Jagodno http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/ |
|
Dwa słowa o BRW http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=358 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pawel [ pt lip 02, 2004 7:52 am ] |
Tytuł: | Dwa słowa o BRW |
Ponieważ ta firma pojawiała się w Waszych opiniach już to w roli bohatera pozytywnego, już to negatywnego - i ja zechciałem wyrobić sobie niechby namiastkę zdania w tej kwestii. Udaliśmy się zatem w komplecie wczoraj do Sconto, gdzie jest salon BRW. W międzyczasie w samochodzie usnął mój jedyny syn, tak, że chodzić musieliśmy z nim na rękach. ponieważ kuchnie względnie nam się spodobały, poprosiliśmy pancię o pierwszy z grubsza kosztorys. Pani była baaaardzo niezadowolona, ale dała się uprosić i zaczęła rysować szafki na podstawie planu, który mieliśmy ze sobą (dziecko śpi). Pani dzielnie rysuje, ale oto w pewnej chwili zjawia się inna pani (na oko ktoś "zwierzchni" i pyta, czy nasza pani jest zajęta. Owszem jest. Aha, to ja jeszcze pójdę gdzieś tam na chwilę i zaraz przyjdę. na to nasza pani zrywa się, nie, nie, już daję tą fakturę, pan Józek zostawił i obie przechodzą w inną część salonu. Żadnego przepraszam na chwilkę, żadnego zaraz wracam. Czekamy (dziecko śpi). Po około pięciu minutach przekazuję syna żonie i wstaję, żeby oto zobaczyć, jak nasza pani rozmawia sobie z tą drugą, łokciem oparta o blat i podsmiechując się. Nadmienić muszę, że w międzyczasie podchodził do nas inny pan, który patrzył na nas dziwnie i odchodził sobie. W każdym razie wstaliśmy i przechodząc koło naszej pani powiedzieliśmy do widzenia (ot, aki eufemizm - wybaczcie) i wyszliśmy ze sklepu. Za chwilę wybiegł za nami pan z przeprosinami, ale nie mieliśmy już ochoty wracać. Raczej nie będziemy mieć mebli z BRW... Zresztą i tak mamy już upatrzone w jednej (sprawdzonej przez teściów) firmie w Astrze przy Legnickiej. pzdrw PK |
Autor: | Hyoscyamus [ pt lip 02, 2004 8:14 am ] |
Tytuł: | |
A pewnieśta byli za 2 min. 20.00 i tak pani łeb zawraciliśta pierdołami. A ona, kurna chata, normalnie na pyska padała po całym dniu plotkowania Pawel trochę wyrozumiałości |
Autor: | Marcin [ pt lip 02, 2004 8:31 am ] |
Tytuł: | |
..... ufff, dobrze, że pojechałem do drugiego salonu Tam Panowie byli bardzo uprzejmi ... |
Autor: | Hyoscyamus [ pt lip 02, 2004 8:55 am ] |
Tytuł: | |
a może to był ten koło korony ??? |
Autor: | Marcin [ pt lip 02, 2004 9:03 am ] |
Tytuł: | |
hyoscyamus pisze: a może to był ten koło korony ???
dokładnie tak, Miasto Mebli BRW we Wrocławiu są tylko 2 saluny, o ile wiem |
Autor: | Pawel [ pt lip 02, 2004 9:09 am ] |
Tytuł: | |
hyoscyamus pisze: A pewnieśta byli za 2 min. 20.00 i tak pani łeb zawraciliśta pierdołami. A ona, kurna chata, normalnie na pyska padała po całym dniu plotkowania
Pawel trochę wyrozumiałości No sorry - ja już tak mam Byliśmy około 18.00 i było co prawda jakoś tak pusto, ale teraz już wiem dlaczego... pzdrw PK |
Autor: | Hyoscyamus [ pt lip 02, 2004 9:37 am ] |
Tytuł: | |
Wszystko zależ od podejścia do pracy. Ciekawe czy ta paniena dostała po wypłacie (premii), jak ten pan z przeprosinami wyszedł. W mieście mebli o którym pisał Marcin też kupowałem jedną szafkę. Obsługa miła, a jak się machnęli z frontami to mi na drugi dzień na same Jagodno przywieźli. (jakbyw wcześniej wiedzieli gdzie to jest to by się nie deklarowali z przywozem do domu ) |
Autor: | Bikert [ pt lip 02, 2004 9:51 am ] |
Tytuł: | |
A dla mnie BRW koło korony to jakieś nieporozumienie. Oni zmieniają ceny na oczach klienta. A kierowniczka sklepu nawet nie chciałe ze mną rozmawiać. Skandal!!! Z tego co wiem płaci się tyle ile jest napisane na towarze (w tym przypadku na meblech) a nie w jakiś tam katalogach, które nie są dostępne. Już więcej tam nic nie kupię |
Autor: | Joanna [ pt lip 02, 2004 9:54 am ] |
Tytuł: | |
O! i dalej jak za komuny, klient musi poczekac aż pańcia paznokietki sobie podpiłuje... myślałby kto ze w dzisiajszych czasach nie trzeba się bic o prace |
Autor: | Pawel [ pt lip 02, 2004 10:05 am ] |
Tytuł: | |
hyoscyamus pisze: Wszystko zależ od podejścia do pracy. Ciekawe czy ta paniena dostała po wypłacie (premii), jak ten pan z przeprosinami wyszedł.
Nie wiem, jak się między nimi układały stosunki władzy... |
Autor: | Hyoscyamus [ pt lip 02, 2004 10:05 am ] |
Tytuł: | |
Dlatego mówię najlepiej kupować u stolarzy którym na klientach i dobrej opinii zależy. W końcu oni są pracownikami i szefami we własnej firmie. W dodatku nie narzucają marży (i potargować się można) jak w sklepach które i tak od nich biorą. A te kolosy BRW czy tam chol... wi co jeszcze, o kant tyłaczka trach u już.... |
Autor: | Hyoscyamus [ pt lip 02, 2004 10:07 am ] |
Tytuł: | |
Pawel pisze: Nie wiem, jak się między nimi układały stosunki władzy...
No nie posądzam cię o to żebyś miał jeszcze ochotę sprawdzać kto szef a kto podszef. |
Autor: | tymon [ pt lip 02, 2004 3:31 pm ] |
Tytuł: | |
pawel. ale mialy byc dwa slowa. |
Autor: | Pawel [ pt lip 02, 2004 5:18 pm ] |
Tytuł: | |
tymon pisze: pawel. ale mialy byc dwa slowa.
No popatrz, ani się człowiek obejrzy... Widzisz jak mnie natchnęli pzdrw PK |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |