Jagodno

w sumie humanitarna nie znaczy wcale kosztowna....podmiotowe traktowanie ludzi nie oznacza jakichś duzych wynagrodzen...ale to nie jest na temat watku wiec zmilcze czem predzej -...aha i NIE MAM NA MYSLI W OGÓLE A.!!!! to sobie wyjasnilismy....

Pozyjemy, zobaczymy.

_________________
"Spisane będą czyny i rozmowy, tylko nikomu za ch... nie będzie się chciało tego czytać."

znajac troszke profil osobowosciowy sprzedawcow tego banku powiem krotko, humanitarnie znaczy wiecej kasy, z reszta nie bylo tam problemow

no tak..jesli chodzi o bankierów to w sumie masz racje....ja mialem na mysli ogólną populacje pracownikow..a nie tylko tą finansową subkulturę zawodową...

wlasnie za wylapanie tych roznic odpowiedzialni sa rekruterzy

No właśnie.
A co myślicie o ustawowym zakazie brania kredytów w obych walutach??
Jak słyszę, iż banki martwią się o kilenta to ja sie zaczynam martwic o mnie.
Czyzby lobbing bankow, ktore nie daja kredytow w walutach (np. ING, PKOSA) przystapil od ofensywy...???

nie czyżby tylko oficjalnie się o tym mówi . Nie mogą przecież takie "małe" banki zabierać dużym wygodnym bankom klientów !
Oczyw. to wszystko dla dobra klienta. A przecież to on właśnie najwięcej ryzykuje i sam najlepiej ocenia swoje możliwości.
Nawet te stawiane przez banki wymagania nie wiele dają, bo znam osoby które banki prześwietlały miesiącami, udzielały kredyt w końcu, a firma w której one pracowały za niedługo padała. A to oni zostawali z kredytem i muszą sobie radzić!

troszke uprosciliscie te kwestie snujac teorie spiskowa

po prostu gosice od zarzadzania ryzykiem w tych bankach (a sa to kluczowe postaci w kazdym banku), uwazaja, ze w zwiazku z duzym prawdopodobienstwem wzrostu stop dla walut ze strefy europejskiej (Euro, CHF), nie nalezy udzielac kredytow w tych walutach, bo po podwyzce stop wiele kredytobiorcow nie bedzie stac na obsluge kredytu,

czy poglad jest sluszny, nie mnie to oceniac,

jest na to inne rozwiazanie, ktore stosuja madrzejsze banki, udzielaja kredytu w CHF, ale zdolnosc badaja jak dla zlotowki, wtedy nawet jesli kredyt zdrozeje jest duzo wieksze prawdopodobienstwo, ze taki klient bedzie w stanie nadal go obslugiwac, oznacza to dla banku rezygnacje z czesci klientow majacych mala zdolnosc kredytowa, ale tez mniejsze problemy w razie czego

powiem tylko ze marza banku, ktora jest kluczowa dla zysku banku jest podobna dla PLN i CHF (roznią się tylko stopami co powoduje roznice w totalnym oprocentowaniu, ale to nie daje dodatkowych zyskow bankom),

PKO SA (ktorego tradycje wywodza sie z handlu walutami, jeszcze za czasow komuny) jak i swiatowy koncern ING, nie maja problemow z waluta tylko taka strategie, wiec nie nalezy dorabiac do tego teorii spiskowej, ze latwiej zmienic im przez lobby ustawe o braku mozliwosci zaciagania kredytu niz wprowadzic walute

powiem przekornie jesli te banki sa przekonane, ze waluta na dluzsza mete wiaze sie z klopotami dla bankow, ktore w walucie ich udzielaja, to powinni byc zainteresowani, aby jak najwiecej konkurencja udzielila kredytow w walucie aby miec pozniej probllemy (ale to juz teraz moja teoria spiskowa)

