Jagodno

Forum osiedla Cztery Pory Roku
Dzisiaj jest śr gru 25, 2024 6:57 pm

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
PostZamieszczono: sob maja 21, 2011 1:11 am 
Offline

Rejestracja: pt sty 20, 2006 6:22 pm
Posty: 41
Mieszkaniec osiedla: Tak
W czwartek (19 maja) przy placu zabaw nr 4 - za budynkiem A4 byłam świadkiem sceny, która z boku wyglądała strasznie - dziadek "opiekujący się" chłopcem (około 5 lat) i dziewczynką (3-4 lenią) zbił tego chłopca - nie był to jeden klaps - on po prostu wziął to dziecko jak rzecz i strzelił go kilka razy w pupę. Chłopczyk bawił się z dziećmi i dziadek zaczął go okładać przy tych dzieciach - na środku placu zabaw.
Zareagowałam oczywiście i otrzymałam odpowiedź, "że właśnie dostał w d..."
Następnie dziadek sobie gdzieś poszedł a ja chwilkę porozmawiałam z małym - powiedział, że dziadek go bije w domu.

Może ktoś z Państwa też coś podobnego zauważył?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: sob maja 21, 2011 11:25 am 
Offline

Rejestracja: pt sie 12, 2005 2:08 pm
Posty: 592
Lokalizacja: F2
Mieszkaniec osiedla: Tak
Szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia tego stanu rzeczy, w każdym bądź razie sprawa jest dla dzielnicowego, który powinien się do tego dziadka wybrać na poważniejszą rozmowę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: sob maja 21, 2011 2:05 pm 
Offline

Rejestracja: pt cze 26, 2009 9:43 pm
Posty: 62
Mieszkaniec osiedla: Tak
Klaps jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodzil.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: sob maja 21, 2011 2:23 pm 
Offline

Rejestracja: pn paź 09, 2006 10:19 am
Posty: 113
Lokalizacja: Jesień
Mieszkaniec osiedla: Tak
Klaps to ostateczność, ale też nie powinien być formą "zemsty" za złe zachowanie. Jednak nerwowy dziadek to może być problem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: sob maja 21, 2011 2:54 pm 
Offline

Rejestracja: pt sie 12, 2005 2:08 pm
Posty: 592
Lokalizacja: F2
Mieszkaniec osiedla: Tak
Ronaldo pisze:
Klaps jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodzil.

A chciałbyś aby twój sąsiad przyszedł do Ciebie i wystrzelał Ci dupsko za nieodpowiednie zachowanie, przy czym oczywiście nie miałbyś prawa się bronić, musiałbyś cierpliwie takie wytrzaskanie znieść a i najlepiej przy wszystkich sąsiadach coby miało ciekawszy skutek? Czym w końcu różni się bicie dziecka od bicia dorosłego? Dlaczego za bicie nawet w tyłek dorosłego idzie się przed sąd a bicie dziecka niby mu nie szkodzi? Problem oczywiście jest bardziej złożony bo dochodzi tu jeszcze kwestia tego dlaczego rodzić za metodę wychowawczą obiera przemoc, no ale na forum tego nie rozstrzygniemy, po prostu współczuję dzieciom, których rodzice muszą używać siły aby sobie poradzić ze swoimi pociechami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: sob maja 21, 2011 6:04 pm 
Offline

Rejestracja: pt lis 25, 2005 1:08 am
Posty: 2053
Mieszkaniec osiedla: Tak
zoltek pisze:
Ronaldo pisze:
Klaps jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodzil.

A chciałbyś aby twój sąsiad przyszedł do Ciebie i wystrzelał Ci dupsko za nieodpowiednie zachowanie, przy czym oczywiście nie miałbyś prawa się bronić, musiałbyś cierpliwie takie wytrzaskanie znieść a i najlepiej przy wszystkich sąsiadach coby miało ciekawszy skutek? Czym w końcu różni się bicie dziecka od bicia dorosłego? Dlaczego za bicie nawet w tyłek dorosłego idzie się przed sąd a bicie dziecka niby mu nie szkodzi? Problem oczywiście jest bardziej złożony bo dochodzi tu jeszcze kwestia tego dlaczego rodzić za metodę wychowawczą obiera przemoc, no ale na forum tego nie rozstrzygniemy, po prostu współczuję dzieciom, których rodzice muszą używać siły aby sobie poradzić ze swoimi pociechami.

to podaj dziecko do sądu jak coś zmajstruje tak jak dorosłego :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: sob maja 21, 2011 7:26 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 19, 2006 9:55 pm
Posty: 1490
Lokalizacja: C3
Mieszkaniec osiedla: Tak
Ronaldo pisze:
Klaps jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodzil.

