Jagodno
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/

Porodówka na Brochowie
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=6849
Strona 1 z 3

Autor:  kartrait [ wt maja 29, 2007 9:23 pm ]
Tytuł:  Porodówka na Brochowie

Jak tam obecnie ma się sytuacja na porodówce w szpitalu na Brochowie? Głownie interesuje nas jaka jest realna szansa dostania ZZO (odpłatnie czy nie, bez różnicy, byle było) Przewidywana wizyta to koniec sierpnia... :)

Autor:  Kleo [ śr maja 30, 2007 8:56 am ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Z tego, co wiem, mniej więcej zerowa :lol: No chyba, że znieczulenie do cc ;)
Jeśli zależy żonie na znieczuleniu (a powinno i to bardzo) - polecam Opole lub Wałbrzych.

Autor:  Ania :) [ śr maja 30, 2007 11:00 am ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

a jak Lubin? słyszałam, że tam jest ok (chodzi mi o cesarkę na żądanie), ktoś potwierdzi?

Autor:  Kayka [ śr maja 30, 2007 11:13 am ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Kleo pisze:
Z tego, co wiem, mniej więcej zerowa :lol: No chyba, że znieczulenie do cc ;)
Jeśli zależy żonie na znieczuleniu (a powinno i to bardzo) - polecam Opole lub Wałbrzych.


Wałbrzych cieszy się bardzo dobrą opinią
brali udział - i zajeli jedno z czołowych miejsc - w akcji "rodzić po ludzku"

z tego co mi wiadomo miewają "dni otwarte"
może warto zadzwonić i zapytać;)
pozdrawiam

Autor:  marzena [ śr maja 30, 2007 1:10 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

zawsze można załatwić sobie skierowanie od okulisty, a wtedy bez problemu znieczulenie na Brochowie :)

Autor:  Monika_B4 [ śr maja 30, 2007 2:18 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Wydaje mi się, że okulista może dać skierowanie-zalecenie na rozwiązanie cięciem cesarskim a nie na ZZO. Okulista ze względu na wadę wzroku lub np uszkodzenie siatkówki może nie zezwolić na poród siłami natury, ze względu na możliwość pogorszenia stanu wzroku.
W maju 2006 ZZO na życzenie odpłatnie czy nieodpłatnie na Brochowie nie było możliwe.
Pozdrawiam.

Autor:  marzena [ śr maja 30, 2007 2:48 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

no tak... na zzo do porodu siłami natury nie ma co liczyc... przy najmniej na Brochowie i to sie nie zmieniło do grudnia 2006. takze jak ktos chce rodzic po sasiedzku w szpitalu i miec znieczulenie, to tylko cesarka, a na to mozna probowac dostac skierowanie na przyklad od okulisty.

Autor:  Trojka [ śr maja 30, 2007 2:51 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Monika_B4 pisze:
W maju 2006 ZZO na życzenie odpłatnie czy nieodpłatnie na Brochowie nie było możliwe.
Pozdrawiam.



Bo na ten temat trzeba rozmawiać z szefem anestezjologów 8)
W cztery oczy, oczywiście...

Autor:  Joe [ śr maja 30, 2007 7:27 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Na Brochowie ZZO nie robią i już. Potwierdzam. Niestety. Nie wiem jak z rozmową w cztery oczy... Natomiast cesarka to chyba nie zawsze dobre rozwiązanie. W końcu to operacja. Na skierowanie od okulisty pewnie działa, ale i tak nie zawsze się zgadzają, więc ostrożnie.

Autor:  Monika_B4 [ śr maja 30, 2007 8:31 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Mając skierowanie od okulisty trzeba pójść do lekarza prowadzącego i on wypisuje na odpowiednim druku (niestety to konieczność na Brochowie) skierowanie na oddział porodowy ze wskazaniem na rozwiązanie poprzez CC i wtedy nie ma innej mozliwości jak cesarka. A jak szybko ( w trakcie porodu albo i przed) ją wykonają, to juz inna kwestia. ;)
Pozdrawiam.

Autor:  lastwill [ śr maja 30, 2007 8:42 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Zresztą do końca strajku temat porodówki na Brochowie jest jakby to powiedzieć...martwy

Autor:  Kasiula [ czw maja 31, 2007 8:06 am ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Ania :) pisze:
a jak Lubin? słyszałam, że tam jest ok (chodzi mi o cesarkę na żądanie), ktoś potwierdzi?


Ale chyba w "Feminie"... a nie państwowym szpitalu

Autor:  Wybra [ czw maja 31, 2007 8:53 am ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Co wyście się na to CC tak rzuciły? Wszak napisano w księdze proroczej "I w bólach będziesz rodziła" 8)

Autor:  joskai [ czw maja 31, 2007 9:13 am ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

hmm, a może poród w Niemczech?
Na koszt NFZ, oczywiście 8)

Autor:  jeżyna [ czw maja 31, 2007 3:55 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

mam rodzić co prawda dopiero w listopadzie ale powoli zaczynam się zastanawiać gdzie i szczerze mówiąc jestem przerażona możłiwościami jakie oferują, a raczej nie oferują wrocławskie szpitale, ale podobno w lipcu otwierają na złotnikach prywatną klinikę ginekologiczno - położniczą, skoro za ludzkie traktowanie trzeba zapłacić również w państwowym szpitalu, to może taka klinika to nie jest taki głupi pomysł... a wracając od państwowych palcówek, to podobno w Trzebnicy jest ok, z tym że nie ma intensywnej opieki dla noworodków, no ale co rodząca to inna opinia :)

Autor:  zaba [ czw maja 31, 2007 5:19 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

w Oławie też jest w porządku, byłam jedyną rodzącą przez cały dzień, opieka w czasie porodu, jak i potem była naprawdę ok, płaciliśmy tylko za poród rodzinny - stówkę

Autor:  zaba [ czw maja 31, 2007 5:35 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

a w ogóle to gratulacje, Jeżyna :)

Autor:  jeżyna [ czw maja 31, 2007 5:51 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

a dziękuję :D

Autor:  krustyna [ czw maja 31, 2007 8:44 pm ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

Jeżyna, gratulacje!
Nic sie nie chwalisz!

Autor:  kuba [ pt cze 01, 2007 12:03 am ]
Tytuł:  Re: Porodówka na Brochowie

nie wiem niestety jak wygląda sprawa znieczulenia nadoponowego na Brochowie...ale kiedys czytałem i pozwolę sobie przytoczyć zalety...i wady takiego znieczulenia ;)
"
zalety
-nie powoduje nudności ani wymiotów w przeciwieństwie do znieczulenia ogólnego, mama jest przytomna
-ponieważ obniża ciśnienie krwi, jest idealne dla kobiet w stanie przedrzucawkowym i z nadciśnieniem
-obniża ilość pracy, jaka muszą wykonać płuca w czasie porodu, może przynieść korzyść kobieto z chorobami płuc i serca
- nie będzie potrzebny żaden dodatkowy środek znieczulający miejscowo w przypadku, kiedy konieczne jest użycie kleszczy, vacuum lub nacięcie krocza
- pozwala ci uczestniczyć w narodzinach, jeśli masz cesarskie ciecie

wady
- od początku poród jest prowadzony w sposób medyczny. potrzebny jest wykwalifikowany anestezjolog
- istnieje możliwość pojawienia sie poznieczuleniowego bolu głowy, który trwa kilka godzin po porodzie
- podane zbyt wcześnie podczas porodu znieczulenie nadoponowe często spowalnia proces rozwierania sie szyjki, zstępowania dziecka oraz właściwego ustawienia części przodującej dziecka.
- obniżenie ciśnienia, może spowodować, ze będziesz czuła zawroty głowy i mdłości. Ponadto, jeśli spadnie ci ciśnienie krwi, zredukuje sie ilość krwi zaopatrującej łożysko, a mniejsze będzie zaopatrzenie dziecka w tlen
- znieczulenie nadoponowe nie zawsze działa
- porody ze znieczuleniem nadoponowym częściej kończą sie zastosowaniem kleszczy lub cieciem cesarskim
- u jednej na piec kobiet znieczulenie nadoponowe powoduje gorączkę. jeżeli rodząca ma gorączkę jej dziecko należy zawsze poddać diagnostyce septycznej, co generalnie oznacza kilka nakłuć igłami i zwykle jakiś okres separacji od mamy

- przy większości leków zastosowanych podczas porodu (...) tracisz cześć świadomości tego co sie dzieje wokół ciebie
- większość leków przechodzi przez łożysko do dziecka osiągając wyższe stężenie w jego krwi, niż w twojej."

tu koniec cytatu. przepisałem to wszystko z książki pani Dr Agrawal "Odkrywam macierzyństwo"

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/