Jagodno

czy możecie zdradzić namiary na jakiegoś dobrego dietetyka? Plissss...

nikt nie zdradzi?
to może wiecie chociaż gdzie szukać?
jak tak dalej pójdzie, to niedługo zostanie ze mnie cień...

moja siostra zajmuje się odchudzaniem... jeżeli o to Ci chodzi to zapraszam na priva

Trojka z 15 kg powinna przytyc

_________________
http://www.moloco.pl/

Pewna blondyna moderatorka
trzyma porządek naszego forka

no to zdecydowanie inna branża jest potzrebna
ukłony

15 to może nie, ale tak z 5... - chętnie
przede wszystkim chciałabym jednak jeść w miarę zdrowo (o ile to możliwe - bez śladowych nawet ilości mleka, jajek, cukru, przypraw, wielu warzyw, owoców, mięs... )

Jak można jeść zdrowo, nie jedząc niczego???

_________________
Wolna sobota to i wolny jestem. Nie robię!

niestety, muszę właśnie tak
i właśnie dlatego poszukuję dobrego dietetyka... choć może raczej czarodzieja powinnam...

A może wystarczy skorzystać z doświadczenia innych młodych mam?

Trojka mysle, że wiele karmących kobiet ma podobne problemy

korzystam... w realu i na różnych forach... ale z doświadczeń niektórych mam wynika, że nie wolno mi jeść prawie wszystkiego (np. chleba kupowanego w sklepie!). To krok do jakiegoś obłędu
Dlatego szukam fachowej siły

Wiem że na Pabianickiej w przychodni jest dietetyk, przyjmuje na skierowanie i prywatnie.
Nie wiem czy patrzyłaś na to forum: http://www.fajnemamy.pl
polecam szczególnie działy: mleczna droga oraz z alegią na co dzień. Tam naprawdę piszą wspaniałe kobiety, które niejedno przeszły i z sobą i ze swoimi dziećmi i wiele potrafią doradzić nieraz o wiele lepiej niż niejeden dietetyk lub lekarz specjalista. Spróbuj, wiem że warto tam zajrzeć.

Przeprogramować dzidzię na hipoalergiczne mleko w proszku

Najlepiej jest łączyc węglowodany z tłuszczami... ale to pewnie wiesz. Jednak skoro nawet nie możesz cukru, ani chleba... to ja nie wiem

zoltek - dzięki , tego forum jeszcze nie odwiedzałam... boję się tylko, żeby nie wpaść w jakąś pułapkę... ja wiem, doświadczenie rzecz bezcenna, ale jak czasem czytam posty niektórych babeczek, to ogrania mnie przerażenie: bez wahania odrzucają terapię, którą proponuje lekarz (bo sterydy, bo elidel, bo coś innego...) a rzucają się bezkrytycznie np. na maść, która trzeba sprowadzić z Niemiec, bo "innemu dziecku pomogła"

a co do cukru i chleba - że nie powinnam - tego właśnie dowiedziałam się z jakiegoś forum... czy akurat mnie tego nie wolno na 100 %, tego nie wiem...

Dlatego tam cię odsyłam, wg mnie są tam kobiety bardzo rosądne, po przejściach, oczywiście nie ma ideału i zdażają się i takie o których piszesz ale swój rozum masz. Spróbuj coś napisać o swoich kłopotach, na pewno w miarę możliwości pomogą.

Wg mnie to najgorsze co moze być... jedna baba drugiej babie powiedziała.... Ot jak na forach. Często przychodzili do mnie pacjenci (90% kobiety) ze sąsiadka to brała to i jej pomogło. I tak dla przykładu babka z uczuleniem (swędziało ją to i tamto) poleciła sasiadce której tez tamto swędziało sterydy żeby nie swędziało. Maść moze i pomogała (nie swędziało) ale grzybica urosła do rozmiarów... powiedzmy muchomora sromotnikowego, tudziesz 100 letniej huby. I takie przykłady mógłbym mnożyć.

Wg mie albo specjalista albo nic, Zadne pseudo porady pseudoznachorów

Na początek Trojka - co Ci można jeść i dlaczego nie możesz jeść wszystkiego ?? Skaza białkowa ?? Coś innego ?? Chyba ze nie chcesz mówić

Spróbuję moją siostrę podpytać. Ona się co prawda odchudzała, ale u zawodowej dietetyczki. W odchudzaniu efekty były.

prawdopodobnie azs
mogę (?) jeść: chleb żytni, indyka, królika - gotowane, bez przypraw, gotowane buraczki, ziemniaki, marchewkę (choć niewykluczone, że to ona uczula...), ryż, jabłka, margarynę bez serwatki (ohyda, jak każda margaryna)... czasem pozwolę sobie na dżem z czarnej porzeczki (nie wiem, czy nie szkodzi)... to chyba tyle
teraz próbuję brokuły - bez sensacji na skórze, więc chyba też mogę

byłam już u pediatry, dwóch alergologów, dwóch dermatologów... Prof. Baran uważa, że nie trzeba aż tak rygorystycznie przestrzegać diety, ale jak po wizycie u niego zjadłam pół łyżeczki białego sera, to zaraz pojawiły się nowe plamy. Może to jakiś zbieg okoliczności... nie wiem...


Paweł - dzięki

Pani Stella Grzycka, tel. 3608670.

dziękuję

daj znać, jak wizyta u p. Stelli (jeśli się zdecydujesz na wizytę, oczywiście)