Jagodno
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/

jestem wzruszona...
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=10905
Strona 1 z 2

Autor:  Trojka [ czw lut 24, 2011 1:42 pm ]
Tytuł:  jestem wzruszona...

...troskliwością pana, kierowcy audi kombi, który dziś rano, nie bacząc na trzaskający mróz wsiadł do swojego zimnego jak lód czterokołowca, odpalił silnik i... poszedł do domu. Nieważne, że auto zaparkował na chodniku, tuż po oknami (nie swoimi, rzecz jasna, choć miejsca parkingowe były wolne), ważne, że zatroszczył się o swoją Kobietę i Dziecko (duże litery użyte celowo, bo nikt nie byłby tak wrażliwy w stosunku do kobiety i dziecka po prostu..). Gdy ci - po jakiejś godzinie - wsiedli do karocy, w środku bylo już cieplutko i przyjemnie... Naprawdę wzruszajace... Szkoda tylko, że w moim mieszkaniu, mimo zamkniętych okien, już po chwili można się było poczuć jak na stacji benzynowej w godzinach szczytu. No i szkoda, że pan ochroniarz, mimo szczerych chęci, nie mógł nic zrobić

Ja rozumiem, że blizsza ciału koszula i troska o rodzinę jest najwyższym dobrem, ale mam prośbę, by następnym razem okazał pan odrobinę empatii także sąsiadom, Bogu ducha winnym...

Autor:  Piotr Sleczkowski [ czw lut 24, 2011 1:48 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

Współczuję. Brak słów.

Autor:  PUPPY [ czw lut 24, 2011 1:51 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

Piotr Sleczkowski pisze:
Współczuję. Brak słów.

słów nie brak, tylko kultura nie pozwala 8)

Autor:  Trojka [ czw lut 24, 2011 1:55 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

no wlasnie... zamiast wzruszona, mialo być wk....., ale się pohamowałam ;)

Autor:  PUPPY [ czw lut 24, 2011 1:59 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

Trojka pisze:
no wlasnie... zamiast wzruszona, mialo być wk....., ale się pohamowałam ;)

grzeczna dziewczynka :-)

Autor:  Piotr Sleczkowski [ czw lut 24, 2011 2:11 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

PUPPY pisze:
Piotr Sleczkowski pisze:
Współczuję. Brak słów.

słów nie brak, tylko kultura nie pozwala 8)


Zgadza się, ale też przeklinanie w niczym nie pomoże. Zatem - brak słów skutecznych.

Autor:  czerwiec [ czw lut 24, 2011 2:15 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

odpalił i zostawił z włączonym silnikiem??? :o
nie bał się - znaczy że ochrona skuteczna na naszym osiedlu :)
a co na to przepisy KD??? otóż:
Art. 60. ust. 2. Zabrania się kierującemu:
1. oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;
2. używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem;
3. pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym”

Może następnyum razem będzie podstawa by zareagować nie tylko się wzruszając 8)
Pozdrawiam.

Autor:  Ania :) [ czw lut 24, 2011 2:20 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

ciekawe jakby tak nagrać delikwenta i pokazać policji - zareagowaliby?

Autor:  Trojka [ czw lut 24, 2011 2:21 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

zadzwoniałm do ochrony, a jakże
pan przyszedł, postał trochę, popodziwiał, a że kierowcy nie było blisko godzinę, poszedł... No, ale trudno się dziwić - miał po mieszkaniach biegać, żeby go znaleźć? :)
ale nawet kartki za wycieraczką nie zostawił, więc tylko czekać na "powtórkę z rozrywki"...

Autor:  Ania :) [ czw lut 24, 2011 2:21 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

pawel_s pisze:
następnyum razem będzie podstawa by zareagować
Trojka pisze:
tylko czekać na "powtórkę z rozrywki"...


i np zgasić mu auto 8)

Autor:  czerwiec [ czw lut 24, 2011 2:23 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

:lol: :lol: :lol:
sorry ale przypomniała mi się scena z filmu Alternatywy 4 (ta z dźwigiem)

Autor:  PUPPY [ czw lut 24, 2011 2:23 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

w "Alternatywy 4" szmatka okazała się skuteczna :)
zresztą w "Czterech pancernych" też :D
albo pianka budowlana :-)

Autor:  Trojka [ czw lut 24, 2011 2:27 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

czekam na inne propozycje... ;)
bo nastepnym razem, nawet jak bede w szlafroku i z mokra glowa, to nie daruje... ;)

Autor:  czerwiec [ czw lut 24, 2011 2:28 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

ale pocieszeniem może być to że np.: auto nie ma sportowego tłumika, nie jest diesel'em :lol:

Autor:  Trojka [ czw lut 24, 2011 2:30 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

... albo że to nie była ciężarówka, autobus albo kołujący samolot 8)

Autor:  orson [ czw lut 24, 2011 2:39 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

Skoro auto stało godzinę, to powinnaś je rozpoznać.
Ochroniarz kartki nie wrzucił ale ty chyba możesz.

Autor:  Trojka [ czw lut 24, 2011 2:46 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

oczywiscie, że rozpoznam, tym bardziej, że mam nr rejestracyjny 8)
tylko co ma zrobić z tą wiedzą? poskarżyć się ochronie? wystosować pismo i zostać je za wycieraczką?

Autor:  czerwiec [ czw lut 24, 2011 2:52 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

jeśli to jest tak bardzo uciążliwe to zgłoś na policję, nie jestem pewien ale 100pln mandatu i 2 pkt karne.

Autor:  Wybra [ czw lut 24, 2011 3:35 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

1. Powiadomić stróża i poprosić o asystę, aby mieć świadka w razie próby posądzenia o kradzież.
2. W asyscie stróża zgasić auto, zabrać kluczyki i zadzwonić po policję / sm.
3. Przed tym, przy okazji spotkania delikwenta - zwrócić mu uwagę.

Autor:  orson [ czw lut 24, 2011 3:55 pm ]
Tytuł:  Re: jestem wzruszona...

Trojka pisze:
oczywiscie, że rozpoznam, tym bardziej, że mam nr rejestracyjny 8)
tylko co ma zrobić z tą wiedzą? poskarżyć się ochronie? wystosować pismo i zostać je za wycieraczką?

Sama napisałaś "nawet kartki nie zostawił".
Napisz (a nie wystosuj) ty, znajdź auto itd.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/