Koti pisze:
Wybra pisze:
Dopiero teraz koti dopisuje, że w warsztacie, robił to samo! :
choćby w tym przypadku pokażę że znów kłamiesz
Koti pisze:
dawno temu jeździłem Golfem 4 TDI, zaraz po 100 000 przebiegu zaczęły się problemy. Czasami przy przyspieszaniu nagle moc padała. Stawałem, gasiłem i zapalałem - wyłączał się tryb awaryjny i normalnie jechał, aż do następnego razu.W serwisie nic nie widzieli na komputerze. Dopiero kiedy przyjechałem na takiej "padniętej mocy" bez gaszenia komputer pokazał padniętą turbinę
Nic nie pisałem dopiero teraz, że w serwisie sprawdzałem na komputerze. Co myślisz że robiłem w serwisie podczas wizyt które wyżej opisałem? Siedziałem z mechanikiem przy kawie i słownie mu opisywałem problemy z autem??? On dał mi poradę i pojechałem do domu? Wrzucali go na komputer, który nic nie pokazał, a ja nie czuję się mądrzejszy od nich więc przyjechałem z zawieszoną turbiną bez gaszenia i wtedy pokazał. Możesz się wymądrzać ile chcesz nie swoją teoretyczną wiedzą od wymiataczy, że to niemożliwe, ale ja taki przypadek przeżyłem i to tu napisałem.
No tak, koti znowu sobie coś zmyśli i będzie rzucał oszczerstwo o kłamstwie.
Gdzie ja napisałem, że to niemożliwe? Podaj cytat omnibusie.
Napisałeś, że nic nie pokazało. Potem ja odpisałem ci, że oprócz odczytu błędów można wykonać logi i zacytowałem jak. Czego zresztą nie omieszkałeś dyskredytować przy każdej okazji, żeby potem przyznać, że robiłeś to samo, z czego wcześniej się naśmiewałeś.
To
Koti pisze:
Wkleiłeś instrukcję od wymiataczy z for profilowanych. Ja z tym byłem w serwisie i to właśnie kilka razy zrobili czyli sprawdzenie na komputerze
napisałeś dopiero przedwczoraj, więc jeżeli nie masz swoich słów za g..no, nie zarzucaj bezczelnie kłamstwa cytującemu twoje wypowiedzi.
Tak na marinesie dodam, że logi wykonuje się na 3 lub lepiej 4 biegu w pełnym zakresie obrotów. Choć i to dla ciebie jest pewnie bezwartościowa informacja. Z tego co pamiętam, to tryb awaryjny pojawia się, przy 3 tyś. obrotów przy prędkości 120 km/h, więc zapisując odczyty według tej instrukcji, która dla ciebie jest bezwartościowa, chociaż sam to robiłeś, silnik wejdzie w tryb awaryjny i da się znaleźć przyczynę. Co tak naprawdę tam robiłeś? Nie wiem, ale nie matacz i nie przekręcaj moich słów.
Koti pisze:
Ja pisałem o jednym na cztery, bo pisałem - co ciągle zaznaczam - TYLKO O AUTACH KTÓRYMI JA SAM JEŹDZIŁEM
Dokładnie tak pisałeś. I z tych badań wysnułeś teorię, że 1/4 to norma, a 3/4 to wyjątek. Na co nie tylko ja zwróciłem ci uwagę. Kolejne cytaty samego siebie, jak to wyglądało, masz wyżej.
I jeszcze raz powtórzę, może w końcu dotrze do główki, że nigdzie nie polemizowałem, czy turbiny padają, czy nie. Nic takiego nie napisałem. Odniosłem się tylko do twojego pseudo-logicznego wywodu z wieloletnich badań na 4 autach, którymi sam jeździłeś.
Tak, tak, ty wszystko wiesz lepiej i do każdej wiedzy doszedłeś sam, nie czytasz książek i nie przeglądasz internetu. Ze szkoły też pewnie zrezygnowałeś. Bo tam przekazują czyjąś wiedzę. Uczysz sam siebie na tajnych kompletach. Stworzyłeś wszystkie teorie, a historię II Wojny Światowej badałeś w archiwach III Rzeszy. Do tego śpiewasz, tańczysz i stepujesz. Lokalny Da Vinci
Koti pisze:
Chciałeś błysnąć czyjąć wiedzą jak swoją
Kolejne kłamstwo kotiego.
Gdzie przypisałem sobie czyjąś wiedzę? Wskazałem żródło, ale ty to teraz skrzętnie pominąłeś, chociaż wcześniej nie omieszkałeś z tego szydzić. Krętactwo, to twoja specjalność. Napisz jeszcze jakieś chwytliwe zdanie z książki dla akwizytora