Kupowałam cały sprzęt AGD (zlew też) w sklepie internetowym - akurat AGD w planetartv.net czy coś takiego.
A zrobiłam tak: spisałam, jakie sprzęty mnie interesują i wysłałam zapytania mailem do 10 sklepów internetowych oraz kilku normalnych we Wrocławiu - rzecz jasna z informacją, że wysyłam również do konkurencji
Właściwie wszystkie sklepy (poza maximedia i megamedia) zeszły mocno z cen wpisanych na stronie www, na sam koniec planeta i topmarket miały bardzo podobne rabaty, ale jednak planeta 100 pln taniej - i zaufałam mniej znanej marce. Ze sklepów rzeczywistych ten polecany przez Blankę był w sumie 200 pln droższy od "mojego", wysyłałam również zapytanie do sklepu na Krzywoustego - ale nie byli w stanie/ nie chcieli zaproponować nawet w przybliżeniu takich cen, jakie dostałam gdzie indziej.
I dobrze - ryzyka nie ma, zwłaszcza jeśli się płaci przy odbiorze, po obejrzeniu towaru. Jeśli zamawia się towar z dostawą do domu, to kurier wnosi towar - jest to zawarte w cenie (w sumie logiczne - kiedy wysyłasz zwykłą paczkę kurierem, dostawa jest door to door, i nic nie wnosisz samemu).
A rabat w stosunku do cen katalogowych to ok. 26%.
