Jagodno

Mam zamiar kupić skuter
Ma służyć do dojazdu do pracy
strasznie męczą mnie korki (autko bez klimy)
czytając niektóre wątki widziałem że kilkoro z Vivaldian jeździ takimi pojazdami
niektórzy nawet przeprowadzili krasztesty swoimi maszynami
chciałbym zasięgnąć rady jaki skuter warto kupić (do 50 cm3)
zależy mi na bezawaryjności i cenie raczej nie przekraczającej 3000zł
pozdrawiam

Porozmawiaj z Tymonem i Hyoscyamusem

_________________
"Kochaj admina swego, mozesz mieć gorszego."

zwłaszcza z Tymonem

o, chętnie się przyłaczę do pytań

Jeśli mam polecić to tylko markowe. I tak licząc od topu

1. Markowe nowe - piaggio, suzuki, peugeuot - ok 7-8 tys. PLN
2. Używane markowe z małym przebiegiem do 10 tys. km ok 2 tys. PLN
3. Nowy chińczyk typu wilga, zbik, zip - masę tego jest - (odradzam jakies no name z supermarketów) ok 3-4 tys. PLN
4. Używane markowe z duzym przebiegiem - mogą być zajeżdżone
...
100. Używane chińczyki - napewno zajeżdzone


Teraz tak czy 2 czy 4 suw.

2 suwy są zrywniejsze ale trzeba lac olej (teraz wlewa się olej do osobnego zbiorniczka i z niego już się automatycznie dozuje). W tej kategorii dominują markowe. Jednak wadą 2 suwów jest mniejsza trwałość.

4 suwy - głównie chińskie - nie jest tak dynamiczny (dopóki nie zdejmie się blokady ) ale za to silnik po dobrym dotarciu posłuży trochę dłuzej. Nie trzeba lac oleju na bieząco jednak nie ominie nas wymiana co 1000 - 2000 tys km (ok 30 PLN za litr).

Prędkość max. ok 50 km/h nierozblokowany, 80-90 po zdjęciu blokad i wymianie wariatora (takie sprzęgło). Oczywiście najpierw (w przypadku nowego) czeka nas męka przy docieraniu. <30 km/h przez pierwsze 300 km i przegląd (ok.100PLN), potem nie więcej jak 45km/h do ok 1200 km i znów przeglą (ok. 100 PLN) wymiana oleju i wio

Co do korków Tu zaczyna się zabawa. Ja samochodem jeżdzę do pracy rano - 30 min. , skuterem daję radę w 20 min. Po południu samochodem godzinę, skuterem 30 min Oczywiście jak chce się omijać korki to trzeba jezdzić pomiędzy samochodami. jedynym miejscem które na to nie pozwala sa mosty przy młynie Maria.

Teraz trochę o bezpieczeństwie... no cóż, ja dał bym minus pięć gwiazdek... vide wątek tymona o stłuczce. Niestety skuter ma mlutkie kółka które przy dużym ciężaże (ok. 80 kg) tracą dość szybko przyczepnosć. Na suchej nawieżchni nie jest tak źle, natomiast na mokrej każdy gwałtowniejszy pochył kończy sie wywrotka.
Kolejny minus to hamulce niestety trzeba trzymac dość dużą odległosć od poprzedającego samochodu żeby w razie czego zdążyć wyhamować (sprawdzone na sobie - parę razy tylko dzięki zjechaniu na chodnik nie grzmotnałem komus w tyłek). Porblem jest natomiast z utrzymaniej odległosci - jak zrobimy za duży odstęp to zaraz któś nam się wciśnie... jak to we Wrocławiu

No i ostatnie... jak juz sie przeciskamy to trzeba uważać zeby pasażerowi nie zachciało się akurat otworzyć drzwi w omijanym samochodzie... sprawdzone tez na sobie.

Podsumowująć - polecam - przednia zabawa, szczególnie widząc złosć kierowców którzy nie moga nic zrobić jak sie koło nich przeciskamy Korki w godzinach szczytu praktycznie nie istnieją. No i spalanie... 2 - 2,5 litra na 100 to cieszy


No a następnym krokiem będzie juz tylko zdejmowanie blokad (w przypadku nowego lub uzywanego nie rozblokowanego) i jeszcze lepsza zabawa. Na początek polecałbym wymianę wariatora na lżejszy - jeśli chcemy utzrymac gwarancję to oczywiscie w serwisie.

W razie czego zapraszam live na przejażdżkę

Mowa oczywiście była o 50 ccm bo na taki tylko nie trzeba prawka kat. A. Wystarczy dowód rejestacyjny i prawko B lub dowód osobisty. Jeśli masz kat A to oczywiscie polecam 125 ccm - "trochę" droższe.

Bezawaryjnośc i cena do 3 tys PLN - pozostaje jedynie uzywane powiedzy piaggio z małym przebiegiem.

Choć i można trafić na bezawaryjnego chińczyka... kwestia szczęścia i dobrego dotarcia.

no wiesz co?

_________________
http://www.swiezamieta.pl

Dodając ciebie to ten skuter miał koło... 200 kg

a gdzie kupiliście swoje skutery?
nowe czy używane i jakej marki?

Ja kupiłem nowego chińczyka... od dilera na tarnogajskiej. Generlnie jest to Motobi (niby taka marka jak powiedzmy suzuki). Po długich negocjacjach dałem 3200 + kask. Sa to wszystko chńskie Baotiany (też marka ale w chinach) importowane w częściach i składane przez różne polskie firmy.
Póki co mam gwarancję roczną więc jak coś się dzieje to jeżdzę do ASO... no ale kiedyś gwarancja się skończy. Te chinole sa okropnie niedbale złożone i mają kijowe wykończenie i kijowe plastiki.... no ale cena swoje robi.

Tymon jezdzi moim skuterem... znaczy jezdził bo po kraksie już chyba na niego nie wsiądzie

Widze ze pojawił sie wątek skuterowy więc dopiszę... niegdy w życiu chińczyka - motobi (wilga, żbik, orlik, sowa) to najgorszy chłam jakikolwiek jezdził. Po 2 tys. km. pada silnik (bo chińczycy zmianili fabrykę i jakoś tam w innej im nie wychodzi) Skuter już 3 raz stoi w serwisie 3 tydzień. Więcej stania niż jeżdżenia. I po wymianie silnika znowu bedzie 1000 km docierania (czyli horroru 25 km/h) i 1000 w miarę normalnego jeżdżenia i znów kapitalka... Najlepiej sie rozejrzeć za jakąś 10 tys. km używką. Powyzej 20 tys. przebiegu nie ma sie co ładowac w żaden, nawet markowy.

Czy jakiś użytkownik skutera mógłby polecić przyzwoity warsztat zajmujący się tymi pojazdami? Chodzi o wyregulowanie gaźnika, przegląd CVT, ewentualne odblokowanie. W ASO podali orientacyjnie 200 zeta za przegląd, więc fajnie by było coś tańszego. Skuter to vespa.

_________________
Hello, Dave...