Jagodno

Noooo..teraz czuje sie usatysfakcjonowana
Bo jak Reich-Ranicki napisal "Wszystko mozna przetlumaczyc , tylko nie szarm, wdziek tej poezji."

A mimo tego twoj przeklad mnie zachwycil...


[quote]

He, he...

NAJNOWSZE DONIESIENIA GENEALOGICZNE:

milosz nie byl ani litwinem ani tym bardziej polakiem. milosz byl jaćwingiem.

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=5627374
(we wpisach forumowiczów)


no i tym spsobem ten malo znany narod ma pierwszego nobliste.
oczywiscie moim komentarzem do tego odkrycia jest tekst ponizej: to już nie jest...

_________________
http://www.swiezamieta.pl

to tym bardziej wara mu od skałki. niech go sobie jaćwingowie zabierają.

przez 75 lat pisal antypolskie utwory a my mu mamy sarkofag dawać?

to ja juz nie chce nawet wiedziec co o naszej ojczyznie mysla jaćwingowie. tyle pomyj wylal na nas ten uparty jaćwing.
po prostu jacwingowie maja falszywy obraz polski. wyrobili sobie o nas zdanie na podstawie wierszy swojego noblisty

polska dla polakow

glupota ludzka jest naprawde bezdenna
tak gleboko bezdenna, ze az fascynujaca

_________________
http://www.swiezamieta.pl

--

...mile zaskoczyl....


[quote]

Tak, tlumaczenie poezji polskiej jest trudne, czasami, jak w przypadku Lesmiana prawie (lub) niemozliwe. A mimo tego wypowiedz Tymona nie jest calkiem pozbawiona racji. Dlaczego tak jest, trudno powiedziec, mysle jednak, ze sa tego przynajmniej dwie przyczyny.

Pierwsza z nich jest dazenie ludzi w krajach wysokouprzemyslowionych, w ktorych konsumpcja odgrywa wrecz egzystencjonalna role, raczej do zaspokojenia potrzeb ciala niz ducha. Przecietny Niemiec ( a wiec zdecydowana ich wiekszosc) z reguly nie czyta swojej (rowniez obcej) poezji, Goethe ewentualnie w szkole. Czy mozna sie zatem dziwic ich niewiedzy o Norwidzie, Asnyku czy Szymborskiej?

Druga przyczyna jest zupelnie innego rodzaju.
Im wieksze znaczenie w swiecie posiada dany kraj, tym wieksza slawa ciesza sie jego tworcy kultury. Rozglos ten nie zawsze jest jednak dobrym miernikiem wartosci. Bo czy nie jest nasz rzadzony przez komercje swiat pelen slawnych a jakze miernych "artystow"?



[quote]

Może dlatego, że icvh Polacy wytłukli

pzdrw
PK

Nie sami, Pawle, nie sami.

_________________
Pora na pora!

No, nie sami - fakt

A'propos 'delikatności' polskiej lewackiej prawicy
http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/wiadomosc.html?id=28959
(Tymon - tylko się nie denerwuj...)

pzdrw
PK

to ja pawle polacze dwa watki - miloszowski i ten nasz, o polsce w ogonie swiatowej elity lub (twoja wersja) gdzies blisko glowy tejze.

wyobraz sobie, ze na pogrzeb milosza przyjada ludzie z calego swiata, niektorzy pierwszy raz beda w polsce. ich swiatopoglad przyjmuje, ze cz. milosz byl jednym z najwiekszych tworcow i myslicieli XX w. a tu nagle, prosze ja ciebie, w ojczyznie tegoz milosza pojawia sie nawiedzeni politycy-faszysci, skinhedowska mlodziezowka romana giertycha i jakis kazubowski z transparentami, pojawia sie (oj pojawia) babcie z radia maryja. rota na 100 glosow to pewnik. i wreszcie na trasie konduktu jacys ludzie beda sie kladli krzyzem. moze ktos rozerwie szaty, a inny - zeby i zagraniczni zrozumieli - zakrzyknie: no pasaran!

otoz moja puenta jest taka: ci ludzie przekonaja sie, ze milosz mial racje, ze to co pisal o polsce i polakach to prawda.

p.s. dodam tylko, ze milosz nie pisal tak o calej polsce i wszystkich polakach. ale o faszystach endecko-nacjonalistycznych, antysemitach ( tu trafil sie nam nawet swiety - ojciec kolbe. ewenement na skale swiatowa!), ciemnogrodzie i tym podobnych.

p.s.2 dodam tylko ze smutkkiem, ze tego ciemnogrodu u nas mnostwo. w dodatku oni maja najwieksze z nas wszystkich przekonanie, ze polska jest ...Jasnogrodem.

