Jagodno
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/

V etap
http://forum.vivaldiego.wroclaw.pl/viewtopic.php?f=2&t=1066
Strona 1 z 1

Autor:  Staszek Kamiński [ wt gru 28, 2004 1:16 am ]
Tytuł:  V etap

Szanowni sąsiedzi,

uprzejmie donoszę, iż w 2029 roku nastąpi V etap przemian naszego osiedla, charakteryzujący się tym, że zamieni się ono w nieco niższą zabudowę (wręcz wklęsłą)

tak przynajmniej donosi wyborcza:

"Asteroida o średnicy 400 m znajduje się na kursie Ziemi. Szanse na kolizję szacowane są na razie na 1 do 20, ale stale rosną. NASA ogłosiła już "żółty alarm" na swej skali kosmicznych zagrożeń - pierwszy raz w historii

Katastrofa ma nadejść za 25 lat, w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Sprawcę zagrożenia, asteroidę 2004 MN4, wykryto w lipcu w obserwatorium na szczycie Kitt Peak w Arizonie, ale po dwóch nocach astronomowie stracili ją z oczu. Nikt wtedy jeszcze nie przeczuwał niebezpieczeństwa.

18 grudnia rozpędzony kawałek kosmicznego gruzu ponownie dostrzegli astronomowie z Australii. Asteroida była w odległości 14,5 mln km. Ma średnicę ok. 400 metrów, jest więc dziesięć razy mniejsza niż obiekt, który 65 mln lat temu był sprawcą wymarcia dinozaurów, ale też dziesięć razy większy niż meteoryt tunguski, który w 1908 r. pokotem położył dwa tysiące hektarów syberyjskiej tajgi.

Kiedy po kilku dniach obliczono wstępne parametry orbity planetoidy, została z miejsca zaliczona do potencjalnie niebezpiecznych: w 2029 roku może minąć Ziemię o włos. Ale może też w nią uderzyć. Jeśli wpadnie do morza, wywoła potężne tsunami lub trzęsienie ziemi. Jeśli trafi w dużą metropolię, nie zostanie tam kamień na kamieniu.

W Wigilię NASA wystosowała ostrzeżenie, w którym ryzyko zderzenia oceniła na 1 do 300. W mediach przeszło to bez większego echa, być może dlatego, że w ostatnich latach naukowcy nieraz ostrzegali przed asteroidami, a po dokładniejszych obserwacjach wykluczali możliwość kolizji.

Tym razem ryzyko katastrofy nie tylko nie zostało wykluczone, ale rosło wraz z napływem świeżych informacji z obserwatoriów całego świata. Kiedy Amerykanie kończyli wigilijną wieczerzę, prawdopodobieństwo zderzenia oceniano już na 1 do 60. W pierwszy dzień świąt stawka wzrosła na 1 do 43, a wczoraj rano NASA alarmowała, że wynosi 1 do 37. - To tyle, co szansa na wylosowanie liczby w ruletce - bagatelizował ktoś zagrożenie w internetowym serwisie miłośników nieba. - Ale tutaj stawką jest nasze życie - odpowiadał ktoś inny. - Według moich obliczeń jest jeszcze gorzej: 1 do 20 - powiedział nam dr Ireneusz Włodarczyk z Planetarium Śląskiego w Chorzowie.

W dziesięciostopniowej skali Torino kosmicznych zagrożeń (odpowiednik skali Richtera dla trzęsień ziemi) planetoida otrzymała czwarty stopień, najwyższy w historii. Oznacza to tzw. żółty alarm, przy którym astronomowie powinni zwrócić na planetkę szczególną uwagę, a politycy - pomyśleć o stworzeniu planu ratunkowego dla Ziemi. Zanim jeszcze zapali się "czerwony alarm", tj. zderzenie stanie się całkowicie pewne."


http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,2466618.html

Autor:  Bikert [ wt gru 28, 2004 2:54 am ]
Tytuł: 

I tak spadnie na USA 8)

Autor:  Hyoscyamus [ wt gru 28, 2004 8:26 am ]
Tytuł: 

A potem nakręcą o tym hiciasty film, na który będą tłumami walić ci co przeżyli... :wink:

Jak ta asteroida ma 400m to nie jest taka wielka. Wystarczy niewielka głowica nuklearna żeby ją roznieść w pył. W końcu po zrzuceniu bomby na Hiroszimę w epicentrum wybuchu w promieniu 400m wszystko wyparowało, tu tez tak można :D

Ja bym tam spał spokojnie :wink: Nasz wielki brat czuwa :ok:

Autor:  Pawel [ wt gru 28, 2004 8:28 am ]
Tytuł: 

Bikert pisze:
I tak spadnie na USA 8)


Pewnie - widziałem na filmach - wszystko z kosmosu dzieje się w USA.
8)

Autor:  Hyoscyamus [ wt gru 28, 2004 8:35 am ]
Tytuł: 

No jednak nie do końca. Ostatnio widziałem jakieś zapowiedzi że asteroida spadła na Europę....