no tak. prawda. ale z punktu widzenia logiki formalnej sprawa wygląda tak:
1. My Super Przyjazny Bank dla Klienta Gramy w Otwarte Karty i mówimy ci kliencie.....nie bierz kredytu płacąc 300 zł miesiecznie bo te niepewne CHF zwariuje i za 4 lata mozesz placic 600 zł!
2. Dlatego mamy Rozwiązanie, abys nie wpadl w spirale kredytowa bo To Nie Jest W Naszym Intersie Abyś Stracił Płynność i Nam Nie płacił (choć to NAS TAK NAPRAWDE TROCHE WALI!!! - ale Ty o Tym ZAPEWNE KLIENCIE nie wiesz , bo przeciez Ubezpieczylismy Twoj Kredyt Za Twoje Pieniadze, wiec jak przestaniesz placic to troche sie pogniewamy, ale i tak swoje w duzej czesci Odzyskamy od Ubezpieczyciela)...no...To Rozwiazanie to stabilna, niezmienialna PLN...wiec plac rate juz od teraz 500!......zwieksz o 200 PLN miesiecznie swoje obciazenia Bo To w TWOIM INTERESIE....!!!! Czyim????!!!!!!
3. Po 3 latach Gość/Gościówa okazuje się, ze padła bo nie wydoliła zwiekszonych obciążeń bieżących w PLN....a CHF dopiero wystrzeliło w nastepnym roku......
Gdzie tu Logika???????
Nigdzie.
W interesie banku. Ma szybciej zwrot z zainwestowanego kapitału. Czyli tzw wskaznik ROI - podstawowy wskaznik oceny kondycji spólek akcyjnych. A ten WSKAŹNIK jest najwiekszym fetyszem dla wlascicieli spolek akcyjnych, ktorymi sa banki....

nie do konca tak jest jak piszesz

1 Bank nie dba o klienta tylko o siebie i dlatego nie pozycza, gdy uznaje ze ryzyko jest wysokie i nie dostanie pieniedzy spowrotem (powtorze: czy slusznie: nie wiem)

2 Przeczytaj warunki ubezpieczenia kredytu, to ubezpieczenie nie zabezpiecza prawie zadnej sytuacji, jest tylko dlatego ze wymaga go prawo bankowe, poza tym obowiazuje tylko w okresie przejsciowym (do czasu hipoteki), wiec nie mozna go traktowac dlugofalowo. A zabezpieczenie hipoteczne nie jest celem banku. Bo co prawda moze sprzedac nieruchomosci i odzyskac pieniadze, ale gdyby to bylo jego celem to po prostu kupowal by nieruchomosci i dzialal spekulacyjnie na ryynku. Wez pod uwage ze bank pozyczajac Ci pieniądze sam wczesniej je pozycza: przeciez nie ma tyle kasy zeby dac wszystkim kredyty, a pozycza je Tobie w takiej samej walucie jak sam bierze, wiec owe 200 PLN sie prawie niweluje

3. Ten przypadek to kolejna teroria spiskowa, przeciez nie musze Ci tlumaczyc Franz jesli ktos pada to jest to przypadek jednostkowy, zmiana oprocentowania dotknie wszystkich naraz, ktorzy wzieli kredyt w walucie, wiec nie bron teorii ogolnej na podtawie przypadkow jednostkowych, zeby nie powiedziec odosobnionych (bo przed ubezpieczeniem najczesciej korzysta sie z opcji spadkobiercy na wypadek smierci: przejmuja kredyt lub zbywaja we wlasnym zakresie lokal i splacaja go jednorazowo)

a jasli chodzi o interes banku to jest on rozny w zaleznosci od tego w jakiej fazie sie znajduje, jesli rozwojowej to stawia bardziej na ROI, jesli stabilnej to probuje wyposrodkowac pomiedzy ROI a bezpieczenstwem, natomiast jesli idzie na sprzedaż (jak PKO fuzja z BPH) to liczy się tylko stabilizacja, bo te wskazniki decyduja w glownej mierze o cenie banku -takie sa przynajmniej swiatowe standardy

A moze urządzimy małe seminarium nt. rozwoju sektora bankowego w Polsce ??? Całkiem niezle nam to idzie....
Zgadadzajc sie z Toba chce zaznczyc, iz generalnie moim przesłaniem była kwestia, aby banki cynicznie nie tłumaczyły PR-owo swoich decyzji interesem klienta...

