auto wyglada jak "za dobrze posprzatane"
ale jeszcze Wam cos opowiem co zwiazane jest z historia tej kradziezy.
musze powiedziec ze w niedziele bylem niezle zalamany
zebralem dzieci w pokoju wieczorem. naprawde nie wiedzialem co robic.
usiadlem z nimi i mowie sluchajcie mam taki pomysl
pomódlmy sie - naprawde tak powiedzialem - nie powiem zeby to byl jakis standard u nas. ale czasem nam sie zdarza.
pomódlmy sie zeby .... zeby ten zlodziej ktory ukradl to auto zeby juz nigdy nikomu nic nie ukradł. tak wymyslilem zeby nie bylo ze komus zle zycze. albo ze chce jakiegos nierealnego cudu ze nagle zlodziej sie nawróci i przyjedzie na vivaldiego z tym autem i przeprosi za to co zrobil
(czlowiek naiwny jest)
dzieci usiadly na chwile i pomodlilismy sie kazdy jak umial ja, mary, stasiu, bogumil i dorotka - powiedzmy ze dorotka wiedziala o co chodzi.
dobra. i tak to zostawilem.
na miejscu policja stwierdzila
zlodzieje nie mogli kontynuowac jazdy. podczas jazdy urwalo sie koło. uderzylo w słupek i szybe drzwi kierowcy.
bylem w szoku. wyobrazilem sobie siebie w tej sytuacji. facet musial sie niezle wystraszyc.
a zeby byle jeszcze bardziej...
to wczoraj....
stasiu.... po czytaniu bajek... zasypiał bylo juz wiadomo ze auto sie znalazlo - ja bylem w tym czasie na miejscu zdarzenia. stasiu ocnkal sie jeszcze i mowi... to pomódlmy sie jeszcze za złodzieja
... i jedzie standard -
aniele boży stróżu nasz (i w tym miejscu coś mu nie pasowalo)
i mowi jeszcze raz
aniele boży stróżu złodzieja
, ty zawsze przy nim stój, rano wieczór we dnie w nocy, bądź mu zawsze pu pomocy, strzeż duszy i ciała złodzieja i doprowadź go do żywota wiecznego, amen.
pozdrawiam wszystkich
i dzieki za pocieszenie
zajomy tez mnie pocieszył powiedział ...ze jemu też auto ukradli.... tyle ze spod domu. (ale sie ucieszylem) ale powiedzial też ze policja wtedy go pocieszała tym ze policji tez auto ukradli spod policji...
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
