Dziś na ul. Buforowej, od strony przystanku podbiegł do mnie i mojego psiaka pies w typie beagla. Udało mi się go odciągnąć od pędzących samochodów i wleciał za mną na osiedle. Niestety nie miał obroży, ale nie wyglądał na mocno zaniedbanego. Nie udało mi się go złapać, ani sfotografować, bo uciekł w kierunku "wiosny". Może ktoś szuka tego pieska, albo też go zobaczy i będzie w stanie go złapać - mi z moim psem było ciężko, bo mój się jeżył, a tamten chciał się bawić i w rezultacie uciekł. Jeśli ktoś ma warunki, można pieska przygarnąć i zadzwonić do okolicznych schronisk/vetów - może piesek ma chip? Sama, jeśli go jeszcze spotkam spróbuję tak zrobić - złapać, zadzwonić gdzieś, niestety wziąć go nie mogę, bo sama mam psa...
|