Jagodno

taaaa, na ogol...

jednak kot, ktory regularnie zalatwia sie w piaskownicy na placu zabaw a1-b1 kuwete musi miec w glebokim powazaniu
a nie jest to kot bezdomny

proszę doczytać resztę postu. Jeśli kot jest cały dzien poza domem to ma dostęp do kuwety? No własnie...
To już jest kwestia głupoty właściciela, a nie kota.

Jeśli kot jest poza domem i w krzakach i w stresie (bo tak mi wynika z głównego posta) a nie na błogim spacerku, to za chiny się nie wysika ani tym bardziej nic innego. Kot w stresie nie załatwia potrzeb.

_________________
There must be some kind of way out of here

PS. Paula N, fajny avatar

_________________
There must be some kind of way out of here

nie przeprowadzalam śledztwa w tej sprawie i nie wiem, czy kot jest poza domem cały dzień czy tylko kilka godzin... Nie wiem też, czy ma w ogole dostęp do kuwety, czy nie. I jakoś niespecjalnie mnie to obchodzi.
Wiem jedynie, że bardzo często za kuwetę służy mu piaskownica i m.in. z tego powodu przez blisko dwa miesiace moje dziecko miało na dłoniach potworną, swędzącą wysypkę

Dlaczego siatka?
Powód bardzo prosty, w tej chwili kot siedzi w miarę spokojnie w krzakach ale wystarczy, że zaciekawi go coś dalej lub wystraszy i po kocie nie będzie śladu. Przerabiałem już 2 tygodniowe poszukiwania nocne kota na osiedlu (materiał na niezła sensację, poszukiwania były głównie nocne), dlatego jeśli kot jest domowy to dla jego bezpieczeństwa lepiej jest nie dopuścić do wychodzenia 'samopas'.

pzdr

k

Ale problemem wątku nie jest wychodzący kot tylko grożącą otruciem sąsiadka...

_________________
Idą dwa koty przez pustynię .. idą i idą i idą ... i nagle jeden do drugiego ... :
- k...a stary ... nie ogarniam tej kuwety.

problemem wątku jest nie sąsiadka ale co robić w tej sytuacji

ja wciąz polecam zabezpieczyć balkon, skoro i tak zostało wspomniane że kot raczej boi sie wychodzić daleko. A co można zrobić? Z sąsiadką mozna porozmawiać i spróbować jej wytłumaczyć ale jeśli babsko głupie to rozmowa nic nie da. Można tez walnąc "zyczliwy donosik" iż pies paniusi kupka pod balkonami, paniusia po nim nie sprzata a grozi że otruje kota ale jak się spodziewam, to również nic nie da. Znam odważnych którzy dowiedzieliby się gdzie ta pani mieszka i zaniesli jej na wycieraczkę te odchody.
Lepiej zadbać o bezpieczeństwo pupila jeśli się traktuje go jak domownika a nie szukac potem kociego ciałka tylko dlatego że chciało się postawić na swoim a głupota ludzka jest niestety niezmierzona.

I nic więcej dodać w temacie. Gratulacje.

pzdr k

A nie oglądaliście filmu Dzień Świra?
Można skorzystać z pomysłu.
Jak piesek Paniusi nam pod balkon, to my...

_________________
"życie jest doskonałe, życie jest najlepsze. Jest pełne magii i piękna... szans i telewizji. I niespodzianek. Pełne niespodzianek... No i jest jeszcze to coś... na co wszyscy czekają... ale poczują to dopiero gdy tego już nie ma..."

dziękujemy wszystkim za porady. jeski chodzi o jego pobyty na dworze, to trwa to gora 10- 15 min, i kazdego dnia, wiec jest nie ma potrzeby załatwiania sie poza domem. a z pania łatwo nie jest- zasięgnęlismy rady sąsiadów z bloku owej pani. szkoda:(

miałam napisac " nie kazdego dnia', pomyłka:)

Przy swoim wpisie masz przycisk "zmien"

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."

Napisz jaki to pies, będzie łatwiej zlokalizować właścicielkę.

Pewnie już wysłał fakturę

_________________
Tradycyjny strój polski to spodnie, żupan, kapelusz z piórem dla mężczyzn, i kapelusz z kwiatami dla kobiet.

A ja wyprowadzam kota na smyczy, co nie zmienia faktu, że Pani też przeszkadza:

http://vivaldiego.wroclaw.pl/~przemka/albumPka/Margines/BezTejMilosciMoznaZyc/index.html#szekspir

_________________
Przez pierwsze trzy lata życia uczyłam się mówić.
Przez pozostałe uczę się trzymać gębę na kłódkę.
Wciąż się uczę...

Dowiedzieć się gdzie babcia mieszka, wyczuć kiedy jest w domu, narobić na wycieraczkę, przykryć to papierem, podpalić papier, zadzwonić do drzwi i uciec.

_________________

no tears to cry, no feelings left
the species has amused itself to death

do przem.ka- okazuje się, że nie tylko nas TA SAMA PANI Z BIAŁYM PIESKIEM straszy otruciem kota. Nasz, z koniecznosci, nie wychodzi juz nawet na balkon, bo kto wie do czego PANI jest zdolna...

No i daliscie sie sterroryzowac.

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."