Jagodno

cześć,

Kieruję swoje zapytanie do wszystkich zorientowanych w temacie;

1. Szukam restauracji - na wyprawienie chrzcin dla mojego bobasa.
W historii forum sporo się pisało o "Podkowie", czy nadal jest godna polecenia?
Drogie mamy spcerujące obecnie lub do niedawna z wózkami - a gdzie Wy robicie/robiłyście chrzciny?

2. Do której parafii mogę śmiało pójść załatwiać chrzest, bowiem nie mamy ślubu kościelnego. Do naszej nawet nie próbuję
Może sami jesteście/ byliście w podobnej sytuacji.
Może ktoś z grona Waszych przyjaciół, znajomych - stał przed podobnym problemem.

Będę wdzięczna za pomoc.

Z jednej strony powiem tak: jak co łaska będzie większa, to i chrzest bez ślubu kościelnego dadzą - przynajmniej z pewnego doświadczenia wiem, że to przechodzi
Z drugiej strony - nie chcę zaczynać dyskusji ani nic, chciałem tylko podsunąć pewien temat do przemyślenia - skoro nie macie ślubu kościelnego, to pewnie z jakichś powodów, a nie z lenistwa Więc dlaczego koniecznie chrzest? Ja wiem, że z jednej strony on nie szkodzi dziecku, ja wiem, że istnieje coś takiego jak zakład Pascala, ale wiem też, że sam przeszedłem zupełnie nieświadomie przez chrzest, 1. komunię i bierzmowanie. I uważam, że 99% dzieci tak to przechodzi (głównie mówię o komunii i bierzmowaniu ), a sam wolałbym świadomie wybrać religię, sakramenty i wiedząc co robię, je przyjąć To taka moja mała dygresja

_________________

Spróbuj ... kilka miesięcy temu zmienił się proboszcz może ten będzie bardziej wyrozumiały

Spróbuj w kościele w Żernikach.

Dziecko nie jest winne tego iz nie macie slubu koscielnego. To rodzice chrzestni, odpowiadaja za "wychowanie w wierze katolickiej". Jesli oni beda beda mogli otrzymac zaswiadczenie (spowiedz) to powinno byc OK.
Sprobuj w naszej parafii, jesli ci sie nie uda to daj znac na forum.

odnośnie restauracji to polecam Karczmę Katarzyna w Św. Katarzynie przy ul. Głównej 28. Blisko od nas, cenowo nie najgorzej, dużo miejsca. Ogólnie byliśmy zadowoleni. To co zostaje na stołach pakują do domu.

Dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi.

Też jestem zdania, iż dziecko nie jest winne, że kiedyś losy jego rodziców potoczyły sie tak, a nie inaczej.

[quote="NiM"]cześć,

Kieruję swoje zapytanie do wszystkich zorientowanych w temacie;

1. Szukam restauracji - na wyprawienie chrzcin dla mojego bobasa.
W historii forum sporo się pisało o "Podkowie", czy nadal jest godna polecenia?
Drogie mamy spcerujące obecnie lub do niedawna z wózkami - a gdzie Wy robicie/robiłyście chrzciny?

Chrzciny mojej córeczki wyprawiałam w Wieży Ciśnień. Bardzo blisko i również pakują to co zostanie na stołach.
Byłam bardzo zadowolona. Polecam

Z poprzednim proboszczem, też nie było najmniejszego problemu, mimo, że na początku (bazując- niestety tylko na plotkach ) mieliśmy wątpliwości czy się uda. Wraz z nastaniem nowego proboscza, powiało zmianami na lepsze więc nie sądzę aby z chrztem był jakikolwiek problem.

zapewniam Cie, ze dla parafian nasz proboszcz drzwi nie zamyka

Nie dziwię się , że miałeś problem z chrztem . Dla mnie to jest porażka , żeby zamykać drzwi przed nowym potencjalnym katolikiem z tego względu , że nie miał ślubu kościelnego . Potępiam takie zachowanie księdza z naszej parafii. Tak nie może być.

W jednym przyznam Ci rację. Nasz proboszcz, jest zwykłym człowiekiem, od siebie dodam, że również Życiowym. Skoro jednak zachował się -w co nie wierzę tak, jak opisałeś to wyobrażam sobie jak Ty musiałeś się zachować... I jeszcze jedno. Boga do swoich umartwień nie mieszaj.

_________________
Albo my ich, albo oni was...