Jagodno http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/ |
|
irak http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=792 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | tymon [ czw paź 28, 2004 12:16 pm ] |
Tytuł: | irak |
podali w trójce, ze jakas iracka grupa zlapala polke i zadaja wycofania naszych wojsk albo zrobia z nia to co juz robili z innymi. ale moze warto poswieciec te kobiete. moze jednak uda sie zniesc wizy do usa. super by bylo. co nie? swiat bez granic. taka wolnosc niesamowita |
Autor: | tymon [ czw paź 28, 2004 12:54 pm ] |
Tytuł: | |
http://info.onet.pl/1000754,12,item.html Polka uprowadzona w Iraku Polka została uprowadzona w Iraku - porywacze żądają wycofania polskich wojsk w Iraku - poinformowała telewizja TVN24. http://info.onet.pl/_i/0410/ap/sadrd.jpg http://info.onet.pl/_i/0410/ap/sadrd.jpg Wiadomość podała katarska telewizja al-Dżazira. Według Informacyjnej Agencji Radiowej Polka pracowała w Iraku "od dłuższego czasu". Telewizja al-Dżazira pokazała zdjęcia kobiety otoczonej przez grupę uzbrojonych mężczyzn - poinformowała telewizja TVN24. A W TYM WSZYSTKIM MAKABRESKA: Polke to i moze uprowadzili ale polski nie dali rady http://info.onet.pl/1000781,11,item.html Brak potwierdzenia informacji o porwaniu Polski Ani ambasada Polski w Bagdadzie, ani Wielonarodowa Dywizja Centrum Południe nie ma na razie żadnych informacji o porwaniu w Iraku Polki, o czym poinformowała telewizja Al-Dżazira. Przedstawiciele ambasady RP w Bagdadzie nie mieli żadnych informacji na ten temat. Informacja Al-Dżaziry jest szczegółowo sprawdzana w dywizji pod polskim dowództwem, gdzie Polki służą m.in. jako lekarki, tłumaczki, pielęgniarki, archeolodzy. Według jednej z wersji, która krąży wśród dziennikarzy w Obozie Babilon, Polka miała pracować dla wojsk amerykańskich w Iraku. |
Autor: | Pawel [ czw paź 28, 2004 1:20 pm ] |
Tytuł: | |
Polskie wojska powinny się wycofać. |
Autor: | tymon [ czw paź 28, 2004 1:24 pm ] |
Tytuł: | |
jesli zabiora ze soba pewnych poslow z pewnego ugrupowania ostatnio masonow tropiacego i o lobby gejowskim w ue krzyczacego, kaplic i krzyzy zadajacego - to punktem docelowym wycofania powienien byc szeroko pojety kosmos |
Autor: | orson [ czw paź 28, 2004 2:38 pm ] |
Tytuł: | |
Pawel pisze: Polskie wojska powinny się wycofać.
A dlaczego? |
Autor: | Pawel [ czw paź 28, 2004 3:29 pm ] |
Tytuł: | |
orson pisze: A dlaczego?
Jakiś czas temu - po wydarzeniach w Biesłanie - wysłałem do jednej z osób z forum list na pw. Wywiązała się dyskusja (na nieco inny temat), która juz została zakończona (choc rozstrzygnięc brak). Nie chciałbym tej dyskusji re-aktywowac. Tym niemniej mój list mogę zacytowac, bo moje zdanbie w tej kwestii się tymczasem nie zmieniło. (Mam nadzieję, ze osoba zainteresowana nie bedzie miala nic przeciwko): "Przede wszystkim: ci którzy wzięli tam dzieci na zakładników, to z pewnością byli terroryści - nie ulega to żadnej wątpliwości. Pytanie kim są terroryści? Ja bym zdefiniował ich jako tych, którzy - w ten czy inny sposób - łamią reguły walki i wojny. Branie zakładników - szczególnie dzieci - jest z pewnością złamaniem reguł walki. Pytanie: dlaczego terroryści wzięli dzieci na zakładników? Otóż dlatego, że gdyby to ich dzieci zostały wzięte na zakładników, to oni przyszliby na kolanach błagając o ich życie. Przypadek Juranda ze Spychowa, albo Hiszpanii. Nikt bowiem nie ma wątpliwości, że życie czy to dzieci, czy to błagających jest