Jagodno

Czy ktoś z Sąsiadów chce w to wejść?
Trzeba 10 adresów

http://ulicaekologiczna.pl/zdrowy-styl- ... ocztowych/" target="_blank

EDIT:
Wstępna lista chętnych:
1. kru
2. PaulaN
3. PW

chętnie dołączę

Chcecie sie przenieść z papierowego spamu na elektroniczny ? Niezły pomysł na zbieranie adresów e-mail znaleźli.
Bo w innym przypadku po co im lista 10 adresów jako wymóg wysłania wam tego ?

Nie lepiej samemu taką naklejkę wydrukować i przykleić na skrzynce ?

Rozumiem, że nie jesteś zainteresowany
Dzięki za głos w sprawie.

straszny problem założyć sobie nawet osobną skrzynkę mailową na spam mailowy...

krustyna, czy Ty jakoś "nazdorujesz" i gromadzisz te emaile?

PaulaN:)
Z tekstu zrozumiałam, że to chodzi o adresy pocztowe

"Jeśli podacie nam w nim minimum 10 adresów pocztowych (adresy tylko do wiadomości redakcji!) osób chętnych do otrzymania naszej naklejki, pakiet zostanie do Was przesłany pocztą."

Jeśli ktoś nie chce się ujawniać, to można to zrobić, by wysłali je na adres jakichś "zaprzyjaźnionych, proekologicznych miejsc" można jakoś to zorganizować z którąś z melin w mieście ew. na mój domowy. Sądzę, że fajnie, jakby były one w jakimś skupisku typu nasze osiedle, bo i tak nie ma gwarancji, że ktoś nie zaśmieci skrzynki.

mi to bez rożnicy, jaki adres podam do tej listy, po prostu chcę taką "oficjalną" nalepkę

Zgadzam się z lukaszl poza aspektem "pro ekologicznym" ktoś buduje sobie bazę adresów mailowych

wzór naklejki nie jest żadnym szczególnym zastrzeżonym wzorem...
wystarczy wydrukować napis "Proszę nie wrzucać ulotek" i przykleić go na skrzynkę ... efekt będzie taki sam

ale jak buduje bazę adresów mailowych, skoro chce pocztowe?

Ja tylko w sprawie formalnej
Ten żółto-czarny design nawiązujący do książek telefonicznych jest chyba zastrzeżony i nie można go tak sobie używać nie pytając o zgodę...

nawiasem mówiąc ciekawe po co im nasz adres - może do wysyłania własnego papierowego spamu?
a tak już z innej beczki, skoro poczta nie moze tego ograniczyć, jedynie właściciel skrzynek, czy nie moglibyśmy wnioskować do zarządów czy zarządcy przynajmniej o dodatkową skrzynkę własnie na ulotki (są ludzie którzy lubia je czytać), jeśli nie o zakaz dystrybuowania ich na osiedlu?

Ale model biznesowy zaiste ciekawy. jakby na ulicy ktos podszedł do Ciebie i powiedział : czesc, Franek jestem, dbam o środowisko, walczę z reklamami. Podaj mi swoj adres to dam ci naklejke. A jak mi dasz adresy 10 swoich znajomych to dam ci 10 naklejek. Dali byście ?

Idę o zakład że wyśmiali byście gościa. A tu nawet nie ma Franka, nawet twarzy się nie widzi i proszę bardzo ...
Cała kolejka chętnych. I to tylko za żółtą naklejkę

niektórzy są mniej wiarygodni nawet jak się ich zna osobiście, raz się burzą na łamanie przepisów dot parkowania na osiedlu a innym razem doradzają jak uniknąc kary za złamanie przepisów dot ograniczenia prędkosci - to jest zaiste ciekawe!

Nie uniknąć tylko minimalizować straty I nie o łamanie przepisów bo nie uskarżam się na parkujących na chodniku i zakecie (łamanie przepisów) tylko o zastawianie drogi pożarowej do akurat mojej klatki (dzisiaj akurat straż nie mogła do mojej klatki dojechać). Odzyskałem wiarygodność ?

Hm, jesteś pewien, że to może jakiś problem?

Ale dobra, na razie 3 osoby są chętne, więc sprawa nadal w toku.

w mojej naiwności mniemam, że chodzi o to, by po prostu nie wysyłać takich naklejek w ciemno, czyli, że ktoś naprawdę jest zainteresowany, żadna przecież sztuka wymyślić 10 adresów od czapy

nadzieja matką głupich a naiwność? naprawdę myślicie że jak nalepicie sobie naklejkę to nikt ulotki nie wrzuci? koło ABC stoi znak zakazu parkowania i co? nikt tam nie parkuje? wsiadając do autobusu musisz skasować bilet i co? wszyscy kasują? tak jak mówi lukaszl wydrukujcie sobie sami takie naklejki i sprawdźcie ich skuteczność. mogą być niebieskie albo czerwone jeśli naprawdę żółtoczarne są zastrzeżone.

SZEREFE!

nadzieja nadzieją, raczej naiwność faktycznie.
natomiast sam wiesz jak jest - dopóki nie ma "znaczka", nie można egzekwować. Jak będe mieć naklejkę, podejdę do pana i zapytam czy, "idioto, czytać nie umiesz"? jak widać, zanikająca umiejętnośc, nawet jesli chodzi o pismo obrazkowe (patrz znaki drogowe)

Nie chodzi o to, że nikt nie wrzuci śmiecia papierowego, chodzi o protest, że nie życzę sobie takich reklam.
To działanie długofalowe, i naprawdę na to marnuje się drzewa...

inicjatywa fajna tylko czy "ktoś" kto wrzuca spam zastosuje się do informacji? czy to oleje i będzie to walka z wiatrakami