Jagodno http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/ |
|
syf w sloiczkach gerbera http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=10796 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Trojka [ pt sty 14, 2011 12:59 am ] |
Tytuł: | syf w sloiczkach gerbera |
Co prawda czujny ZaTo juz to wrzucil, ale sprawa - wbrew pozorom - wcale do smiechu nie jest... Warto wiedziec, czym sie maluchy karmi, zwlaszcza gdy w co drugiej gazetce dla mam "eksperci" przekonuja, ze nie ma nic lepszego i bezpieczniejszego od gotowych dan http://dziecisawazne.pl/miesopodobne-pr ... ch-gerber/ |
Autor: | Koti [ pt sty 14, 2011 10:54 am ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
tylko tak naprawdę jeśli nie masz swojego kurnika, ogródka warzywnego oraz chlewu, nie możesz mieć żadnej pewności co kupujesz. Oczywiście pomijając fakt posiadania pewnego dziadka rolnika. ps. ale walnąłem wcześniej byka |
Autor: | joskai [ pt sty 14, 2011 5:36 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
a skąd wiemy, że chrząstki i ścięgna są niezdrowe? |
Autor: | Wybra [ pt sty 14, 2011 5:55 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
W artykule posłużono się bardzo zręczną manipulacją zrównując MOM i "ulepszacze". |
Autor: | Trojka [ pt sty 14, 2011 6:37 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
joskai pisze: a skąd wiemy, że chrząstki i ścięgna są niezdrowe? o MOM najlepiej porozmawiac z kims, kto pracuje w zakladzie przetworstwa miesnego (bo to jednak nie tylko chrzastki i sciegna) Ja rozmawialam i pasztetu czy innego swinstwa, w ktorego skladzie jest MOM do ust nie biore A ze dodaja to do sloiczkow dla niemowlat to - moim zdaniem - po prostu skandal No, ale, co kto lubi... i jeszcze cytat z pani docent (z tekstu wrzuconego przez Marcina) "- Absolutnie nie podałabym tego dziecku. To niedopuszczalne - twierdzi dr hab. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska z Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. - To nie jest czyste mięso, są tam ścięgna, włókna, błony. A dziecko ma zwolniony proces trawienia, nie ma wszystkich enzymów. Każda matka chce zapewnić dziecku odpowiednie składniki odżywcze, w tym pełnowartościowe białka w odpowiednich proporcjach. Przy MOM nie mamy pewności, czy te proporcje będą zachowane - dodaje. |
Autor: | Trojka [ pt sty 14, 2011 7:10 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
Wybra pisze: W artykule posłużono się bardzo zręczną manipulacją zrównując MOM i "ulepszacze". rozumiem, ze pijesz do tekstu z GW? nie dziwi nic, w koncu to mistrzowie manipulacji |
Autor: | Wybra [ sob sty 15, 2011 1:49 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
Trojka pisze: Wybra pisze: W artykule posłużono się bardzo zręczną manipulacją zrównując MOM i "ulepszacze". rozumiem, ze pijesz do tekstu z GW? nie dziwi nic, w koncu to mistrzowie manipulacji Piję do tego linku, a konkretne do tego co w ramce. Nie czytałem tego tematu w GW. Nie tylko oni są mistrzami w tej kategorii. Można wymieniać i wymieniać. |
Autor: | jelonek [ sob sty 15, 2011 1:58 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,895 ... pture.html" target="_blank" target="_blank afera słoiczkowa - ładne |
Autor: | G.G.Marquez [ pn sty 17, 2011 9:49 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
Jedna rzecz tylko w temacie - na słoiczkach jest napisane, że zawierają MOM. Warto czytać etykiety, zwłaszcza w przypadku tego co dajemy dzieciom. Wiem, wiem, tak czy siak nie powinno się to znaleźć w daniach dla niemowląt. |
Autor: | tomaszg [ wt sty 18, 2011 12:04 am ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
Bardzo rzeczowa puenta. Skład jest na słoiczkach od zawsze. Szum się robi jak o tym napiszą jedni lub drudzy po latach... interesting... |
Autor: | Koti [ wt sty 18, 2011 9:31 am ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
kurcze, ale to trzeba byc eskpertem od wszystkiego, żeby się nie nadziać. Tu żarcie, może jakiś dziwny skrót jak MOM jest w ubraniu, pieluchach do d...y, smoczkach i nie wiem gdzie jeszcze. Założę się że sami nie raz kupujecie produkty ze świństwami nie wiedząc o tym a czytając etykiety No i taka myśl: czy nie sądzicie, że te wszystkie gówniane skróty i dziwne nazwy jak MOM są wymyślone po to, zeby ludzie nie mieli pojęcia co to jest? Czemu nie napiszą że to mechanicznie odrywane resztki mięsa, ścięgna i inny szajs. |
Autor: | jelonek [ wt sty 18, 2011 11:39 am ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
Czytanie etykiet to czasem intelektualna rozrywka Ostatnio natknąłem się na parówki, które przy blizszym poznaniu okazały się parówkami...o smaku miesa |
Autor: | Trojka [ wt sty 18, 2011 7:15 pm ] |
Tytuł: | Re: syf w sloiczkach gerbera |
Koti pisze: kurcze, ale to trzeba byc eskpertem od wszystkiego, żeby się nie nadziać. Tu żarcie, może jakiś dziwny skrót jak MOM jest w ubraniu, pieluchach do d...y, smoczkach i nie wiem gdzie jeszcze. Założę się że sami nie raz kupujecie produkty ze świństwami nie wiedząc o tym a czytając etykiety No i taka myśl: czy nie sądzicie, że te wszystkie gówniane skróty i dziwne nazwy jak MOM są wymyślone po to, zeby ludzie nie mieli pojęcia co to jest? Czemu nie napiszą że to mechanicznie odrywane resztki mięsa, ścięgna i inny szajs. jak nigdy , muszę się z Tobą zgodzić, Koti o tym, czym NAPRAWDE jest "mięso oddzielane mechanicznie" dowiedziałam się przypadkiem, kilka miesięcy temu... zaraz ktos napisze, że jest internet, są google, ale chyba nie w tym rzecz a juz pakowanie do takich samych słoiczkow MOM-u na rynek polski i czystego mięsa na rynki zachodnie to czyste skur...stwo |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |