Jagodno

Drogi Pimpku. I wlasnie o to chodzi w takich przypadkach. Kamera nie jest prawdopodobnie by coś tam robic - sama dla siebie, czyli nagrywac.
Kamera jest po to, aby wywolywac odpowiednie zachowania u praconikow. Chodzi najprawdopodobniej nie o jakies "twarde" wskazniki jak wydajnosc, czy jakosc, ale - moze chodzic o relacje interpersonalne, jak np.: pomaganie, wspieranie, uzyczanie narzedzi, stojki na papierosie czy kradzieze..
Mowie to bo pare tygodni temu - znajomy, ktory jest prezesem 100 osobowej firmy zainstalowal kamery - gdyz parcownice przychodzily dosc mocno splakane po kazdej zmianie do niego i sie skarzyly, iz mistrzowie normalnie je obrazaja i przy innych po prostu ublizaja od k..ch...itp. Celem wiec instalacji kamer bylo wywarcie wplywu i zmiana zachowan tych mistrzow-chamow. Czy sie udalo. Posrednio...bo jedyne co sie udalo to to, iz zaczeli je pionowac w swoim kantorku na osobnosci...choc i to mozna uznac za sukces. Kolejnym etapem bedzie wiec kamera w kantorku...
Nie oceniam tego ani pozytywnie, ani negatywnie. Taka kamera - w kontekscie tego, co napisalem jest ...narzedziem organizacji pracy. Bo zastanowcie sie czy taka kamera rozni sie od organizaji tzw. "openspejsow" w biurach..wszyscy siedza razem w niziutkich boksach i sie gapia jeden na drugiego...w zasadzie czy kamera czy 16 gosci z roboty sie na mnie caly dzien bryli - chyba nie robi roznicy.
tak to widze.

ps
...a z drugiej strony - zastanawiam sie - jak cie taka kamera gniecie - .....to jak ty mozesz zyc w mieszkaniu od dziedzinca na E1 ???

czyli teraz nici z precyzyjnie wykonanych zawieszek do rolet ?
a SMSy mozesz odbierac?

Niestety nie w tych, obraz jest bardzo dobry, w kolorze, praktycznie taki jak TV. Skaczący i byle jaki jest w sprzęcie analogowym starego typu...

Trzeba by sprawdzić nazwę i model na kamerze i poszukać instrukcji w Internecie. Zwykle w czasie włączenia zasilania należy jakiś guziczek nacisnąć albo zewrzeć coś w środku albo jeszcze coś bardziej nietypowego. Guziczków do resetu raczej nie mają...

ja tylko dodam od siebie ze Twoje planowane zachowanie Pimpo, wylaczenie kamery, zmiana hasel itd... moze wywolac odwrotny skutek tzn. np ja jako pracodawca, po takim zachowaniu pracownikow zamontowalbym jeszcze 2 dodatkowe kamery.
To moze Twojemu pracodawcy smierdzec, czemu ktos psuje? moze ma w tym jakis interes na boku pod dachem jego zakladu... zastanow sie czy warto.

_________________
Postanowiłem, że będę żył wiecznie - na razie idzie mi nieźle...

hehe no i tu masz rację - wywołała nie sądzę jednak że pozytywne. jeden facet już się zwolnił a ja i połowa pozostałych szukamy nowej pracy. jak odejdzie pół kadry to będzie ciężko nagle z nikąd wytrzasnąć operatorów znających się na rzeczy.

tak jak mówi WM jakość obrazu jest bardzo dobra.

Franz - zupełnie co innego jest kiedy pracujesz w zespole i nawzajem się widzicie a co innego jak siedzi jakiś b...k którego nawet nie widać i podgląda co robisz. idziesz na dłużej do kibla a tu nagle telefon do biura i "pies" już cię tropi czy przypadkiem nie jesteś na bujance... (w domu mam rolety - zasłonięte prawie 24h na dobę). firma ma coraz większe obroty, coraz większe zyski, coraz więcej zleceń więc i wydajnośc jest coraz większa i nie można jeszcze szybciej robić tym bardziej że jeśli coś skaszanię odpowiadam finansowo więc raczej niechętnie działam w pośpiechu.

Kru - telefon to rzecz święta, mogę nawet porozmawiać a z haczykami to fakt... może być już kiepsko

pozdrawiam

EDIT: dlaczego nie można powiedzieć "bu rak"?

no wlasnie...moze chca sobie "wyczyscic personel" i miec tylko takich poddanych i spolegliwych pracownikow, co sie stawiac i rzucac nie beda - a tych, co odczuwaja dyskomfort przed kamera - z ich wlasnej woli, czyli NAJTANIEJ pozbyc sie....to tylko jedno z mozliwych przypuszczen, ale przyznasz, ze dosc prawdopodobne.
Nie zmienia to faktu, iz ja tez osobiscie uwazam, iz kamera jest oznaka braku zaufania i psuje relacje i to nie tylko miedzy szefostwem a pracownikami, ale czesto miedzy pracownikami moze dochodzic do spiec.
Ale to jest problem takie czegos co jest w kazdej firmie, tylko nie mozna tego od razu nazwac i zobaczyc, to problem istniejacej kultury organizacyjnej ale....... to juz gruby temat na inne półlytra....i nie tu!
ps
w ramach prostestu przyjdz do pracy w masce P-gaz!
ciekawe jak zareaguja?

żałuj, że nie przeżyłeś osobiście tego dnia, gdy to słowo wywołało dosłownie tornado na osiedlu. Pobity wtedy został rekord frekwencji uczestników forum