:o Osobiście chwilowo nie mogę, ale mogę Ci załatwić małego klapsa. :glupek:

_________________
Przeliczanie współrzędnych pomiędzy układami WGS-84 (współrzędne geograficzne), 1965, 1992,1942 i 2000 http://wsp.geo.pl Przegląd i wyszukiwanie ramek sekcyjnych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 3:13 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 02, 2009 5:04 pm
Posty: 44
Mieszkaniec osiedla: Tak
Zgadzam sie w 100%. Wszyscy tylko o bezstresowym wychowaniu a Dziadek pewnie inaczej był wychowywany i inaczej swoje dzieci wychowywyał takze za pewne nie wytrzymał tego napiecia zwiazanego z tak popularnym teraz "bezstresowym wychowaniem" a dziecko wchodzi na głowe rodzicom i rzadzi nimi!!

Nie toleruje bicia dzieci etc zeby była jasnosc ale klaps za kare - jak najbardziej. Dziecko trzeba nagradzac za dobre i karac za złe w przeciwnym wypadku zatraci poczucie co i w jakim stopniu mu wolno robic.


Ronaldo pisze:
Klaps jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodzil.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 3:15 pm 
Offline

Rejestracja: pt cze 26, 2009 9:43 pm
Posty: 62
Mieszkaniec osiedla: Tak
Zgadzam sie z przedmówczynia w 100%


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 3:16 pm 
Offline

Rejestracja: pn paź 09, 2006 10:19 am
Posty: 113
Lokalizacja: Jesień
Mieszkaniec osiedla: Tak
Agentka a masz dzieci ? :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 4:34 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:28 pm
Posty: 855
Lokalizacja: C3
Mieszkaniec osiedla: Tak
Agentka pisze:
Zgadzam sie w 100%. Wszyscy tylko o bezstresowym wychowaniu a Dziadek pewnie inaczej był wychowywany i inaczej swoje dzieci wychowywyał takze za pewne nie wytrzymał tego napiecia zwiazanego z tak popularnym teraz "bezstresowym wychowaniem" a dziecko wchodzi na głowe rodzicom i rzadzi nimi!!

Nie toleruje bicia dzieci etc zeby była jasnosc ale klaps za kare - jak najbardziej. Dziecko trzeba nagradzac za dobre i karac za złe w przeciwnym wypadku zatraci poczucie co i w jakim stopniu mu wolno robic.


Ronaldo pisze:
Klaps jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodzil.

A znasz inne kary niż uderzenie kogoś?

_________________
Lubię pracę. Fascynuje mnie. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 4:36 pm 
Offline

Rejestracja: pt cze 26, 2009 9:43 pm
Posty: 62
Mieszkaniec osiedla: Tak
Np upomnienia i nagany:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 4:45 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:28 pm
Posty: 855
Lokalizacja: C3
Mieszkaniec osiedla: Tak
Ronaldo pisze:
Np upomnienia i nagany:)

Mały zasób narzędzi do wychowywania dzieci

_________________
Lubię pracę. Fascynuje mnie. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 4:47 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 05, 2004 5:01 pm
Posty: 3541
Lokalizacja: K1
Mieszkaniec osiedla: Tak
Klaps to jedynie porażka wychowawcza.
Bo co propaguje?
Wychowywanie przez ból - nic więcej.
Nie argument, nie rozmowa - ale jedynie ból ma uczynić z malca prawego człowieka.
A jesli tak - jak nam coś uwiera w partnerach życiowych - wychowujmy przez ból. Bądźmy konsekwentni - tym bardziej, ze partner może nam w razie czego oddać, maluszek - nie za bardzo.
Jest ogromna przestrzeń pomiędzy wychowaniem bezstresowym, a rezygnacją z wychowywania poprzez jedynie walenie, ból.

Gdybyś ktoś obcy zaczął walić w pupę naszej latorośli - mamy prawo zapodać go do sądu. Że chciał wychować? To nie ma znaczenia - narzędzie bólu jest prawomocne tylko wtedy, gdy stosuje je bliska osoba.Czyli ta, które dziecko kocha, której dziecko ufa.
Czy to nie paradoks?
Klaps nie jest żadnym komunikatem - jest jedynie formą bezradności, frustracji - jest rezygnacją z wychowywania.
Zadanie bólu jako argument?
Można i tak...
Tylko, że jak kogoś kochamy - nie zyczymy mu bólu - także fizycznego.
Ale tylko wtedy gdy...kochamy....
W innym razie klapsy właściwie mają sens...

