Jagodno http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/ |
|
świszczący kaloryfer - help http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=7774 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Staszek Kamiński [ śr lut 13, 2008 6:33 pm ] |
Tytuł: | świszczący kaloryfer - help |
kaloryfer od doby świszczy i grzeje pomimo całkowitego zakręcenia... świszczenie ustaje tylko wtedy, gdy jest odkręcony na maksa... wiem, że świszczenie ma zazwyczaj związek z odpowietrzaniem, ale o co w tym przypadku może chodzić? co powinienem zrobić? |
Autor: | tymon [ śr lut 13, 2008 11:13 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
na moj gust astma - serevent 3x1 - flixotide 3x1 w razie napadow dusznosci: - ventolin |
Autor: | Ojciec Dyrektor [ śr lut 13, 2008 11:26 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Staszek Kamiński pisze: kaloryfer od doby świszczy i grzeje pomimo całkowitego zakręcenia... świszczenie ustaje tylko wtedy, gdy jest odkręcony na maksa... wiem, że świszczenie ma zazwyczaj związek z odpowietrzaniem, ale o co w tym przypadku może chodzić? co powinienem zrobić? Proponuję zakręcić dopływ wody do kaloryfera (na dole kaloryfera). |
Autor: | Jacek [ czw lut 14, 2008 1:24 am ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Byc moze glowica (termostat) ulegl uszkodzeniu. Podmien z innego kaloryfera na probe. |
Autor: | observ [ czw lut 14, 2008 12:59 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Jacek pisze: Byc moze glowica (termostat) ulegl uszkodzeniu. Podmien z innego kaloryfera na probe. Nie głowica tylko wkładka termostatyczna najprawdopodobniej jakiś brud dostał się pod zaworek. Trzeba zakręcić pod grzejnikiem dwa zaworki imbusem potem podłożyć naczynie pod korek spustowy, upuścić trochę wody i odkręcić wkładkę termostatyczną ale po pierwsze zdjąć głowicę termostatyczną przekręcając środkowy pierścień. Po wyczyszczeniu wkładki i jej zamontowaniu odkręcić zaworki pod grzejnikiem. |
Autor: | Mira [ czw lut 14, 2008 1:09 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Andrzej jak zwykle chetny do pomocy Tylko czy laik z taka instrukcja sobie poradzi? - Dla mnie brzmi jak objasnienie budowy rakiety termojadrowej |
Autor: | observ [ czw lut 14, 2008 1:39 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Mira pisze: Andrzej jak zwykle chetny do pomocy Tylko czy laik z taka instrukcja sobie poradzi? - Dla mnie brzmi jak objasnienie budowy rakiety termojadrowej Jeżeli co chętnie pomogę to tylko 15 minut pracy Jak by co masz prawo żądać od Inwestora wymiany na nowy bo tu gwarancja wynosi 5 lat. !!! |
Autor: | Staszek Kamiński [ czw lut 14, 2008 8:43 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
dziękuję za podpowiedzi, po ich przeczytaniu zdecydowałem się złożyć reklamację |
Autor: | krustyna [ wt maja 20, 2008 1:40 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
moj kaloryfer grzeje, chociaz jest zakrecony. co zrobic? |
Autor: | styllovy [ wt maja 20, 2008 1:48 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
odkrecic ? |
Autor: | Piotrus [ wt maja 20, 2008 2:17 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Uśmiechnąć się ładnie do Pana Andrzeja. Coś mi się zdaje, że będzie znał/znajdzie rozwiązanie |
Autor: | Wybra [ wt maja 20, 2008 2:22 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Zrobić na nim grilla |
Autor: | observ [ śr maja 21, 2008 10:53 am ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
krustyna pisze: moj kaloryfer grzeje, chociaz jest zakrecony. co zrobic? zakręcić pod grzejnikiem dwa zaworki (zasilanie i powrót) po przeciwnej stronie od głowicy jest zaślepka i tu podłożyć miseczkę aby spuścić wodę z grzejnika. Po opróżnieniu wody odkręcić głowicę termostatyczną a następnie zawór. Sprawdzić czy pod grzybek nie wpadł jakiś paproch z instalacji to jedno, a drugie to uszkodziła się głowica. Można też na wstępie aby wykluczyć wadliwą głowicę przełożyć z innego grzejnika i zobaczyć czy przy zamknięciu też grzeje czy odcina dopływ ciepła. to na wstępie, jak co to proszę pytać dalej na pewno odpowiem. pozdrawiam |
Autor: | hakamairi [ sob paź 17, 2009 4:24 pm ] |
Tytuł: | Re: świszczący kaloryfer - help |
Nie wiem czy temat znalazl rozwiazanie, ale.. krustyna, u mnie sprawa wygladala identycznie, po paru telefonach do hydraulikow jeden z nich doradzil mi, ze to byc moze zacial sie zawor (moje kalorywery sa zasilane woda od dolu). Trzeba bylo lekko puknac 2 razy mlotkiem i felerna czesc zaczela znowu dzialac. Wiem, temat sprzed roku, moze komus sie przyda. Pozdrawiam. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |