Jagodno
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/

giełda narciarska
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=994
Strona 1 z 1

Autor:  dobrzyk [ śr gru 15, 2004 10:22 am ]
Tytuł:  giełda narciarska

właśnie jade do NOT-u oglądać narty używane. Nie bardzo się oreietuję gdzie jeszcze sa dobre i tanie giełdy we Wrocku. Mam prośbę o wysłanie mi sms na 600700152 z adresem innych giełd.

Pozdrawiam.

Autor:  pieczara [ śr gru 15, 2004 2:53 pm ]
Tytuł: 

Ja szukam czegos ze snowboardem, jak ktos zna jakies dobre namairy tot ez prosze o cynk.

Autor:  dobrzyk [ śr gru 15, 2004 11:12 pm ]
Tytuł: 

no ja po dzisiejszym dniu wiem, ze są giełdy na ślicznej 7, szewskiej. NOT narazie nie fukcjonuje. A i jeszcze jest coś w Pałacyku, my nie stety nic nie kupiliśmy:(. A może ktoś ma narty 1,5m do opchnięcia

Autor:  woody [ wt gru 20, 2005 1:08 am ]
Tytuł: 

jakiś komis jest na Świebodzkim :)
A i ludzie: nie kupujcie nart :P spróbujcie na snowboardzie to już do nart nie wsiądziecie :) mój tato 40 - paroletni dał rade :P

Autor:  Piotrek [ wt gru 20, 2005 9:36 am ]
Tytuł: 

Woody a jeździłeś kiedyś na carvingach. Przeważnie deskarze się zapierają że na narty nie wsiądą a robią wielki błąd :P

Autor:  Pawel [ wt gru 20, 2005 9:57 am ]
Tytuł: 

O - widzę, że spór: "parapet vs. boazeria" zawitał na nasze osiedle ;)

Autor:  obserwator [ wt gru 20, 2005 10:04 am ]
Tytuł: 

Woody jedziłam na tym i na tym- wybieram carvy :wink:

Autor:  orson [ wt gru 20, 2005 11:07 am ]
Tytuł: 

Ja deskarza, ktory wycinal luki na krawedziach a nie zeslizgiwal sie widzialem raz tylko. Carvingowcow jadacych cietym skretem cala mase. Coz takiego jest w zeslizgiwaniu sie na desce?

Autor:  Alik [ wt gru 20, 2005 11:07 am ]
Tytuł: 

Panowie jedna z lrepszych i tańszych giełd jest na kuźniczej na przeciwko takiego dużego sklepu obuwniczego. Generalnie cały sprzęt tam kupuję. Są dobrzy i tani

Autor:  Klon [ wt gru 20, 2005 11:13 am ]
Tytuł: 

pieczar - wprawdzie nie wiem, gdzie są uzywane deski, ale na krakowskiej w sklepie nitro mają deski z poprzedniego sezonu w dobrych cenach :-)

Autor:  woody [ wt gru 20, 2005 11:17 am ]
Tytuł: 

heh, na carvingach tez jezdzilem :) zaczynalem od 40 cm slizgaczy, na ktorych skakalem pare metrow i pewnego dzionka tak skoczylem, ze wbilem sie prosto kolanem w szklo z butelki (jakies 8 lat mialem) no i miecho mialem na wierzchu (przebiło ocieplacz, kalesony a ja nic nie czulem, tylko widzialem krew). Nastepnej zimy jezdzilem juz na zwyklych nartach i tak przez 5-6 latek:) Na zwyklych nartach tez skakalem no i oczywiscie po tylu skokach w pewnym momencie nie wytrzymaly i zlamaly sie :P zamiast nowych nart kupilem deske no i tak juz 5 latek jest.. Na carvingach jezdzilem ze 3 razy na stoku, zamieniajac sie z kolega, ale wole jednak na snowboardzie, bo mniej boli w razie upadku (o ile sie wie, jak skutecznie upadac), daje mi wieksza przyjemnosc jazda po swiezutkim puchu i nie tylko, lepiej czuje deske w powietrzu no i ma przenośne buciki ;];]

ale carvingi tez sa super :P

Autor:  orson [ wt gru 20, 2005 11:17 am ]
Tytuł: 

Klon - to bylo zeszloroczne pytanie :)

Autor:  woody [ wt gru 20, 2005 11:20 am ]
Tytuł: 

http://www.gielda.r-evolution.pl/ - wpisalem w googlach giełda narty snowboard wrocław... moze cos ciekawego tam jest? Chociaz po cenach widze, ze drogo :cry:

Autor:  orson [ wt gru 20, 2005 11:21 am ]
Tytuł: 

woody pisze:
...
lepiej czuje deske w powietrzu no i ma przenośne buciki ;];]

No do skakania to chyba jest lepsza.

Autor:  obserwator [ wt gru 20, 2005 11:27 am ]
Tytuł: 

woody pisze:
bo mniej boli w razie upadku (o ile sie wie, jak skutecznie upadac),



oj to ja tego nie wiedziałam, po pierwszym tygodniu prób miałam dosyć, siniak na siniaku. Prawda to , że zabawa jest przednia. No i oczywiścia jaka lanserka :D A na nartach tez można skakac i tu troche się pochwale , że ten zwycięzca to mój kuzyn :-D http://www.skionline.pl/sport/index.php ... 91&start=0

Autor:  Piotrek [ wt gru 20, 2005 11:28 am ]
Tytuł: 

Orson ma racje dobrych deskarzy jest nie wielu i w tej chwili duzo trudniej nauczyc sie dobrze jeździć na desce niż na carvach. Odkąd do użycia weszły narty carvingowe jazda na nartach stała się o wiele prostsza a swoim stylem i przyjemnością przypomina jazdę na desce. Niestety ludzie którzy zaczęli jeździć na desce w większości "dla zasady" nie wsiądą na narty. I nie wiedzą co tracą. Ja jeżdżę na tym i na tym. Gdyby nie wynaleźli nart carvingowych to pewnie teraz bym jeździł desce gdyż narty mi się troche znudziły ale jak się przesiadłem na carvingi to odkryłem nową radość z jeżdżenia na "boazerii" :P
A swoją drogą może w styczniu jakiś CPRowy weekendowy wypad na górki dla jeżdżacych na czymkolwiek.

Autor:  woody [ wt gru 20, 2005 11:30 am ]
Tytuł: 

:D no trzeba nad jakims wypadzikiem pomyslec :D

do obserwatorki: ten kuzyn z Wałbrzycha czy ten drugi (Jan)?

Autor:  rav [ wt gru 20, 2005 11:40 am ]
Tytuł: 

orson pisze:
Klon - to bylo zeszloroczne pytanie :)


No to wszystko w porządku , deski też są zeszłoroczne :wink:

Autor:  obserwator [ wt gru 20, 2005 11:40 am ]
Tytuł: 

Bartek z Wałbrzycha

Autor:  woody [ wt gru 20, 2005 11:51 am ]
Tytuł: 

nio to brawko:D w zasłużonej mieścinie chłopak mieszka :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/