tu nie do uratowania. Ale przecież to jest obowiązek rodzica - ukorzyć się. Błagać. Gdyby Rosjanie natychmiast wycofali się z Czeczeni, kiedy tylko okazało się, że dzieci zostały uwięzione przez terrorystów - postąpiliby tak, jak należało. Kto by w wyzwolonej w ten sposób Czeczeni stawiał pomniki wyzwolicielom? Matki czeczeńskie zostałyby zawstydzone. Tymczasem nasi politycy - politycy cywilizacji zachodniej mówią: "nie wolno ustepować terrorystom. To, co oni robią nie mieści się w głowie." A mi się wydaje, że to my się komuś nie mieścimy w głowie. Jak może się pomieścić w głowie matka i ojciec, którzy patrzą na kaźnię dziecka i mówią - nie można rozmawiać z katem. Nie można? W imię czego nie można? Co powinni zrobić Włosi, kiedy porwano dwie Włoszki w Iraku? Powinni wycofać się z Iraku. To samo powinni zrobić Amerykanie i Brytyjczycy, kiedy to ich obywatele trafili w ręce terrorystów. W końcu odpowiedzialność władcy za obywateli jest taka, jak rodziców za dzieci. To samo powinni zrobić Polacy, gdyby uwięziono ich obywateli w Iraku. Dlatego zmieniam zdanie na temat Hiszpanów - zrobili to, co należalo, choć nie było to łatwe. Teraz muszą strawić traumę, jakiej przecież doznają - przeboleć to, co uczynili, choć było to konieczne. A że było konieczne i sluszne - choć niełatwe - na to wskazuje fakt, który wprost zadaje kłam demagogi polityków cywilizacji zachodniej (w tym i polskich), że jakoby ustapienie terrorystom tylko ich rozzuchwali. - Ile zamachów terrorystycznych wydarzyło się w Hiszpani od czasu wycofania ich wojsk z Iraku? Baskowie? Pierwsi spieszyli z zapewnieniami, że oni na pewno nie będą nic takiego robić... Jeśli nasza cywilizacja ma dowieść swej wiodącej roli w świecie, to należy postępować sprawiedliwie. I należy ustapić w obliczu niehonorowego zachowania wroga - nie jest to łatwe, ale nie świadczy o słabości. Przeciwnie, zawstydza tego, przed którym się ustępuje. " pzdrw PK |
Autor: | orson [ czw paź 28, 2004 3:54 pm ] |
Tytuł: | |
Pawel pisze: orson pisze: A dlaczego? Pytanie: dlaczego terroryści wzięli dzieci na zakładników? Otóż dlatego, że gdyby to ich dzieci zostały wzięte na zakładników, to oni przyszliby na kolanach błagając o ich życie. No i tu nie bylbym taki pewien. Bije sie tam gdzie przeciwnik jest najslabszy a nie tam gdzie najslabszy jestem ja. Czasem jest to to samo a czasem nie. Pawel pisze: Jeśli nasza cywilizacja ma dowieść swej wiodącej roli w świecie, to należy postępować sprawiedliwie. I należy ustapić w obliczu niehonorowego zachowania wroga - nie jest to łatwe, ale nie świadczy o słabości. Przeciwnie, zawstydza tego, przed którym się ustępuje. "
Czy "terrorysta", ktory poturbowal Hyoscyamusa postapil honorowo? Zawstydzil sie? A moze H. powinien ustapic i wiecej nie domagac sie ciszy? Czy bandzior na ulicy, ktory zazada od ciebie komorki i portfela zawstydzi sie, gdy mu je dasz? Nie sadze. Ty tych, ktorzy postepuja niehonorowo (w twojej ocenie)masz w pogardzie ale oni nie dbaja o to. |
Autor: | Hyoscyamus [ czw paź 28, 2004 4:09 pm ] |
Tytuł: | |
