pimpo pisze:
może i masz rację bo nigdy nie montowałem ani nawet nie widziałem jak działają te zderzaki i generatory ale... są też inne rozwiązania (nie mogę teraz znaleźć tego odcinka) ale kiedyś oglądałem MdM i tam był facet który zasilał silnik merca 124D w 30% ON i w 70% wodą (albo odwrotnie). proporcje są nieistotne dlatego że nawet jeśli by było tylko 30% wody to zawsze byłaby to oszczędność zarówno naszego portfela jak i środowiska. (...)
Jasne, że się da. Zwłaszcza diesel bedzie chodził na takiej mieszance ale jest to sztuka dla sztuki. Taki samochód ma proporcjonalnie mniejszą moc i moment a więc sprawność* na mniej-więcej tym samym poziomie. Zadaję więc pytanie - po co? Czy nie prościej byłoby kupić samochód o mniejszej pojemności lub bardziej oszczędny = nowszy?
pimpo pisze:
(...)rozumiem sceptyczne podejście w stosunku do tego rodzaju aut (…)
Raczej zdroworozsądkowe poparte chłodną analizą możliwości technicznych i fizycznych a nie filmikami na YouTube czy pseudofachowej prasie.
pimpo pisze:
(...) co powiesz na temat silników elektrycznych?
Cytuj:
Całkowity koszt przeróbki powinien zamknąć się w 20 tys zł - chociaż dolar teraz podrożał
Potem koszt przejechania 100 km takim autem po mieście to około 2 zł.
Zasięg samochodu na typowym zestawie akumulatorów to około 100 km. Max prędkość będzie około 120-140 km/h. Wszystko zależy od skrzyni biegów, oporów powietrza itp. Ile robisz kilometrów dziennie po mieście? Auta elektryczne jeszcze przez jakiś czas będą tylko autami miejskimi... ale technologia tanich akumulatorów (LiFePO4) już tanieje... (porównywalna w kosztach produkcji do zwykłych kwasowo-ołowiowych).
więcej szczegółów na stronie
http://3xe-electric-cars.com/index.php" target="_blank
pozdrawiam
Hipokryzja. To takie ekologiczne - media, politycy itp rozpływają się w zachwycie. Nikt za to nie zauważa, że 50 km od stacji benzyn...(sorry) elektrycznej stoi elektrownia i wyrzuca w atmosferę całe tony zanieczyszczeń produkując prąd. Oczywiście produkuje go ze stratami, później straty mamy podczas przesyłu i magazynowania (akumulatory). Na końcu swoje doda silnik napędzający tak pojazd. Suma-sumarum sprawność całego takiego łańcuszka zapewne niewiele różni się od sprawności silnika spalinowego. Różnica jest taka, że nowoczesne silniki spalinowe emitują bardzo mało zanieczyszczeń. Mamy katalizatory, normy euro itp. Za to elektrownia - sami wiecie. Jak ktoś kiedyś był w pobliżu Turowa czy innej tego typu elektrowni to wie o czym mówię.
Reasumując – nie ma nic za darmo. Nie wierz w 100km za 2 zł. Wynika to z czystych obliczeń. Energia potrzebna na pokonanie 100km * jej koszt.
* - Sprawność - stosunek energii włożonej (kaloryczność paliwa) do energi uzyskanej (moc/moment na kołach).
_________________
no tears to cry, no feelings left
the species has amused itself to death