Jagodno http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/ |
|
halogenki http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=1449 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Sandrina [ sob mar 05, 2005 8:40 pm ] |
Tytuł: | halogenki |
Nie pamiętam, czy była już kiedyś o tym mowa na forum, ale Wam też strzelają tak często halogenki i inne żarówy ? Ja coś chyba pechozo mam w tym temacie. |
Autor: | Sandrina [ sob mar 05, 2005 8:44 pm ] |
Tytuł: | |
hallo - geny, niezła nazwa w sumie |
Autor: | Koti [ sob mar 05, 2005 8:51 pm ] |
Tytuł: | halo |
może masz zły transformator? a gdzie te halogeny strzelają? Może w aucie:) |
Autor: | Sandrina [ sob mar 05, 2005 8:54 pm ] |
Tytuł: | |
wiesz w aucie nie, akurat w kuchni, ale jak sie na tym znasz to chetnie pogadam |
Autor: | orson [ sob mar 05, 2005 8:58 pm ] |
Tytuł: | |
U mnie od poczatku samego wspolpracy odmowil dopiero jeden na piec. |
Autor: | ZaTo [ sob mar 05, 2005 9:06 pm ] |
Tytuł: | |
W kuchni raz mi wywaliło ale wtedy wszystkie na raz. Jak zmieniłem to na razie jest ok. |
Autor: | Łukasz Kamiński [ sob mar 05, 2005 9:06 pm ] |
Tytuł: | |
U mnie często strzelają żarówki, halogenki są OK. |
Autor: | Thorn [ sob mar 05, 2005 9:11 pm ] |
Tytuł: | |
Ja juz wszystkie zarowki wymienilem na energooszczedne bo zwykle strzelaly jak bombki na choince. Halogeny pala sie raz na jakis czas |
Autor: | joskai [ sob mar 05, 2005 9:59 pm ] |
Tytuł: | |
a może Tymon miał coś wspólnego z tymi halogenami?? stali użytkownicy pewnie kojarzą pewien wątek viewtopic.php?p=3738#3738 |
Autor: | hojnorek [ ndz mar 06, 2005 7:49 pm ] |
Tytuł: | Re: halogenki |
Sandrina pisze: Nie pamiętam, czy była już kiedyś o tym mowa na forum, ale Wam też strzelają tak często halogenki i inne żarówy ? Ja coś chyba pechozo mam w tym temacie.
moim zdaniem też u mnie też zbyt często przepalają się i halogeny i żarówki na korytarzach. W mieszkaniu tam gdzie nie ma halogenów to są żarówki energooszczędne i tu nie zauważyłem tego efektu (nie wymieniłem jeszcze żadnej) |
Autor: | Empatia [ ndz mar 06, 2005 8:09 pm ] |
Tytuł: | |
U mnie 2 dni temu eksplodowała żarówka- ale tak głośno i z impetem, ze pomimo metryki swej - pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Co więcej wywaliło korki i przywrocenie pozycji korka nic nie dało. Dopiero interwencja w szafce na klatce. Zmartwiło mnie to o tyle, że odpryski /drobnica/szkła spadły dokładnie na łózko córki -całe szczeście , że jej tam nie było. Potem bała się spać u siebie. To chyba nie jest normalne...Zawsze gdy zarówka się przepalała- gasła - ale zostawała w całości. Pozdrawiam |
Autor: | Lukash [ ndz mar 06, 2005 10:53 pm ] |
Tytuł: | |
Ktos zrobił niezłe zwarcie, skoro aż tyle poszło w sieć. Faktycznie wybuch żarówki to juz powazna sprawa - to moglo byc spowodowane przez b. gwałtowny wzrost temperatury w środku, spowodowany nagłym przepływem dużego prądu. Dziwne ze korki nie wystrzeliły wcześniej, zanim tak duży impuls powstał - przeważnie korki reagują już przy dużym narastaniu. Jesli zdazy sie to raz jeszcze, to chyba warto poradzic sie fachowca. |
Autor: | gabrysix [ ndz mar 06, 2005 11:25 pm ] |
Tytuł: | |
Empatia pisze: U mnie 2 dni temu eksplodowała żarówka- ale tak głośno i z impetem, ze pomimo metryki swej - pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Co więcej wywaliło korki i przywrocenie pozycji korka nic nie dało. Dopiero interwencja w szafce na klatce. Zmartwiło mnie to o tyle, że odpryski /drobnica/szkła spadły dokładnie na łózko córki -całe szczeście , że jej tam nie było. Potem bała się spać u siebie. To chyba nie jest normalne...Zawsze gdy zarówka się przepalała- gasła - ale zostawała w całości.
Pozdrawiam Dokładnie mieliśmy to samo koło 7.30 w zeszłą środę (czwartek?). Zapalam świtełko w łazience i tylko huk usłyszałem, a szkło zbierałem z całej podłogi. No i oczywiście też bezpiecznik w szafce na korytażu. |
Autor: | Empatia [ ndz mar 06, 2005 11:48 pm ] |
Tytuł: | |
Gabrysix- bingo! Ta godzina, te same obajwy. Co to mogło być???? |
Autor: | gabrysix [ pn mar 07, 2005 12:51 am ] |
Tytuł: | |
Sprzężenie naszych żaróweczek ?? Nie mam różowego pojęcia. Jeśli chodzi o sprawy elektro to jestem antytalentem w tej dziedzinie. Ale przyznam, że zaintrygowało mnie to teraz. |
Autor: | witq [ pn mar 07, 2005 12:52 am ] |
Tytuł: | |
Empatia pisze: Co to mogło być???? gabrysix pisze: Nie mam różowego pojęcia.
nisko lecace UFO |
Autor: | Empatia [ pn mar 07, 2005 12:53 am ] |
Tytuł: | |
Jako filolog też rozłożę ręce- ale dobrze byłoby dojść do przyczyny, by w przyszłości los nie zafundował nam specyficzych szkieł kontaktowych Pozdrawiam |
Autor: | Łukasz Kamiński [ pn mar 07, 2005 12:59 am ] |
Tytuł: | |
7.30 wieczorem? Mi wtedy strzeliła kolejna żarówka w pokoju (ale nie pękła). |
Autor: | gabrysix [ pn mar 07, 2005 1:40 am ] |
Tytuł: | |
7.30 rano. Oczy jeszcze mocno zaspane i nagle szok... Kawa tego dnia była już zbyteczna |
Autor: | Łukasz Kamiński [ pn mar 07, 2005 1:43 am ] |
Tytuł: | |
A to w takim razie u mnie było coś innego. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |