witam wszystkich! wreszcie mam internet i wreszcie wracam powoli do życia osiedlowego
to jest dobra wiadomość (przynajmniej tak mi się wydaje)
zła wiadomość to taka że mamy sąsiadów z lepkimi łapskami - wczoraj w nocy jakiemuś amatorowi cudzej własności spodobała się moja anena CB
widzę że nie tylko ja zostawiam antenkę na noc więc radzę Wam drodzy sąsiedzi chowajcie je! ja rozumiem w mieście albo na stacji benzynowej ale na chronionym osiedlu żeby coś zginęło?
w związku z tą sytuacją mam pytanie czy mogę od ochrony żądać jakiegoś odszkodowania? wydaje mi się że tak a jeśli nie to po co ta ochrona wogóle jest? za co oni biorą pieniądze?
pozdrawiam
Chciałem go trochę przepalić, ale szyby mi było szkoda.
