Jagodno

w miniony czwartek porysowano mi autko, próbuję dojść do tego gdzie się to stało, mam wiec pytanie czy ktos na naszym osiedlu zaobserwował na swoim samochodzie podobny akt wandalizmu?

Drobna dziarka, czy długa krecha?
Lepiej sobie odpuść, szkoda nerwów i czasu, i tak nie masz szans na sukces
pozdrawiam

Jak na osiedlu to chyba jeszcze jakis slad na zapisie wideo powinien byc ...

_________________
Powyższa wypowiedz, wyraża jedynie moja opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani żadnym innym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.

sądzisz, że ktoś stanął obok auta i ruchami posuwisto-zwrotnymi haratał lakier? Przy tej jakości zapisu nic nie zobaczysz, przecież to wystarczy przejść obok z wyciągniętym kluczem. Jak to zobaczysz na tej kamerze?

Wszystko zalezy gdzie auto stalo i gdzie zostalo porysowane ...

_________________
Powyższa wypowiedz, wyraża jedynie moja opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani żadnym innym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.

Ja wczoraj również zlokalizowałem na drzwiach "cudzy lakier" i delikatne wgniecenie. Szukanie winnego to strata czasu, ale wkurza mnie jak ktoś bezmyślnie obija innym auta

_________________
"Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego. Pamiętaj - amatorzy zbudowali
arkę, profesjonaliści Titanica..."

Tak, dawno temu:
viewtopic.php?t=182&highlight=
i nic nie zdziałałem.
Niestety, pewna grupa użytkowników dróg to zwykłe ch..e (piszę to z pełną świadomością tych słów). Mogę jedynie zadeklarować, że jak zauważę takie niszczenie mojego lub czyjegoś auta, to zareaguję w odpowiedni sposób.

_________________

no tears to cry, no feelings left
the species has amused itself to death

swego czasu na EFach byla akcja z porysowanym samochodem - wynikalo z niej, ze ktos musi swoje "autko" parkowac w strefie zakazanej, i dziwnym trafem zdarzyly sie jakies ryski...
sprawcy nie znaleziono.

nie dodałam chyba najważniejszego - samochód jest porysowany z każdej strony - tak jakby któs zrobil sobie kółko rysując kluczem po aucie na dodatek z ogromnym zaangażowaniem bo rysy są bardzo głębokie

kurde, to współczuję. Jeśli masz pewność, że to tu, to sprawdź zapisy. Żeby sk...owi ręce ucięło!

ojoj jeżyna komu się tak naraziłaś? no chyba że po prostu wandal do potęgi

_________________
..."dwóch więźniów patrzyło przez kraty, jeden widział błoto drugi widział kwiaty"

Nie sadze, by na osiedlu ktos az tak sie bawil..chyba,ze jakis zaprawiony piwkiem...."Kurturarny byznesmen z Pcimia Dolnego"-
Ale wspolczuje....mnie ukradziono niby niewiele, 2 kolpaki..Ochrona tez nic nie widziala....
A tak na marginesie.....element mamy rozny-np ta zapijaczona 4ka,ktora w piatek o 2.45 w nocy przyjechala do domu(F2) po karte kredytowa i przeklinala jak,.... wrzeszczac pod naszymi oknami....A potem zygzakiem pojechala z powrotem do miasta......No comment

Na policje zadzwoniles?

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."

cos ty>moj szwagier jest policjantem ..i to mnie juz skutecznie zniecheca do wykrecenia kiedykolwiek 997....Jak przyjechaliby, to na pewno kazaliby mi podac nr rej auta, nazwisko kierowcy i pasazerow oraz nr polis szczepienia na zoltaczke ich pociotkow. wtedy podjeliby interwencje...

A jak ci ukradna lusterko to nie zglaszasz bo i tak nie znajda?
Dzwonisz, zglaszasz, ze pijany samochod jedzie buforowa w kierunku miasta i zegnam bo ide spac. Swoje zrobiles.

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."

Dokładnie. Później jakiś cwaniak (o jedynie słusznej orientacji politycznej) z kilkoma gwiazdkami na ramieniu wystąpi w TV i obwieści wszem i wobec, że oto poprawiają im się statystyki - że odnotowano mniej przestępstw, że wzrosła wykrywalność. Już kilkukrotnie spotkałem się z tym, że podczas zgłaszania sprawy pierwszą reakcją policjanta jest próba zniechęcenia do oficjalnego zgłoszenia. Dzwoniąc na policję po to by zgłosić cokolwiek, choćby pijanego kierowcę, nawet nie czekam na to marudzenie tylko wymawiam stały tekst: "...wiem, że ta rozmowa jest nagrywana i proszę o poważne potraktowanie tego zgłoszenia" - jeszcze nigdy mnie nie olano.

_________________

no tears to cry, no feelings left
the species has amused itself to death

Dzieki Wam ,juz Ok ok ,nastepnym razem reka mi nie zadrzy przy sluchawce ,nawet jesli wlasciciel czerwonego rzecha mnie potem dorwie (jestem chuderlakiem,a to byly jakies dobrze odzywione osobniki)

znaczy biologiczna arystokracja

_________________
http://www.swiezamieta.pl

a mi ktoś wczoraj trzepnął drzwiami w boczek kto ma granatowy samochód na osiedlu?

pozdrawiam

to nie ja, nigdy bym się nie ośmieliła atakować Tojego synka,