcześniej umówionym tygodniu wystawi to co mu zagraca mieszkanie na klatkę i niech ten śmietnik stoi tam równy tydzień - może w tą stronę iść? może to uświadomi problem?

Pani z Archicomu mi pokazała jak sprzedawała mieszkanie gdzie mogę parkować wózek

to ja postawię przed twoimi drzwiami do mieszkania moje zimówki a mam 4 auta więc trochę tych gum jest. poukładam jedna na drugą tak że nie zajmą więcej niż 1/24 części wspólnej. przechodząc obok będziesz się zaciągał przyjemnym zapachem, zakupy będziesz wciągał po sznurku przez balkon, a pranie będziesz nastawiał po każdym przejściu obok nich bo tak je ułożę żeby nie dało się ich nie dotknąć. spróbuj mi zwrócić wtedy uwagę to ci przypomnę co tu napisałeś.

tak naprawdę stojący wózek czy rowerek nie jest jakąś wielką przeszkodą, pod warunkiem że nie jest to 10 wózków i 7 rowerków. denerwujące jest jednak to, że osoby je tam zostawiające uważają, że są pępkami świata i że mają święte prawo te wózki tam zostawiać, a ja z kolei nie mam żadnego prawa się temu sprzeciwiać, bo to przecież są matki (ew. zniewieściali ojcowie nie potrafiący unieść dziecięcej hulajnogi) i do tego jeszcze nie posiadają komórki. takie podejście od razu wzbudza we mnie wszystkie negatywne odruchy i choćby te wózki były wielkości pudełka od zapałek to z przyjemnością będę je wystawiał na zewnątrz podczas ciepłych letnich deszczy a to że są one czyjąś własnością i że ten ktoś sobie tego nie życzy obchodzi mnie dokładnie tyle samo co tą osobę to, że się potykam o te rowerki i nie mogę wnieść do bramy walizki (a ja zawsze wracam do domu z walizką)

Wszystko to kwestia dogadania się sąsiadów. U nas w bramie nie ma z tym żadnych problemów, chociaż parę wózków stoi na klatce schodowej.

Przeczytaj jeszcze raz ZE ZROZUMIENIEM to co napisałem wcześniej.

aaahhaaaa ciekawe i to znaczy że to jest Twój kawałek korytarza?

No właśnie może nie akurat ten. Ale gdzieś ta moja 1/24 jest. I pytanie, dlaczego skoro mój rowerek przeszkadza komuś, jeśli nie jest zaparkowany w przejściu tylko schowany pod schodami. Ten co ma pretensje też ma 1/24 i nie rozumiem dlaczego on chce mi narzucać cokolwiek, ja go przecież do niczego nie przymuszam...

nie no żartuję sobie może po prostu ten ktoś ma ochotę zająć ten sam kawałek korytarza i sprzątnałęs mu najlepsze miejsce sprzed nosa

Nie 50% trzyma coś na klatkach a 5%... A jak te 5% nie jest w stanie otrzymać zgody pozostałych to nie wystawia na klatkę klamotów. To jest bardzo prosta zasada. Nie masz zgody to nie wystawiasz. W ten sposób mniej jest wkurzonych ludzi... To łatwo zrozumieć. Nie atakuj innych to i ciebie nie będą atakować.

_________________
PxMyDz

Rozumiem, iż Ty otzrymałeś zgodę na reprezentowanie pozostałych 95% mieszkańców ? Ile zajęło Ci chodzenie od meiszkania do mieszkania i
pytanie o zgodę ?

Ja zawsze chciałam mieć lodówkę side-by-side, chyba sobie w końcu kupię. Znalazłam na nią nareszcie miejsce - korytarz:)

ale tylko rowerkami bo zagracac motocyklami, samochodami mozna

???

ciezko zauwazyc zastawione wejscia samochodami, motocyklami ?
hipokryzja czy problemy z oczami ?

chodzi o ogół tego całego burdelu...
chyba że mam Ci wyliczać z kolejna co się znajduje w przejściach!!!