Jagodno

Jako, że dużymi krokami nasz syn zbliza się do wieku szkolnego, a my nie jesteśmy rodowitymi wrocławiakami i mieszkamy tu od roku, proszę zorientowanych rodziców o polecenie(doradzenie) jaką podstawówkę wybrać? Gdzie chodzą wasze dzieci do szkół, jakie są tam zajęcia oprócz tych podstawowych lekcji, czy jest świetlica z prowadzonymi zajęciami i wyżywieniem. Generalnie chodzi mi o nasze okolice, aż do ronda na Powstańców Śl. bo tam w tych okolicach pracujemy i tam będziemy w stanie dowieźć dziecko. Za wszystkie uwagi i porady dziękujemy.

Mikołaj w tym roku zaczął 1 klasę w SP NR 17. Jak na razie my - i przede wszystkim on - jesteśmy zadowoleni. Jedny minusik, to wielkość szkoły, ale to daje się przeżyć. W szkole jest basen, świetlica, obiady. Chyba można polecać. Szkoła mieści sie przy ul. Wieczystej, czyli w miarę niedaleko od nas - i po drodze na Powstańców.

a co z Nyską 66 ? ktos poleca tę podstawówkę? tez blisko.

_________________
Postanowiłem, że będę żył wiecznie - na razie idzie mi nieźle...

moj syn chodzi do Zernik. Uczeszcza tam 5 dzieci z naszego osiedla.
Ja jestem bardzo zadowolona, poniewaz:
a) poziom nauczania na moje oko nie rozni sie niczym od szkoł miejskich
b) szkoła jest kameralna
c) w kalsie nie ma wiecej niz 20 dzieci
d) za 3 tygodnie dzieciaki przechodza do nowiutkiego budynku ( 10 m od starej szkoły)
e) szkoła jest oddalona o dwa przystanki autobusowe od naszego osiedla.

Ma jeszcze wiele innych zalet i wad ale to na nny raz.

_________________
http://www.moloco.pl/

Pewna blondyna moderatorka
trzyma porządek naszego forka

Nyską - jako pedagog nie polecam - ale z czystym sumieniem 17-kę, do której /w tamtych latach/ z bojem /wielu chętnych/ wielkim zapisałam moją córkę. Obie byłyśmy zadowolone.

_________________
Nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo...i dotrzymal slowa...

Ja już n lat temu kończyłem 17 i musze przyznać , że dla mnie był to bardzo dobry wybór. Poziom nauczania w tamtych czasach był dość wysoki. Niestety nie wiem jak jest teraz. 9 Zawsze prezentowała dramatycznie niski poziom i sądze , że to się utrzymuje do teraz.

_________________
------------------------------------
Nie traktuj życia zbyt serio. I tak nie wyjdziesz z niego żywy
Cała Polska w Cieniu Śląska !!!

Do SP17 jeszcze nie tak dawno chodził młodzieniec z rodziny męża... w 6 klasie na 27 osób 23 miało świadectwo z czerwonym paskiem!!!

Zresztą mój m tez tam chodził i sobie chwali... wygląda na to że i moje dzieci tam "wylądują".

Jako ze znam troche szkole na Nyskiej to wypowiem sie w temacie ...
Znam dyrekcje, administracje, troche nauczycieli i dzieci ...

Podstawowym problemem tej szkoly jest to ze trafia tam duzo tzw. trudnych dzieci ... i to w zasadzie jedyny minus.

Plusem jest to ze szkola jest mala i latwiej tam dotrzec indywidualnie do kazdego dziecka. Poza tym maja fajna sale gimnastyczna.

Ale jak to mowi jeden moj znajomy ... nie sztuka jest grac na nastrojonej gitarze

_________________
Powyższa wypowiedz, wyraża jedynie moja opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani żadnym innym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.

No to ja też z czystym sumieniem polecam 17-tkę,
i jako pedagog, i jako była uczennica tejże:)
Znam dyrekcję, nauczycieli i myślę, że do dziś jest ok.
Szkoła faktycznie duża, ale, o czym może nie wszyscy wiedzą,
im większa szkoła, tym ma więcej funduszy, bo za każdym
dzieckiem idą pieniądze, a to oznacza więcej możliwości.
Oczywiście ma to swoje minusy, ale rzecz w tym, żeby
"te minusy nie przysłoniły nam plusów"

Korzystając z okazji pozdrawiam byłych uczniów

_________________
"Non tam bene cum rebus humanis agitur,
ut meliora pluribus placeant" Seneka

Mój syn rozpoczął 1 rok w szkole przy ulicy Gałczyńskiego-Ołtaszyn.Sa 2 klasy pierwsze.Jedna na 1 druga na 2 zmiane .25 dzieci w kasie.Szkoła nowa , bardzo przyjemna.Polecam wszystkim.

_________________
Maga&Pawel

Ja też polecam 17:) Basen, zajęcia pozalekcyjne, świetlica, obiady, szkoła wspiera dzieci zdolne, chór, zespoły taneczne.

Widzę, że nie tylko ja wyemigrowałam na Jagodno z okolicy Co prawda SP nr 9 ukończyłam jakieś 10 lat temu ale zapewniam, że wyszłam na ludzi. Wszystkie osoby z mojej klasy, które zdawały do LO bez problemów się dostały. Myślę, że kadrze nauczycielskiej nie ma co zarzucić. Natomiast fakt faktem do tej szkoły chodzą uczniowie z Tarnogaju i okolic ul. Nyskiej, które to nie cieszą się dobrą sławą. Niestety mała część moich dawnych kolegów ukończyła edukację na poziomie podstawowym, część jest w tej chwili kryminalistami. To akurat może nie jest zachęcające ale sama nie wiem czy gorsze jest przebywanie w tak "rozmaitym" środowisku czy też "wyselekcjonowanym" - pedagogiem nie jestem.
Pozdrawiam