Jagodno

A dzisiaj była moja Żonka i proboszcz powidział bez pytania "opłatę prosze uiścić w wysokości 200zł" Z tego co się tłumaczył 150zł chrzest a 50 zł msza intencyjna.
Tylko powiedzcie dlaczego nie ma takiego cennika w innych parafiach
Na razie zapłaciliśmy pierwszą ratę i w środę idę powiedzieć że drugiej nie będzie - inaczej rezygnujemy. Może się uda - tylko co z tą pierwszą ratą?
Szczerze to zawiodłem się na naszym proboszczu, wydawał się być spoko a tu masz ci los

_________________
Grażyna i Zbyszko
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

Wiele można pisać na ten temat, ale nie chcę wszczynać zadymy

hmm... mozna tez poprosic ksiedza o zgode na chrzest w innej parafii... choc w sumie szkoda....ale moze ksiedzu tez szkoda sie zrobi...i pomysli inaczej...

_________________
jakub s. logos
http://www.grupawalor.pl

a po co się było w ogóle zapisywać ? tak się nie trzeba Go pytać o zgodę !

_________________
Członek Zarządu Wspólnoty CPR Wiosna

nie no parafia jest tam gdzie ja mieszkam. w koncu parafie tworzymy my wszyscy. jesli narzekamy to narzekamy na to co sami wspolorganizujemy. jesli chce miec na cos wplyw to musze sie zaangazowac...no chyba ze mi wszystko jedno...

_________________
jakub s. logos
http://www.grupawalor.pl

Podobno 2 stówy to standard bo nam tyle tez zaśpiewał. Juz to pisałem wcześniej. A pozwolenie to nie wiem czy tak łatwo się dostanie. Co najwyżej przepadnie 1 rata. Wg mnie praktyki tego proboszcza są baaardzo nie na miejscu. Ale jak Krzysiek powiedział nie ma co sie rozwodzić bo nie jedna chryja na forum już z tego powodu była.

Ja bym się nie pytał, tylko powiedział wprost że dajemy tylko tyle i nic, w naszym mieście rodzinnym Bielawie proboszcz powiedział oficjalnie że chrzest jest za darmo, bo to jest obowiazek Kościoła, a jak ktos da ofiarę tyle ile może to się ucieszy i tyle

No ładnie, ładnie, następna parafia z cennikiem... Myślałem że po wyprowadzce z rodzinnych stron (i parafii) nie spotka mnie już nic takiego, a tu taka ciekawostka. Już przez to przechodziłem przy ślubie i oczywiście postanowiliśmy z żoną wybrać inny kościół. Potrzebna była zgoda "lokalnego" proboszcza ale oczywiście takową dostałem Spróbował by nie Ogólnie zatem polecam kościół na pl. Uniwersyteckim (im Jezus bodaj). Proboszcz po prostu super, nie chciał słyszeć o żadnej sumie, co łaska i tyle, nawet orientacyjnie nie chciał podać ile ludzie dają. Zatem chrzciny też tam teraz planujemy dla naszej córeczki. Może nawet obejdzie się bez zgody, jako stali bywalcy

_________________
Krzysztof vel kartrait

Kurcze, bywalam i zalatwialam rozne sprawy w naprawde roznych kosciolach i nigdzie sama nie uslyszalam o cenniku.

A szkoda - bo mam na to konto przygotowany caly zbior ripost, ktory chetnie wyprobowalabym na jakims ksiedzu
Tylko wszyscy ci na mojej drodze jacys niematerialnie zorientowani byli, tylko na sakramenty

masz rację.
Najmniej tolerancyjni są ludzie, którym wiara nakazuje być tolerancyjnym.

Chciałem powiedzieć że byłem wczoraj u Naszego Proboszcza i udało mi się porozumieć.
Po długiej rozmowie ustalilismy, iż nie musimy dopłacać drugiej raty.
Wydaje mi się że trzeba dobrze porozmawiać z Księdzem i wszystko pójdzie załatwić tak, że obie strony będą zadowolone. Na razie nam się udało. Więc chrzest się odbędzie . Zobaczymy jak będzie w przyszłości
Pozdrawiamy serdecznie.

_________________
Grażyna i Zbyszko
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

a nie wolałbyś z księdzem zamiast o pieniądzach pogadać np. o wierze, duchowości ?

ale gratuluję wygranej !

_________________
Członek Zarządu Wspólnoty CPR Wiosna

może ktoś powiedział by księdzu, że jest takie forum i mógłby się wypowiedzieć na tematy parafii. Była by jakaś ciekawa dyskusja. Wspomnijcie przy okazji chrztu adres forum, bardzo proszę

To znaczy, ze naprawde warto rozmawiać. O wszystkim...
bo

masz rację, ale o pieniądzach to wolałbym akurat rozmawiać z doradcą finansowym. To jak proponujesz wpłynąć na księdza by nie zrażał do siebie kolejnych Vivaldian? Moż ten kto ma dobry z Nim kontakt zasugeruje że nie tylko pieniądsze się liczą?

_________________
Członek Zarządu Wspólnoty CPR Wiosna

Wiesz, bylo coś takiego jak kolęda. Myślę, że każdy komu to przeszkadza mógl wtedy coś powiedzieć... Teraz też zawsze można podejśc i po prostu pogadać. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i chyba chcemy tworzyc jakąś wspólnote, także parafialną. Szukanie pośredników jest - moim zdaniem - niepotrzebne

Szkoda mi jednak że na tak fajnym osiedlu, gdzie większość spokojnie się dogaduje i potrafi współpracować ze sobą nawet dla wspólnego dobra (patrz np. Rada i Zarząd Osiedla, forumowicze ) osobą, która wzbudza duże kontrowersje jest akurat proboszcz osiedlowej parafii. A przecież wzorce właściwych postaw mamy i znamy !
Może więc głos grupy bardziej by przekonał księdza ?!

Ps. to było moje ostatnie zdanie w dyskusji

_________________
Członek Zarządu Wspólnoty CPR Wiosna

Długo się wczytuję w posty, które piszecie i powstrzymuję od moich komentarzy, ale nareszcie się pokazał taki na jaki czekałem. Otóż ja też sobie porazmawiałem przy okazji załatwiania chrztu o różnych sprawach (również finansowych). Czy ktoś sobie zdaje sprawę ile kosztuje utrzymanie nawet tak małego kościoła? Tak jak Krzysztof i Andrzej nie chcę wywoływać niepotrzebnych sporów. Ale wystarczy chwilę pogadać i na pewne sprawy patrzy się inaczej.

Pozdrawiam.

mowienie zle o ksiedzu jest: "niestosowne", "forum nie jest miejscem do tego","niedojrzale", "bez komentarza", "byla koleda i wtedy mozna bylo sie zalic"...

to wyglada jak choroba. wypowiadasz zakazane slowo "ksiadz" i zaraz sie zaczyna.

_________________
http://www.swiezamieta.pl

mysle, ze twoja reakcja jest chorobliwa
jesli masz cos do kogos, kto mowisz to temu komus, a nie wylewasz swoje zale do osob trzecich - mnie przynajmniej tego uczono
a jak widac rozmowa moze duzo dac, ale rozmowa - nie obgadywanie