Jagodno

Własnie wykolegował mnie jakiś młotek na allegro. Jako że mam prawo oddać towar w ciagu iluś tam dni jeśli nie jest on zgodny z opisem zamierzam z tego skorzystać. Tylko tu pojawia się problem Czy odsyłając towar pocztą mam prawo takze do odbioru od takiego "złodzieja" kosztów odesłania przesyłki czy ni...

Zresztą z tego co się orientuję można też taki fakt zgłosić do administratorów serwisu, oni chyba też mogą podjąć stosowne kroki w ramach ich możliwości...

I tak zamierzam zrobić. Dzięki za info.

Dałem gościowi 3 wyjścia

albo odda kasę przelewem wtedy prześlę mu towar spowrotem (niech stracę na paczce)

albo wysyłam mu za pobraniem + koszty wysyłki (chyba 12 zeta)

albo zgłaszam sprawę do allegro i na policję ( z tego co allegro pisze to sa ubezpieczenie i oddają kasę do 300 zyla)

Zobaczymy co menda odpowie. Najgorsze jest to ze jak kupowałem to kolo miał 500 pozytywów. 2 tyg. temu coś sie jednak rypnęło i zaczął dostawać same negatywy i zawiesili mu w końcu konto.

Skurwysyn jeden

Przy zakupie internetowym prawo do zwrotu towaru masz przez 10 dni od momentu otrzymania towaru bez podania przyczyny. Wówczas koszt przesyłki pokrywasz z własnej kieszeni.

W przypadku reklamacji towaru z powodu wad i innych przypadłości sprzedawca winien pokryć koszt przesyłki zwrotnej i przesłać towar wolny od wad.

W żadnym wypadku sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania towaru przesłanego za pobraniem, ani też zwrotu pieniędzy przed otrzymaniem towaru.

Jeśli chodzi o Allegro - nie są zbytnio pomocni w takich sprawach. Raczej liczą na rozwiązanie problemu we własnym zakresie.

Gudlak

Czyli mam mu ja po prostu odesłać a on musi mi zwrócić pieniadze po odbiorze towaru ??

A jeśli odbierze i forsy nie odda wtedy policja ??

Dzięki wszystkim za info. Sprawa ise już wyjaśniła