Banalny przykład ale weź Pawle pod uwage taką rzecz. Ojciec czy tam matka (rodzice) kupują mieszkanie dziecku na CPR. Jako że dzieciak jezdzi np. Toyotą a preferowanymi samochodami na CPR są maluchy, wspólnota bierze młodego za szmaty, przystawia pistolet do łba i CPRadiem ogłasza owym rodzicom że gnoja ma zabrać. Pokorni rodzice jak to nazywasz zabierają dziecko ustępując terrorystom-szantarzystom z CPR, pakują jego manele, zabierają furę słowem znikają z CPR. ALE nacjonaliści CPRowcy dochodzą do wniosku że ta toyota dalej jezdzi gdzieś tam w Polsce i chwytając z cepy ruszją na ich domostwo co by wymusić jednak sprzedaż Toyoty i zakup "nowiutkiego" fiata 126p. Wpadają powiedzmy to o 3.00 rano i cepami ukatrupiają 2 córki, 4 synów, dziadka, babcię, psa, kota, chomika..... Rodzice w dzielnej walce w obronie własnej posesji wypędzają fundamentalistów z CPR pozostając sami na tym ziemskim łez padole..... Pojawia sie pytanie. Czy wiedząc i przewidując że tak skończyć sie może ich potyczka z CPRowcami nie poświęcili by jednego syna aby oszczędzić życie reszty rodziny i nie czuwali by później w nocy spodziewając się rychłego ataku na ich posesję, czy twoim zdaniem jednak lepsza jest wersja przytoczona przezemnie wyżej. Można więc w niechwale i wytykaniu palcami poświęcić życie jednostki aby ratować życia kilku osób albo w chwale umrzeć z pieśnią na ustach "posypując solą ból..." P.S. ot to tylko takie moje dywagacje szczerze mówiąc miałem nie zabierać w tym topicu zdania, ale jakoś się zastanawiałem nad sensem tego wszystkiego.... P.S.2 szczerze mówiąc mam ten Irak w d..ie, naszą armię i całą resztę nadętych pseudopolityków ![]() P.S.3 Miłego dnia ![]() |
Autor: | Koniu [ czw paź 28, 2004 10:16 pm ] |
Tytuł: | |
Pawle i idąc dalej tym tokiem rozumowania - proponuję porwać kilkudziesięciu Irakijczyków i zażądać od terrorystów wprowadzenia demokracji lub czegoś w tym rodzaju, porwać Lepera i zażądać samo-rozwiązania Samoobrony, ... itd co tam porwijmy prezydenta niech rozpuści ten....ten .... "rząd" Cytuj: zdefiniował ich jako tych, którzy - w ten czy inny sposób - łamią reguły walki i wojny. Branie zakładników - szczególnie dzieci - jest z pewnością złamaniem reguł walki.
moim skromnym zdaniem ... jakich kurka reguł- wojna to brak reguł - nie wiem czy co do tego ktokolwiek ma jakieś wątpliwości - to nie szachy to nie warcaby, kurcze i nie można rozdać kart od nowa wojna to gwałt, krew, ból i rozpacz, tragedia, śmierć, cierpienia, mordy, pogromy, nienawiść, głód, niepewność ...... i smród zgnitych ciał..... |
Autor: | Empatia [ czw paź 28, 2004 10:55 pm ] |
Tytuł: | |
Wojna to brak regul, ale jednak sa konwencje, branie jencow, rozliczanie za mordy na ludnosci cywilnej.Inna rzecza jest przestrzeganie tego. Terroryzm- tu na pewno nie ma regul. Nieprzewidywalnosc, im bardziej bestialsko tym lepiej wg terrorystow, cel- cywile i ...dzieci...Sklepy, metro, szkoly. samoloty...Nie ma pola walki, sa tylko cele. Jeden mianownik jest pewny- ZLO! |
Autor: | Koniu [ pt paź 29, 2004 10:20 pm ] |
Tytuł: | |
Emapito to prawda są konwencje .... i inne tego typu g..... ale daj mi jeden przykład wojny gdzie się to nie dzieje ... może Czczenia, Kambodża, Afganistan, Indie, Japonia, II lub I wojna - gdzie ktoś przestrzega konwencji proszę o jeden przykład ... obawiam się ba jestem pewien że go nie znajdziesz. Kiedy Polacy we wrześniu '39 i później walczyli podjazdowo lub partyzancko - to byli bandytami (przynajmniej wg opinii publicznej mieszkańców państw osi) - dziś nazwano by ich terrorystami .... nie ma reguł !!!! reguły są dla mięsa armatniego!!! |
Autor: | Empatia [ pt paź 29, 2004 11:48 pm ] |
Tytuł: | |
Koniu, filozoficznie powiem- przepasc pomiedzy bytem a powinnoscia. I tak z martwej definicji- wojna jest obwarowana konwencjami.I tak jak napisalam- inna sprawa jest ich realizacja. Choc musisz przyznac, ze choc szczatkowo w retrospektywie wojennej starano sie tego niekiedy przestrzegac. Chodzi mi jedynie o to, ze terroryzm nie ma zadnych konwencji. Gwalt poczyniony na wojnie niczym sie nie rozni dla ofiary od gwaltu terrorysty. Zejdzmy troche nizej. W sam akt malzenski wpisane sa "konwencje", gdzie ich realizacja roznie wyglada. Problem wiec nie w definicjach, konwencjach- ale w samej naturze nas samych. Sadze, ze z tym sie zgodzisz.To prapoczatek dobra i zla.My. Cieplo pozdrawiam. |
Autor: | Włodek [ sob paź 30, 2004 9:49 am ] |
Tytuł: | |
Niepisana konwencja wojenna mówi, że zwycięzców się nie sądzi, a przegrani i tak nie mają racji. Zgodnie z tą konwencją procesy amerykańskich strażników więziennych z Iraku świadczą o przegranej Ameryki i koalicji - co zapewne wielu, w tym i mnie, przychodzi czasem do głowy. W dyskusji o terroryzmie mówi się o "niewinnych ofiarach" - porwane dzieci z Biesłana, pasażerowie pociągów w Hiszpanii, sprzątaczka z Twin Towers, o złamaniu przez terrorystów reguł polityki i wojny. W domyśle istnieją więc "ofiary winne" , a więc usprawiedliwione, reguły przestrzegane,zwalniające z odpowiedzialności za zabijanie ( patrz 007 ). Kłopot w tym, że w sporej części świata słyszy się, że te, jak i inne reguły nie obowiązują, co najwyżej funkcjonują regionalno-kulturowe sposoby rozwiązywania konfliktów poprzez fizyczną eliminację przeciwnika. Że oznacza to anarchię? Pewnie tak, ale też historia zna czasy anarchii. Na marginesie - istnienie CPR paradoskalnie potwierdza tezę o anarchii. |
Autor: | Empatia [ sob paź 30, 2004 10:28 am ] |
Tytuł: | |
Wlodku nakresliles bardzo interesujaca analize....paradoxu. Wiktymologia: niewinna ofiara- winna ofiara. Jak sam piszesz:"Niepisana konwencja wojenna ". Ale wg tej dawno uprawomocnionej na piśmie- nawet zwyciezca (w przypadku Iraku trudno go wyznaczyc) rozliczany musi byc ze znecania sie na wiezniami. I tak sie stalo. Na ile pokazowo -trudno ocenic. Podobnie jak tutaj: "W dyskusji o terroryzmie mówi się o 'niewinnych ofiarach' ". Dyskusja to pole jezykowych decyzji, wyborow samych dyskutujacych. Na tyle swobodna, ze nie mozna uznac jej za prawomocny wyznacznik. Punkt odniesienia. Doskonale wyluskales zmiane kategoryzacji pojec. Krolestwo paradoksow. Bo czesto dyskusje rodza nowe paradygmaty. Pozdrawiam. |
Autor: | Włodek [ sob paź 30, 2004 5:25 pm ] |
Tytuł: | |
Empatio, pomimy paradoksy. Ważny jest idealizm terrorystów. Sądziłem przez chwilę, że z upadkiem komuny zastępy idealistów zapatrzonych w Historię etc. odejdą i znikną. Tymczasem ten sam żar rewolucyjny i bezwględność narzędzia Historii, Religii widać u Ladena, irakijczyków itp. Co wobec niego znaczą zakładnicy, dzieci, ofiary bomb... Swoją drogą, Ameryce przydałoby się stworzenie, wymyślenie nowego paradygmatu obecności w świecie, bo polityka GI Joe jest po prostu nieadekwatna. Media - to też ważny element całej układanki. Bez nich pewnie nie byłoby terroryzmu na taką skalę. Zresztą ta rozmowa też odbywa się za pomocą mediów. Pozdrawiam Włodek |
Autor: | Empatia [ sob paź 30, 2004 7:57 pm ] |
Tytuł: | |
Zabojstwo to autograf terrorysty. Liczy na media, bo niezaleznie od ilosci ofiar, media pomnazaja ilosc rozdanych autografow.Miliony odbiorcow info dostaja ten wpis. Akcja udana. Dzieki mediom najprawdopodobniej sam BinLanden zmieni swym wystapieniem przebieg wyborow w USA- podzial glosow. Pytanie -na ile same media stymuluja dzialania terrorystyczne? Bez nich facet w jaskini moglby co najwyzej sledzic swa starosc. Bo dawniej terroryzm juz istnial - choc nie na taka skale. I rzecz wazna- utopie sa niezatapialne. Coz, internet to kolejne medium. Ani do gloryfikowania, ani do ukrzyzowania ![]() Z cieplem- Empatia |
