Jagodno
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/

Szczoteczka do zebow plus kawalek pasty tu i teraz.
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=3408
Strona 1 z 1

Autor:  orson [ sob gru 10, 2005 12:49 am ]
Tytuł:  Szczoteczka do zebow plus kawalek pasty tu i teraz.

Kto ma i poratuje?

Autor:  obserwator [ sob gru 10, 2005 1:01 am ]
Tytuł: 

Ale na zawsze :?: 8)


troche pasty mam, płyn do płukania plus nitki, ale szczoteczki nie mam

Autor:  orson [ sob gru 10, 2005 1:10 am ]
Tytuł: 

Jak nie ma pelnego zestawu to mi sie nie chce na takie zimno wylazic ;)
Dzieki za dobre checi, do jutra jakos wytrzymam.

Autor:  obserwator [ sob gru 10, 2005 1:17 am ]
Tytuł: 

a palcem nie możesz?

Autor:  Empatia [ sob gru 10, 2005 1:19 am ]
Tytuł: 

obserwator pisze:
a palcem nie możesz?


Specyficzne pytanie :hahaha: :oczko:

Autor:  obserwator [ sob gru 10, 2005 1:21 am ]
Tytuł: 

no , umyć zębów.

Autor:  orson [ sob gru 10, 2005 1:35 am ]
Tytuł: 

To ja was tu panie zostawiam :)
Bawcie sie dobrze a ja rano poczytam ;)
Dobranoc.
p.s.
Komu smoka z rana?

Autor:  Empatia [ sob gru 10, 2005 1:43 am ]
Tytuł: 

Orson , do wczoraj miałam fabrycznie zamknięte 2 szczoteczki Oral B...Gdyby tak wtedy - pomogłabym... :) Smacznych snów :-)

Autor:  jc [ sob gru 10, 2005 4:39 am ]
Tytuł: 

obserwator pisze:
a palcem nie możesz?

Z tego co mi powiedziała znajoma stomatolog to najważniejsze jest usunięcie płytki nazębnej (czy jak to się tam zwie) więc macanie palcem (nawet z pastą) na nic sie nie zda. Wynika z tego, że lepiej bez pasty szczoteczką przejechać niż paluchem z pastą. To tak na poważnie. :)

Autor:  ZaTo [ sob gru 10, 2005 10:54 am ]
Tytuł: 

orson, jak się przez przypadek spotkamy na klatce to nie mów mi "dzień dobry" :!: Nic do mnie nie mów :P :D

Autor:  orson [ sob gru 10, 2005 11:27 am ]
Tytuł: 

Marcin Zatorski pisze:
orson, jak się przez przypadek spotkamy na klatce to nie mów mi "dzień dobry" :!: Nic do mnie nie mów :P :D

Zator, sniadanko na gore szybciorem bo jak nie, to zejde i poczujesz moj oddech, bynajmniej nie na plecach. :wink:

Autor:  Empatia [ sob gru 10, 2005 11:56 am ]
Tytuł: 

Gdyby deficyt szczoteczki przeciągał się w czasie są dwie wersje wydarzeń:

1. Wersja dla palących:

Siedzi już 2 h godzinę facet na fotelu dentystycznym, spocony i zmęczony stomatolog cięzko niweluje ubytki, leczenia kanałowe etc.

W końcu zdesperowany pacjent proponuje:
- Dentysto kochany, może tak zrobimy przerwę na papieroska?
Na co bez słowa stomatolog skwapliwie dokonał extrakcji górnej , prawej dwójeczki... 8)


1. Wersja dla tych z niskim progiem na ból:

Siada przerażony pacjent na fotelu, prawie mdleje ze strachu.
Stomatolog pochyla się nad jedo paszczą, a pacjent szybko sięga zdecydowaną dłonią w najbardziej czułą strefę anatomiczną pana dentysty i spokojnie pyta:

- Ale nie zrobimy sobie krzywdy, prawda?!?

Autor:  orson [ sob gru 10, 2005 12:00 pm ]
Tytuł: 

Heh - to drugie dobre :)
A szczoteczka juz podobno w drodze.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/