_________________
http://www.swiezamieta.pl

Tymon
jestes niezawodny

Czyżbym wyczuwał nutkę złośliwości - u Ciebie Rasowego nihilisty

Ale, ale - chyba to nie cynizm Za młodzi jesteśmy jeszcze na takie uczucia


Tymon. Zwróć uwagę, że sam podaję te przykłady, które, jak mniemasz, świadczą przeciwko mojemu zdaniu. Mogłoby to oznaczać, że nie jestem tak bezkrytyczny w stosunku do naszej polskiej rzeczywistości, jak mi imputujesz. Z drugiej strony jeśli wydaje Ci się, że w takiej - dajmy na to - Francji, nie istnieje zjawisko LPRyzmu, w różnych odmianach, to zgoła pozwolę sobie się z Tobą (znów) nie zgodzić. Istnieje. Nawet się nazywa podobnie Czy nie demonstrują Pewnie demonstrują, tylko u nas nie słychać (nikt nie ma ochoty się tym chwalić). Albo i nie demonstrują - bo zbyt leniwi na ten przykład.
Ja - powtórzę - nie jestem bezkrytyczny. Jeśli jednak sugerujesz, że inne państwa, narody czy społeczeństwa są lepsze, to wg mnie się mylisz. Nasz spór, mam wrażenie, przebiega na tej właśnie linii. To znaczy nie tyle: czy Polska jest najlepsza Ale raczej: czy faktycznie wszyscy inni są lepsi A te dwa sformułowania baardzo się różnią.

pozdrawiam
Paweł

to jest chyba jak ze szklanka. ja widze pusta do polowy. a ty do polowy pelna. chyba mam pecha, bo ja musze widziec w koszmarach moich lby podgolone i radia beczące rote. musze widziec faszystowska prase i poglady z kosmosu. i jeszcze na dodatek mam jakas zylke w moim krwioobiegu nie tak. cos mnie pcha zeby z tym walczyc. po co i dlaczego - ja nie wiem. nawet nie moge sie nazwac katastrofista, bo jakim cudem ja dozyje konca obecnego wieku?

pawle to ja zrobie wolte. ja sie nie wstydze polski spod znaku milosza czy kolakowskiego. wrecz jestem dumny. i to - publicznie wypowiadam - jest elita elit swiatowych. ja nie moge zniesc, ze to cale robactwo bedzie teraz wmawialo, ze milosz byl taki, smaki i owaki. i ze to bedzie wizytowka naszego kraju. a nie sam milosz. ze nie mozna ich zakrzyczec. ze im ktos wierzy. slucha ludzi chorych na nienawisc. i ze wreszcie ja zaczynam chorowac na nienawisc - tyle ze do tego robactwa. i ze to sie wpisuje w nasza tradycje sarmacka - ze wychodzi na to, patrzac zlosliwym okiem, ze to nasza cecha narodowa. czyli, ze nasza cecha narodowa jest glupota. tak wielka, ze ludzie chcacy z nia walczyc czuja sie bezsilni. jak artur wobec edka.

_________________
http://www.swiezamieta.pl

tymonie ąężśćńó - pliiiiizzzzzzz - ciężko się czyta takie długie teksty....

Podpowiedź: wystarczy wcisnąć prawy ALT - taki śmieszny przycisk gdzieś koło spacji...

Alez nie, w zadnym razie, wrecz przeciwnie -

w tym wypadku...

Nie bądź wulgarny...

Co by było jasne

Ja tu nie mówię o ciężkości tematu, wszak uważam iż przemyślenia autora są niezwykle ciekawe.....

Ja tu mówię o stosowaniu ZNAKÓW DIAKRYTYCZNYCH - bo cały sens tematu wykłada się na łopatki kiedy człowiek zamiast go analizować, zastanawia się czy wyraz kończy się na a czy na ą....

Ot cały problem...

Ach, takich malostek nie zauwazam..

Nu wim ze si cepiam ale jakos mi ciezko tak cytac bez ogonkof i innych znakoof diklytycnyh...

Heureka!!!

Wreszcie doszlam do tego, jak przestawić język - dla ciebie Andrzej!



[quote]