... Słyszałam natomiast też pozytywne opinie o tym prywatnym, ale i o Państwowym przedszkolu w Żernikach ( od 3 roku).

Witam,

Ja polecam Klub Myszki Miki w Żernikach bardzo miła atmosfera, Panie mocno zaangażowane w to, aby dzieciaczki się dobrze czuły. Jedzonko musi być dobre bo podobno moja córka je dużo .
Od października mają zacząć się lekcje malowania na jedwabiu a raz w msc ma przyjeżdzać tam teatrzyk. Dzieciaczki uczą się samodzielnie jeść, korzystać z nocnika. Wykonuja prace plastyczne, uczą się piosenek i wierszyków.
Dużym atutem jest dość spory ogród, w którm przy ładnej pogodzie dzieci przebywają. Jeśli nie jest za zimno to chodzą na spacerki.

Wcześniej korzystaliśmy z usług Infant House na naszym osiedlu ale niestety nie dokońca byliśmy zadowoleni (zresztą jak i właścicielka z naszej obecności w nim bo podobno przyprowadzaliśmy dziecko z 'ukrytymi infekcjami' (o zgrozo, który myślący rodzic tak robi?) i które 'samoczynnie wywoływało wymioty':lol: o ile samoczynnie mozna coś wywoływać !!! ). Natomiast opiekunki w Infant a szczególnie Pani Agata są bardzo fajne, tyle tylko że nie bardzo mogą o czymkolwiek decydować.

Ja odnośnie do pani co zachwala kącik myszki miki w Żernikach .Jakiś czas temu posyłałam dziecko do tej placówki radzę dokładniej przyjżeć się warunkom w jakich przebywają dzieci i ilości dzieci .Wiem że nie jest tam tak różowo jak pani pisze.

Odnośnie tego klubu rodzice powinni zastanowić się głównie nad sposobem żywienia dzieci. Gotowanie we własnej kuchni dla całej grupy dzieci
jest całkowicie niezgodne z zasadami zbiorowego żywienia / nielegalne. Pomimo hasła domowe obiadki. Co prawda Pani twierdzi że menu jest zatwierdzone przez sanepid, ale z informacji z sanepidu nie świadczą oni usług "komponowania menu". Pani z sanepidu była za to bardzo ciekawa gdzie taki punkt funkcjonuje.

Oczywiście nie mi informować instytucje o takich punktach, ale uprzedzić rodziców myślę że zawsze warto.