_________________
Nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo...i dotrzymal slowa...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 6:22 pm 
Offline

Rejestracja: pt sie 12, 2005 2:08 pm
Posty: 592
Lokalizacja: F2
Mieszkaniec osiedla: Tak
Empatia pisze:
Klaps to jedynie porażka wychowawcza.
Bo co propaguje?
Wychowywanie przez ból - nic więcej.
Nie argument, nie rozmowa - ale jedynie ból ma uczynić z malca prawego człowieka.
A jesli tak - jak nam coś uwiera w partnerach życiowych - wychowujmy przez ból. Bądźmy konsekwentni - tym bardziej, ze partner może nam w razie czego oddać, maluszek - nie za bardzo.
Jest ogromna przestrzeń pomiędzy wychowaniem bezstresowym, a rezygnacją z wychowywania poprzez jedynie walenie, ból.

Gdybyś ktoś obcy zaczął walić w pupę naszej latorośli - mamy prawo zapodać go do sądu. Że chciał wychować? To nie ma znaczenia - narzędzie bólu jest prawomocne tylko wtedy, gdy stosuje je bliska osoba.Czyli ta, które dziecko kocha, której dziecko ufa.
Czy to nie paradoks?
Klaps nie jest żadnym komunikatem - jest jedynie formą bezradności, frustracji - jest rezygnacją z wychowywania.
Zadanie bólu jako argument?
Można i tak...
Tylko, że jak kogoś kochamy - nie zyczymy mu bólu - także fizycznego.
Ale tylko wtedy gdy...kochamy....
W innym razie klapsy właściwie mają sens...

:oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:
lepiej bym tego nie ujął


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 9:52 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 30, 2004 4:16 pm
Posty: 6643
Mieszkaniec osiedla: Tak
Nie znacie dziadka, nie znacie dzieciaka. Każdy dzieciak taki sam?

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: pn maja 23, 2011 10:52 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 29, 2004 9:48 pm
Posty: 1004
Lokalizacja: daleko
Mieszkaniec osiedla: Nie
orson pisze:
Nie znacie dziadka, nie znacie dzieciaka. Każdy dzieciak taki sam?


pewnie że nie znamy i nie każdy dzieciak taki sam, jednak dziecko w ciągu minuty nie zmienia się z grzecznego aniołka w rozwydrzonego bachorka (niech nawet nikt nie zaczyna dyskusji na temat tego określenia :lol: )
to jak się dziecko zachowuje jest tylko i wyłącznie efektem jego wychowania przez rodziców

_________________
Krzysztof vel kartrait


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: wt maja 24, 2011 11:54 am 
Offline

Rejestracja: pn paź 24, 2005 1:12 pm
Posty: 256
"tylko i wyłącznie" to chyba nie do końca... 8)

Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z Empatią, ale mam małe "ale" w temacie tych konkretnych dzieciaczków. Oczywiście bicie nie rozwiązuje żadnego problemu, nie wychowuje, nie uczy niczego poza strachem...
Szkoda tylko, że z tymi problemami musi się ścierać Dziadek, który mam wrażenie i tak sporo od siebie tym dzieciakom daje - a nie mamusia, która wyłącznie "wygląda". Może to mocne, co napisałam, ale takie jest moje wrażenie i do tej pory, odpowiadając na Twoje pytanie Aniu, nie, nie zauważyłam niczego podobnego, jak scena przez Ciebie opisana. Zauważyłam za to, że i dzieci i ich rodzice, bywający na tym placu zabaw, mają powoli dosyć pozostawionych samym sobie dzieciaków, którym najwyraźniej nikt nie pokazuje co dobre, a co złe, co wolno, a czego niekoniecznie. W tym układzie szkoda mi maluchów, ale też szkoda Dziadka, bo chyba nie jego rolą powinno być wychowywanie wnuków.

_________________
"Non tam bene cum rebus humanis agitur,
ut meliora pluribus placeant" Seneka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: wt maja 24, 2011 8:36 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 29, 2004 9:48 pm
Posty: 1004
Lokalizacja: daleko
Mieszkaniec osiedla: Nie
więc właśnie, teraz się dziadkowi "obrywa" dlatego że prawdopodobnie rodzice nie radzą sobie ze swoim dzieckiem...

_________________
Krzysztof vel kartrait


Na górę
 Wyświetl profil  
 
PostZamieszczono: śr maja 25, 2011 9:27 am 
Offline

Rejestracja: pt sie 12, 2005 2:08 pm
Posty: 592
Lokalizacja: F2
Mieszkaniec osiedla: Tak
kartrait pisze:
więc właśnie, teraz się dziadkowi "obrywa" dlatego że prawdopodobnie rodzice nie radzą sobie ze swoim dzieckiem...

No jakoś mnie to nie dziwi, bo najwidoczniej dziadek wcześniej nie poradził sobie z wychowaniem swojej córki (jeśli to jego córka a nie żona syna). Konsekwencje będą wlec się całymi pokoleniami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group