Jagodno
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/

inspiracja na prezent dla niemowlecych blizniakow
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=4353
Strona 1 z 2

Autor:  krustyna [ ndz kwie 23, 2006 3:56 pm ]
Tytuł:  inspiracja na prezent dla niemowlecych blizniakow

moja kolezanka urodzila blizniaki :) , pomyslalam, ze skoro tylu tu doswiadczonych rodzicow, to spytam o pomysl na jakis w miare niebanalny i realny prezent dla mlodych braci (ostatecznie moze byc tez praktyczny)
bede wdzieczna za sugestie i adresy

przejeta kru

Autor:  gracz [ ndz kwie 23, 2006 4:18 pm ]
Tytuł: 

to będzie chyba raczej prezent dla rodziców niż dla dzieciaków bo one i tak nie zdają sobie sprawy z niczego jeszcze. na tym etapie poza kołderką i cyckiem mamusi nic im nie potrzeba więc ja proponuję buteleczkę...

...tabletek uspokajających dla szczęśliwej pary :twisted:

pozdrawiam

Autor:  krustyna [ ndz kwie 23, 2006 4:27 pm ]
Tytuł: 

dziekuje doswiadczonemu rodzicowi za te odkrywcze uwagi :)

Autor:  millka [ ndz kwie 23, 2006 8:34 pm ]
Tytuł: 

jako doświadczona w temacie /chociaż ja mam akuratnie dziewczęcy duet/ :-D zgadzam się co do tabletek uspokających, ale to lepiej jak już towarzystwo zacznie chodzić ;)
a tak serio:
rewelacyjna jest mata edukacyjna dla niemowląt , najlepiej Tiny Love -miesci sie na niej dwójka dzieci na raz :)
wszystko zależy od pieniędzy jakie się chce przeznaczyć..
bo fajne są jeszcze karuzelki Fisher Price z projektorem ale wtedy 2x200zł
pałąki do wózków Tiny Love też są fajne ale nie na każdy bliźniaczy wózek pasują...
na Armii Krajowej przy skrzyżowaniu z Borowską jest sklep z zabawkami, lada dzień się likwiduje i może uda Ci się stargować ceny ale chyba Tiny Love tam nie ma
Na Sztabowej w Askocie jest duży wybór tych mat i fajne zabawki Fisher Price

coś niebanalnego bedzie trudno :wink: generalnie sam fakt pojawienia się bliźniaków dostarcza takich wrażeń że trudno czymś zaskoczyć...ja załuję że nikt mi nie dał smyczek Flexi 5-cio metrowych :roll:

Autor:  gracz [ pn kwie 24, 2006 8:24 am ]
Tytuł: 

millka pisze:
ja załuję że nikt mi nie dał smyczek Flexi 5-cio metrowych :roll:

chciałaś wyprowadzać dzieci na spacer na smyczy? :o tego to nawet ja nie wymyśliłem :lol:

pozdrawiam

Autor:  obserwator [ pn kwie 24, 2006 8:36 am ]
Tytuł: 

Pimpek, bedziesz miał swoje to bedziesz wiedział, że taka " smycz" sie bardzo przydaje :D

Autor:  orson [ pn kwie 24, 2006 9:39 am ]
Tytuł: 

obserwator pisze:
Pimpek, bedziesz miał swoje to bedziesz wiedział, że taka " smycz" sie bardzo przydaje :D

Ja sie po latach dowiedzialem, ze na takich z bratem smigalismy. To byla ciezka chwila.

Autor:  Lukash [ pn kwie 24, 2006 9:41 am ]
Tytuł: 

orson pisze:
obserwator pisze:
Pimpek, bedziesz miał swoje to bedziesz wiedział, że taka " smycz" sie bardzo przydaje :D

Ja sie po latach dowiedzialem, ze na takich z bratem smigalismy. To byla ciezka chwila.
:glaszcze:

Autor:  millka [ pn kwie 24, 2006 9:56 am ]
Tytuł: 

Orson ale generalnie teraz wszystko ok? :wink: bo ja własnie sie do Mothercare wybieram po takowy sprzęt. W sumie to lepsze od wpadnięcia pod samochód czy pogryzienie przez psa

Autor:  orson [ pn kwie 24, 2006 9:58 am ]
Tytuł: 

millka pisze:
Orson ale generalnie teraz wszystko ok?

Nie mnie to oceniac ;)
Najgorsze, ze koledzy slyszeli te historie od swoich rodzicow ale smiali sie krotko.

Autor:  krustyna [ pn kwie 24, 2006 9:59 am ]
Tytuł: 

czy wersja dla dziewczynek jest bez kaganca?

Autor:  obserwator [ pn kwie 24, 2006 10:01 am ]
Tytuł: 

orson pisze:
Ja sie po latach dowiedzialem, ze na takich z bratem smigalismy. To byla ciezka chwila.


widac , że nie tylko Ty. My z bratem też chodziliśmy " na smyczy" :lol:
Kru- unisex.

Autor:  Empatia [ pn kwie 24, 2006 10:06 am ]
Tytuł: 

W takim razie to prawdziwy cud, że my z bratem bliźniakiem przeżyliśmy :lol:

Autor:  joskai [ pn kwie 24, 2006 10:12 am ]
Tytuł: 

pewnie było mniej samochodów :wink:

Autor:  Krzysztof Stefaniak [ pn kwie 24, 2006 10:16 am ]
Tytuł:  smycz

albo Rodzice byli mniej przejęci rolą :-D

Autor:  Empatia [ pn kwie 24, 2006 10:16 am ]
Tytuł: 

joskai pisze:
pewnie było mniej samochodów :wink:


To na pewno - dlatego Ty dziś asekuracyjnie śpisz nawet w kasku :hahaha:

Autor:  Empatia [ pn kwie 24, 2006 10:19 am ]
Tytuł:  Re: smycz

Krzysztof Stefaniak pisze:
albo Rodzice byli mniej przejęci rolą :-D


Nie sądzę Krzysiu 8) Wtedy- jak doskonale wiesz - nie było tyle mordów na malutkich dzieciach /rodzice i najbliżsi opiekunowie/, beczek z ich ciałkami etc....

Autor:  obserwator [ pn kwie 24, 2006 10:24 am ]
Tytuł: 

Empi - Wy byliście po prostu grzeczni, a ja jak zwykle niesubordynowana :roll: stąd te smycze.

Autor:  SARR [ pn kwie 24, 2006 11:15 am ]
Tytuł: 

obserwator pisze:
Empi - Wy byliście po prostu grzeczni, a ja jak zwykle niesubordynowana :roll: stąd te smycze.


Hmmmm ... ostatnia rzecza jaka o mnie rodzice mowil bylo to ze jestem grzeczny, ale smyczy nie posiadalem ...
Chociaz moze nie wszystko mi powiedzieli :hmm: :)

Albo nie bylo mojego rozmiaru. :D :twisted:

Autor:  obserwator [ pn kwie 24, 2006 11:16 am ]
Tytuł: 

SARR pisze:
Albo nie bylo mojego rozmiaru. :D :twisted:


prędzej to ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/