...a dzielni bracia amerykanie wysłali misję ratunkowa na stary kontynent :hahaha:

Autor:  tymon [ wt gru 28, 2004 9:40 am ]
Tytuł: 

mozna wracac do codziennych obowiazkow:

NASA odwołuje "żółty alarm": Planetoida nie uderzy 13 kwietnia

NASA odwołała "żółty alarm" - dokładniejsze obserwacje pozwoliły praktycznie wykluczyć możliwość zderzenia planetoidy 2004 MN4 z Ziemią 13 kwietnia 2029 roku - informuje oficjalna strona NASA.


NASA zastrzega co prawda, że nie można wykluczyć zmian pozycji asteroidy, jednak wszystkie dane wskazują, że jest prawie pewne, że asteroida minie Ziemię.

"Gazeta Wyborcza" doniosła dzisiaj, że pierwszy raz w historii NASA ogłosiła "żółty alarm" na swej skali kosmicznych zagrożeń: astronomowie odkryli że na kursie Ziemi znajduje się planetoida o średnicy 400 m.

Prawdopodobieństwo kolizji szacowane było nawet na 1 do 20.

Katastrofa miała nadejść za 25 lat, w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Sprawcę zagrożenia, asteroidę 2004 MN4, wykryto w obserwatorium na szczycie Kitt Peak w Arizonie, ale po dwóch nocach astronomowie stracili ją z oczu.

18 grudnia rozpędzony kawałek kosmicznego gruzu ponownie dostrzegli astronomowie z Australii. Asteroida była w odległości 14,5 mln km. Ma średnicę ok. 400 metrów, jest więc dziesięć razy mniejsza niż obiekt, który 65 mln lat temu był sprawcą wymarcia dinozaurów, ale też dziesięć razy większy niż meteoryt tunguski, który w 1908 r. pokotem położył dwa tysiące hektarów syberyjskiej tajgi.

Kiedy po kilku dniach obliczono wstępne parametry orbity planetoidy, została z miejsca zaliczona do potencjalnie niebezpiecznych.

W Wigilię NASA wystosowała ostrzeżenie, w którym ryzyko zderzenia oceniła na 1 do 300. W mediach przeszło to bez większego echa, być może dlatego, że w ostatnich latach naukowcy nieraz ostrzegali przed asteroidami, a po dokładniejszych obserwacjach wykluczali możliwość kolizji.

Tym razem ryzyko katastrofy nie tylko nie zostało wykluczone, ale rosło wraz z napływem świeżych informacji z obserwatoriów całego świata. Kiedy Amerykanie kończyli wigilijną wieczerzę, prawdopodobieństwo zderzenia oceniano już na 1 do 60. W pierwszy dzień świąt stawka wzrosła na 1 do 43, a wczoraj rano NASA alarmowała, że wynosi 1 do 37.

"To tyle, co szansa na wylosowanie liczby w ruletce" - bagatelizował ktoś zagrożenie w internetowym serwisie miłośników nieba.

"Ale tutaj stawką jest nasze życie" - odpowiadał ktoś inny.

"Według moich obliczeń jest jeszcze gorzej: 1 do 20" - powiedział "Gazecie Wyborczej" dr Ireneusz Włodarczyk z Planetarium Śląskiego w Chorzowie.

Najnowszy komunikat NASA z wczoraj, praktycznie wyklucza możliwość zderzenia 2004 MN4 z Ziemią.

Autor:  wm [ wt gru 28, 2004 11:44 am ]
Tytuł: 

Jest jeszcze jeden o którym nic nie słychać:

http://neo.jpl.nasa.gov/cgi-bin/ip?9.9e-01

;-)

Autor:  Staszek Kamiński [ wt gru 28, 2004 12:17 pm ]
Tytuł: 

hyoscyamus pisze:
Jak ta asteroida ma 400m to nie jest taka wielka. Wystarczy niewielka głowica nuklearna żeby ją roznieść w pył


no i Bruce Willis

Autor:  Pawel [ wt gru 28, 2004 12:27 pm ]
Tytuł: 

Ale tytuł, jak z Nowego Pompona:
"Planetoida nie uderzy 13 kwietnia"
http://info.onet.pl/1029592,16,item.html

Brzmi jak: "Zastanawiający spokój na granicy belgijsko-holenderskiej"
:D

Fajnie mi się czyta wszystkie gazety, od kiedy poznałem Pompona ;)

pzdrw
PK

Autor:  Staszek Kamiński [ wt gru 28, 2004 12:49 pm ]
Tytuł: 

tytuły do gazetki osiedlowej

"szlaban kolejnej nocy stawił czoła żywiołowi"

"autobus widmo minął osiedle"
(o autobusie MPK bez pasażerów)

"fala krwi sięgnęła drugiego piętra"
(o mieszkańcu drugiego piętra, który zaczął grać w CoDa)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/