Jagodno

Czy ktos moglby sie wypowiedziec na temat oddzialu ortopedii w szpitalu kolejowym?...Moja tesciowa rozwaza poddanie sie zabiegu na kolanie i jestem ciekawa opini i/lub doswiadczen innych osob. Bede bardzo wdzieczna!

Tak.Chętnie Ci opiszę ten piękny szpital z autopsji.

Wersja a) Jeśli lubisz teściową
- zaopatrz ją w jedzenie oraz czajnik. NA oddziale nie można sobie nigdzie zrobić ciepłego napoju, a zmęczone życiem pielęgniarki mówią na prośbę zagotowania wody w ich czajniku -no jak tak koniecznie trzeeeeba......Na obiad w szpitalu podawana jest TYLKO zupa. Bez dokładek.
- uszyj ubrania dla chirurgów, bo im ciagle brakuje a nigdy nie wiadomo kiedy teściowa może byc operowana (tzn. czy znajdą ubrania).
- uszyj sobie równiez buty jednorazowe, bo pojemnik z butami w kuleczkach wyrwano ze ściany, ale nawet kiedy nie był wyrwany działał na zasadzie BLACK JACKA, z tym że tu nigdy nic nie można było wygrac.
- ogólnie zaopatrz się w dodatkowe, niepotrzebne ci pieniądze na dodatkowe wydatki ogólnoodziałowe.
- zaszczep teściową przeciwko żółtaczce
Wersja b) nie lubisz teściowej
- zaproponuj jej ten szpital, uśmiechnij się i powiedz żeby się nie szczepiła i nie brała żadnego jedzenia ze sobą, może co najwyżej herbatkę w saszetkach;)
A tak serio to oprócz tych normalnych i wcale nie uwłaczających udogodnień to ortopedia w kolejowym postrzegana jest raczej pozytywnie.

Kurcze! W sumie nie wiem czy mam sie cieszyc czy plakac (lubie moja tesciowa)...... dzieki!

no to chyba sie cieszyc, że zoperują jako tako nawet dobrze, a martwić, że będziesz lżejszy/(a) w kieszeni i pobiegasz z jedzonkiem.....