A ja ciągle szukam smacznego i dobrego razowego na miodzie i bezskutecznie.
A wiecie li, że te smaczne, jasne bułeczki i chlebeczek smaczny jest pieczony , a jakże na miejscu czyli jak w domu
tylko, że z ciasta mrożonego robionego przez jakiś moloch i rosyłajacy to na cały kraj.
...
a może sie pani poczestuje naszymi smacznymi wypiekami, właśnie upiekliśmy swieże bułki z marmoladą, dziś mamy promocje..
Ja: nie dziękuję! (grzecznie , ale zdecydowanie)
Ono: ale dlaczego? wszyscy biorą, degustują,
Ja: Nie , bo nie (odpowiedź zamykająca dialog, ale nie do końca)
Ono: ale ty musisz, przepraszam pani musi spróbować?
Ja: dlaczego?
Ono: bo jestem rozliczana z tego
Ja: no, dobra to o co chodzi z tą promocją?
Ono: sprawa jest prosta, pani degustuje te nasze "domowe" wypieki z supermarketu, przed kamerą wypowie pani tylko kilka ciepłych słów o pieczywie...,
Ja: ale to pieczywo mi w ogóle nie smakuje..,
Ono: nie musi pani próbować!
Ja: no,
Ono: w nagrodę otrzyma pani 3 pakiety po 12 bułek i..
Ja: i co jeszcze?
Ono: po warunkiem... zakupu tylko 2 naszych smacznych chlebów i tylko 36 bułeczek smacznych,
Ja: no nie, to ja mam niby dostać wasze smaczne bułeczki i chlebek smaczny wasz za darmo ale kupić do tego jeszcze więcej smacznych waszych chlebków i bułeczek smacznych, toż to granda!
Ono: prosze skorzystać z naszej promocji bo, bo ... zawołam kierownika!
Ja: ?
Ono: panie kierowniku, ta pani nie chce zdegustowac naszych własnych wypieków smacznych, bułeczek i chlebków smaczych,
Ono- kierownik: czy to prawda!? czy pani naprawdę nie chce zdegustować naszych bułeczek smacznych, dlaczego, dlaczego?
Ja: bo jestem zdegustowana, ha ha ha.................................. .