A co do "upierdliwosci" wskaznika ROI własnie w kontekscie dlugofalowych strategii rozwoju to ostatnio mialem mozliwosc wspolpracy z firmami jak BOSCH alo VISSEMAN...ktore wlasnie wycofaly sie z gield na calym swiecie i skupily prawie 100% akcji w jednym (rodzinnym) ręku, aby wlasnie nie bylo pokus naciksu rozdrobnionego akcjoanriatu na krotkookresowe wskazniki marży, zysku i takie tam...

tylko przez te seminaria o sparwach przyziemnych nie zaniedbaj rozmowy Empatia w slicznych miedzywatkach natury podtsawowej
(wlasnie! czemu jeszcze nie ma specjalnego watku, latwiej bylo by kiedys to wybrac i opublikowac )

tylko panowie kto wie w dzisiejszych czasach co będzie robił i gdzie pracował za 5 , 10, 20 a co dopiero za 25 lat? Bank dając mi kredyt na 30 lat nie jest w stanie tego ocenić czy będę miał z czego spłacać kredyt. To nie Bank ryzykuje, tylko JA. Na tak długi okres udzielane są tylko kredyty hipoteczne, bo jak coś to właśnie Bank konsumuje mieszkanie i po sprawie (nawet nie musi mi zapewnić mieszkania socjalnego, bo mu się podpisuje że się odda dobrowolnie ).

Styllovy...chcesz o tym porozmawiać? Coś Cię uwiera w mej skromnej osobie?

Uroda tego forum osadza się na bogatej wielowątkości, ale przede wszystkim na spontanie
I nie wymawiaj mego nicka nadaremno

_________________
Nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo...i dotrzymal slowa...

raf, dlatego wlasnie sa zabezpieczienia kredytu, poza tym oprocz zdolnosci kredytowej bada sie tzw. potencjal, jesli jestes np. inzynierem, pracujacym 3 lata na stanowisku dajmy na to kierownika budowy, tzn jest ogromne prawdopodobienstwo, ze nawet jak bedziesz musial skonczyc obecna prace to znajdziesz kolejna podobna
natomiast jesli zaczales jako wykwalifikowany lakiernik prowadzic gabinet psychologiczny, to pomimo ze teraz masz zdolnosc kredytowa w tabelkach, bank zastanowi sie czy napewno warto udzielic Ci kredyt

oprocz tego sa skoringi na konkretne branze, jesli branza jest w tzw spirali uciekajacych zyskow badz na wymarciu, to pomimo aktualnej zdolnosci kredytowej tez moze sie wypchac i powiedziec NIE

a wszystko zrobi majac prawo do odmowienia przyznania kredytu bez podania przyczyny - ma takie prawo

Empatio,
ja tylko nie toleruje spamu i chcialem uporzadkowac jeden tematyczny watek

_________________
http://www.moloco.pl/

Pewna blondyna moderatorka
trzyma porządek naszego forka

Expander to wielka lipa. Tak naprawdę nie oferują najlepszych ofert na rynku, tylko prferują ten Bank, który im zapłaci lepszą prowizję.
Dobrą ofertę ma Mbank.

to prawda choc ja osobiscie bardziej polecam Mulibank, taka sama oferta jak Mbank, ale ktory jako bank uniwersalny oferuje jeszcze pare ciekawych innych produktow w ramach uzupelnienia kredytu hipotecznego: dobre konto, kredyt na cele inne niz mieszkaniowe na warunkach kredytu hipotecznego
choc i w obu tych przypadkach bylo by sie do czego przyczepic w umowie kredytowej (na szczescie narazie nie slyszalem aby korzystali z tych wrednych zapisow)

Nie wiem, czy teraz jest taka sama - jak ja się rozglądałem za kredytem, to oferta była inna. Np. Multi dawał minimalnie 80kg złotych, a mB bodaj 30kg zł. Mówię o hipo, rzecz jasna