Autor: | Mira [ śr lis 03, 2004 7:21 pm ] |
Tytuł: | |
Pawel pisze: Jakiś czas temu - po wydarzeniach w Biesłanie - wysłałem do jednej z .... Pawle, ty przytoczyles twoj post pozwol, ze ja przytocze moja odpowiedz. Wbrew pozorom, byla ona na temat. Szkoda, ze umknelo to twojej uwagi. Dodam jeszcze tylko, ze zdaje sobie sprawe z tego, ze moje stanowisko jest czesto diametralnie rozne od tego, jakie zajmuja ludzie w Polsce, a wiec napewno i wasze. „Wojna jest terrorem bogatych, terror wojna biednych” tak powiedzial, czy napisal kiedys Peter Ustinov. Cecha wspolna obojga jest chec osiagniecia przy uzyciu gwaltu, takze przemocy, konkretnych, korzystnych dla siebie celow. Roznice stanowia strodki, ktorymi sie posluguja. Wojne, prawie zawsze ogromnym nakladem, prowadza panstwa przy pomocy wysoko rozwinietej techniki. Dewiza terroru jest mozliwie wysoka efektywnosc przy uzyciu minimalnych strodkow. Na swoje akcje chca terrorysci zwrocic uwage mozliwie duzej ilosci ludzi (stad ich spektakularny charakter) a przy tym obnazyc bezsilnosc rzadow, przeciwko ktorym sa ich dzialania skierowane. Z Twoim pojeciem terroryzmu, ktorego cecha charakterystychna ma byc lamanie regul walki nie bardzo sie zgadzam. Bo czy ofiarami bombardowan lotnictwa amerykanskiego w Afganistanie, bylej Jugoslawi czy Iraku nie byly rowniez dzieci? Czy systematyczne zabijanie np. jencow irackich w 91’ bylo objawem humanizmu, cywilizacji i fair play’u? I ktore reguly, czy przepisy pozwalaja na ich torturowanie? – W zadnym wypadku konwencja genewska. Wojna i terror – jedno nie jest lepsze, ani gorsze od drugiego. Jedno i drugie jest groza ludzkosci. Lecz czy oznacza to, ze zawsze mozna i powinno sie ich unikac? Nie tak dawne wydarzenia w Bieslanie sa bez precedensu. Nie dlatego, ze stracily tam zycie (takze) dzieci. Zjawiskiem szczegolnym i niezwykle okrutnym bylo, ze wlasnie one byly celem, glowna ofiara. Z moralnego punktu widzenia reakcja Rosji byla rownie nieludzka jak owych terrorystow i nie do usprawiedliwienia. Podobnie zreszta jak ich brutalne metody postepowania na Kaukazie i jego kolonizacja. Z drugiej strony, nalezaloby wziasc pod uwage, ze oddajac Czeczenie Rosja pozbawilaby sie podstawy ekonomicznej, jaka stanowia w znacznej mierze olbrzymie zloza ropy naftowej nad Morzem Kaspijskim. Bezprawie rodzi bezprawie. Tak samo w Rosji jak i w Iraku. Amerykanie zajmujac ten ostatni byli i sa w dalszym ciagu zdani na pomoc swoich sprzymierzencow. Ich ustapienie przyspieszy i przypieczetuje porazke najezdzcow, co z kolei pograzy ten kraj w wirach wojny domowej. Wojny domowej bedacej skutkiem bezprawnego napadu Amerykanow na Irak. " |
Autor: | Mira [ śr lis 03, 2004 7:47 pm ] |
Tytuł: | |
PS: Wojsko polskie nie moze i nie powinno wycofac sie z Iraku, poniewaz biorac udzial w najezdzie na Irak, przejela Polska na siebie wspolodpowiedzialnosc za losy tego nieszczesnego kraju. |
Autor: | Pawel [ czw lis 04, 2004 8:33 am ] |
Tytuł: | |
Miro - nie napisałem, że Twoja odpowiedź była nie na temat, tylko że wywiązała się dyskusja na nieco inny temat. Z tym się chyba zgodzisz? pzdrw PK |
Autor: | Mira [ czw lis 04, 2004 7:03 pm ] |
Tytuł: | |
Ok ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |