Jagodno http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/ |
|
Kradzież koła z wózka niemowlęcia Vivaldiego 2 http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=13457 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | AgaiRemek [ ndz wrz 21, 2014 9:51 pm ] |
Tytuł: | Kradzież koła z wózka niemowlęcia Vivaldiego 2 |
Witam, 19.09.2014 (z informacji sąsiadów, którzy kartkę zauważyli powracając wieczorem do domu) osoba w prostacki i chamski sposób pozostawiła kartkę na wózku i odkręciła koło, zabierając je z sobą. Prostak bez wyobraźni, ustawił wózek odkręconym kołem do ściany, aby nie było zauważalne. Przy wkładaniu dziecka, wózek przechylił się na bok i dziecko zjechało do nóżek gondoli a ja zdążyłam wózek złapać za rączkę, aby się nie przewrócił. Moja cierpliwość i spokój się wyczerpały na chamskie, szczeniackie i prostackie zachowania niektórych sąsiadów z tej właśnie klatki. Poproszony grzecznie owy osobnik w postaci kartki na drzwiach wejściowych klatki schodowej, nie kwapi się aby koło dziecku do wózka zwrócić, bo i po co? Dziecko może siedzieć w domu, bo bez wózka przecież z niemowlakiem na rękach ciężko chodzić. Producent wózka koło dostarczy, a jakże!!!! Ale za tydzień, może dwa....... W tej sytuacji każda ze stron ma rację, bo po co stawiam wózek na klatce schodowej, blokując przejście do piwnic (choć nie blokował). Z drugiej jednak strony, jak mam wnieść/znieść wózek z niemowlęciem z wyższego piętra niż parter, gdy Mąż jest w pracy? Mogę zamknąć w piwnicy, bo na szczęście ją posiadam Ale widok porozstawianych trutek na szczury przyprawia mnie o dreszcze jak pomyślę o tych zwierzątkach, które biegały po wózku 3-miesięcznego dziecka. Nie chodzi tutaj o koło. Zakupię. Dosyć tolerowania ludzi, którzy są nieszczęśliwi, myślą, że są bezkarni, zwykłą rozmowę zastępują patologicznym zachowaniem i mogą bez problemu niszczyć czyjeś mienie!!!!!!! (Dla przykładu) Czy blokujący przejście samochód z chodnika na chodnik mam przerysować gwoździem ???? Bo ktoś postawił mi go na drodze??? Cóż, ja go ominę, bo chęć zemsty za mój zły nastrój w dniu dzisiejszym nie leży w mojej naturze, ale są osoby, którym wszystko przeszkadza. Reasumując. Zwracam się z wielką prośbą o pomoc w namierzeniu sąsiada/sąsiadki, która "nie lubi ludzi" i dewastuje wózek dziecku, które jest niewinne. Wyznaczam nagrodę w kwocie 200 zł za informację dla osoby, która ,być może się tak zdarzyło, była świadkiem tego zajścia. Dziękuję sąsiadce spod 21 za pomoc i wsparcie oraz sąsiadom spod 30 za użyczenie wózka na czas zakupu koła. Miło żyć z myślą, że wśród nas, mieszkają także ludzie normalni i szczęśliwi. |
Autor: | gracz [ pn wrz 22, 2014 7:46 pm ] |
Tytuł: | Re: Kradzież koła z wózka niemowlęcia Vivaldiego 2 |
... |
Autor: | AgaiRemek [ wt wrz 23, 2014 10:29 am ] |
Tytuł: | Re: Kradzież koła z wózka niemowlęcia Vivaldiego 2 |
to ja pisze: ktoś zostawił kartkę z informacją że odkręcił koło? to po co ustawiał wózek tak, żeby nie było tego widać? dziwne... swoją drogą trzy wózki na prawdę utrudniały życie, więc nie dziwię się że ktoś nie wytrzymał. na tablicy jest ogłoszenie/informacja, że nie wolno zostawiać niczego na klatkach. nie usprawiedliwiam "złodzieja", bo to przesada, żeby rozczłonkowywać wózek, ale... już o takich przypadkach tu było wiele dyskusji, nie wiem czy jest sens rozpoczynać kolejną. życzę powodzenia w łapaniu złośliwca. ps. monitoring na klatkach - no przydałby się... Drogi Sąsiedzie Pimpo. Po co te dziwne wstawki? "ktoś zostawił kartkę z informacją że odkręcił koło? to po co ustawiał wózek tak, żeby nie było tego widać? dziwne... " Ani to zabawne, ani mądre Ale..... nawet byłoby to zabawne, jakby poinformował mnie, że odkrecił koło. Potwierdzony zostałby fakt, że jest kompletnym debilem:) Z wpisu Pana jasno wynika, że orientuje się Pan w temacie, skoro za każdym razem widział Pan 3 wózki. Nie zawsze stoją trzy, ale to bez znaczenia. Kartkę zdążył Pan zapewne przeczytać. Jeżeli jednak nie zdążył i interesuje Pana treść, zapraszam Informacja jest i owszem. Wynika z niej jednoznacznie, że obok drzwi własnego mieszkania (przecież to także klatka) również nie mogę niczego pozostawiać (np.wózka). Z czym się zgodzić nie mogę. Klatka schodowa, to części wspólne za które płącę podatek od nieruchomości jak każdy właściciel. Dlaczego "złodzieja" w cudzysłowiu???? Przecież ów osobnik mógłby spokojnie odpowiadać z Art.288 KK. Do czego dążę Dyskusji było wiele i czas najwyższy skończyć z tymi dyskusjami. Nie należę do grona osób "żołądkujących się" - dużo gadania a z roboty marne efekty Dziękuję za życzenia. Prędzej czy później winowajca się znajdzie. Jestem cierpliwa ps. Ford Probee? hm..... Jak dobrze kojarzę Sąsiada, to Pana żona podsunęła mi świetny pomysł "na parkowanie mojego wózka" ściągam właśnie drugi samochód (Mąż jednym jeździ do pracy, więc ciężko pozostawiać w nim wózek) który posłuży mi jako "garaż" dla wózka. Jedno miejsce niestety na parkingu mniej Ale za to święty spokój z Prostakiem, który następnym razem mógłby mi wózek np. wyrzucić na śmietnik???? (Widać po zachowaniu, że myślenie "przy nie wytrzymaniu" nie należy do jego najsilniejszych stron) |
Autor: | gracz [ wt wrz 23, 2014 5:35 pm ] |
Tytuł: | Re: Kradzież koła z wózka niemowlęcia Vivaldiego 2 |
... |
Autor: | AgaiRemek [ wt wrz 23, 2014 9:39 pm ] |
Tytuł: | Re: Kradzież koła z wózka niemowlęcia Vivaldiego 2 |
to ja pisze: pomysł z wózkiem w aucie stary jak to osiedle... płacisz, wszyscy płacą, ale nie każdy zostawia swoje klamoty na przejściu. to o blokowanie przejść właśnie chodzi na tej kartce. przed swoimi drzwiami sobie nawet szafę postaw jeśli nikomu nie będzie zagradzać - nie sądzę żeby ktoś zwrócił na to uwagę. co innego jak się ludzie potykają o hulajnogi, sanki, foremki z piaskownicy itp. tu akurat komuś się wózek nie spodobał. poza "akcesoriami dziecięcymi" nigdy nic innego na klatkach nie widziałem (no chyba że rower, ale on po chwili znikał). dlaczego twoim zdaniem rodzicom wolno więcej? bo mama nie ma siły a tata późno wraca z pracy? to czemu w nocy te wózki nadal stoją na klatce? bo nie masz miejsca w domu? a może po prostu tak ci wygodnie i nie chce ci się 2x schodzić po wózek? brzydzisz się szczurów w piwnicy? myślisz że na klatce ich nie ma? kup w castoramie drobną siatkę (kosztuje grosze) i zabezpiecz komórkę to ci żaden nie wejdzie. zresztą, rób co chcesz... dziwi mnie jedynie to, że od niedzieli nie ma ani jednego przedmiotu przy schodach - nagle wszyscy mają miejsce, czas i siłę wnosić wózek do mieszkania? więc jednak się da? Oj sąsiad, sąsiad Nie zrozumiałeś sedna sprawy. Wróćmy po raz ostatni do pierwszej mojej wypowiedzi. Nie toleruję chamstwa i głupoty. Dewastacja z kradzieżą w tym przypadku nie mogła pozostać bez echa. Wystarczyłąby spokojna rozmowa i zwrócenie uwagi. O to mi chodziło. Nie o wykłócanie się kto ma rację w tym przypadku. Bo jak zaznaczyłam, obie strony tą rację mają. Nie wiem po co te bulwersacje z Twojej strony. Wiele aspektów pozostawiania wózków podałeś, zapomniałeś jeszcze o zdrowotnym A jak sądzisz, dlaczego nie ma wózków???? Bo matki się boją, że ów Prostak tym razem zdewastuje im wózek Proste i logiczne. Pewnie, że się da. Zobaczymy jak długo. Bo plecki wysiądą niedługo tym "Mamuśkom". Jest ponoć u nas rowerownia, do której 3 osoby mają klucz. Więc się da...... Rowerownia pewnie jest już zapchana, więc może Zarząd się przeniesie do klatki obok? Będzie miejsce na wózkownię Myślę, że nie ma sensu dalsza dyskusja w tym temacie. Opublikowałąm post, po to, aby uzyskać pomoc w namierzeniu osoby, która wyżywa się na nie swoim mieniu, zamiast sprawę obgadać jak człowiek. |
Autor: | gracz [ śr wrz 24, 2014 8:12 pm ] |
Tytuł: | Re: Kradzież koła z wózka niemowlęcia Vivaldiego 2 |
... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |