Jagodno

i o to, ze nastepnym razem moze sie nie skonczyc jedynie na przespanej nocy w smietniku

człowieku, jakie nagranie? jakie notatki? jestem ostatnia osoba , która interesuje sie zyciem innych. Ale jesli chodzi o bezpieczenstwo moje i moich bliskich to TU akurat jestem nieugieta. Niejednokrotnie zdarza sie tak, ze sama w stanie lekko lub bardziej wskazujacym wracam wieczorem i powiem ci , ze do tej pory czułam sie bezpiecznie. No, z całym szacunkiem, ale wypieprzyc człowieka do smietnika to chyba nie uwazasz tego za cos zupełnie oczywistego. Jesli to był jednorazowy wybryk małolatów, to mam to gdzies . Ale jaka dasz mi gwarancje na to?
Mam w d.. obca dziewuche i to co ona tam robiła. Chodzi mi o mnie. Ja nie chce , zeby to sie po prostu wydarzyło po raz kolejny.
A ogladac filmy z tym incydentem czy czytac raporty hehe, wybrałabym juz jakiegos badziewnego, skiszonego Harlequina ( przynajmniej dobrze sie konczy).

_________________
http://www.moloco.pl/

Pewna blondyna moderatorka
trzyma porządek naszego forka

Twój post to taki żart - prowokacja?

Spokojnie pipul, pis.

Nie wiem, jak wyglądało zajście, ale szykuje nam się nieporozumienie w wątku. Mam wrażenie, że pieszy przestrzega przed nadmiernym rozdmuchiwaniem imprezy, po której jedna z iprezowiczek obudziła się w koszu na smieci: coż, zdarza się.
Natomiast reszta jest mocno zaniepokojona wybrykami imprezowiczów, którzy poturbowali i wrzucili do kosza jakąś osobę (imprezowiczkę?), co postrzegają jako przejaw agresji z ich strony.
Wydaje się, że to dwa różne aspekty jednej sprawy, lub wręcz dwie różne sprawy. Osobiście zgadzam się i z pieszym i z resztą.

Bo masz wspaniałych kolegów i koleżanki z osiedla Którzy Ci krzywdy zrobić nie dadzą.

_________________
Wolna sobota to i wolny jestem. Nie robię!

Mój post nie jest żartem.


Przecież sama wcześniej napisałaś:


Czyli sugerujesz, że dziewczyna spacerowała po osiedlu nawalona i ktoś zupełnie postronny wypieprzył ją do kosza? Jeżeli tak, to niech po ewentualnym zgłoszeniu przez poszkodowaną zajmie się tym policja.

Jeżeli Ty to wiesz, to policja tym bardziej powinna.

Ja jedynie nie chciałbym, aby ktokolwiek robił śledztwo w sprawie, która go w żaden sposób nie dotyczy - myślę, że żadnym argumentem nie jest zamieszkiwanie jednego osiedla. Jeżeli imprezowiczka czuje się poszkodowana, to powinna zgłosić to policji. Przecież wszyscy się domyślają jaki był najbardziej oczywisty przebieg zdarzeń. Laska troche za dużo wypiła i albo:
- wyszła pozbyć się nadmiaru kolacji, po czym zasneła słodko w śmietniku, albo
- urwał jej się film w zupełnie innym miejscu, a dowcipni koledzy zrobili resztę ( i tak dobrze, że była ubrana )


To co się zaczeło w tym wątku jest nie teges - pytania o taśmy i notatki, żądanie kary finansowej. Ludzie, wychodzi z nas nasza narodowa cecha - wścibskość.
Wiecie jak nas postrzegają za granicą? Otóż jak się coś dzieje (zamach bombowy w Izraelu, tsunami na tropikalnej wyspie itp) to wszyscy tubylcy i turyści staraja się jak najszybciej opuścić miejsce zdarzenia. Jeżeli jednak ktoś biegnie w przeciwnym kierunku z kamerą lub aparatem, to z całą penością jest to Polak. taką opinię usłyszałem od obcokrajowca

_________________

no tears to cry, no feelings left
the species has amused itself to death

Ja nic nie sugeruje. Po prostu chce bezpieczenstwa swojego i moich bliskich.
Ja dochodzic niczego nie bede bo to nie moja rola, ale uwazam , ze sprawa powinna zostac wyjasniona , czy tobie sie to podoba czy nie.
Czy ja napisałam, ze chce znac szczegóły?? NIE, NIE CHCE ICH ZNAC BO DO SZCZESCIA NIE SA MI POTRZEBNE. Ale chce usłyszec : Małolaci sie pospijali/ przecpali wczesniej nigdy to sie im nie zdarzyło, mozecie byc spokojni , ze był to jednorazowy wybryk, nie sa bandziorami, nie leja ludzi, nie wrzucaja ich potem do smieci". To własnie chce usłyszec.


kazdy mierzy według siebie

_________________
http://www.moloco.pl/

Pewna blondyna moderatorka
trzyma porządek naszego forka

Pieszy,
z tego co wiem, to Policja wie, co ma wiedzieć, choć może czegoś nie wiedzieć, czego i ja i ty też nie wiemy. Panna nie trafiła tam z własnej woli, została wyniesiona na śmietnik przez imprezowiczów i jak wcześniej napisałem, została też uszkodzona.
W całej tej dyskusji pomijamy chyba jeden ważny aspekt. Osiedle jest niby-chronione, pod nadzorem kamer. Jeżeli nie wynieśli jej w reklamówce ani w walizce, to ja się pytam, gdzie byla wówczas ochrona i dlaczego nie interweniowała, gdy dziewczynę wyrzucano na śmietnik? Możemy mówić, że ta sprawa nas nie dotyczy, ale jeżeli coś takiego miało miejsce przy biernym zachowaniu ochrony, to następnym razem może się zdarzyć, że jacyś imprezowicze zrobią coś postronnemu mieszkańcowi osiedla, a ochrona znów to przeoczy. Więc nie mów mi, że to nas nie dotyczy.

_________________
Wolna sobota to i wolny jestem. Nie robię!

Po konsultacji z osobami madrzejszymi odemnie, doszłam do wniosku, ze nikt z nas pojecia bladego nie ma o sprawie a takie rozmowy do niczego dobrego nie doprowadza. Poniewaz watek jest mojego autorstwa poprosze szefa szefow o jego zamkniecie.

_________________
http://www.moloco.pl/

Pewna blondyna moderatorka
trzyma porządek naszego forka

Jeśli ktoś nadal będzie zainteresowany sprawą to odsyłam do wątku z administratorem - Pan Bartek Dulemba udzieli informacji o "sprawie" po zakończeniu policyjnego postępowania wyjaśniającego...

_________________
Idą dwa koty przez pustynię .. idą i idą i idą ... i nagle jeden do drugiego ... :
- k...a stary ... nie ogarniam tej kuwety.