Jagodno

procedura jest dosc prosta, zostaniesz poproszona o przedstawienie swoich pomiarow, najpierw weryfikuje sie powierzchnie ktorych pomieszczen sie nie zgadzaja, potem w tych niezgadzajacych sie pomieszczeniach porownuje sie wymiary, ktore stanowily postawe wyliczenia powierzchni i jesli tu wystepuja roznice dokonuje sie weryfikacji pomiaru w naturze przy udziale obu stron (ty + rzeczoznawca)
oczywiscie trzeba pamietac o doliczeniu na kazdym wymiarze 4 cm (na wymiar skladaja sie 2 cm tynku na jednej scianie od ktorej zaczynamy pomiar i 2 na drugiej na ktorej konczymy)

cie piernicze za przeproszeniem. 2 cm tynku Ale tam tego nawalili. W E1 na pewno tyle nie ma...

norma mowi o "zalozeniu grubosci" nie o stanie faktycznym

stan faktyczny opisują nabywcy daleki od założenia

_________________
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

Styllowy, dzieki

Anika, projektow mieszkan jest... oj, duzo, w kazdym razie Nam wymurowali scianke, ze weszlaby wanna 170x40 (akurat ja poprawili, ale teraz z kolei nie ma miejsca na pralke ).

_________________
Magda
*************

Nam na szczęście pralka wejdzie, ale tylko dlatego, że jest wąska, płytka i wysoka (dopasowana do warunków mieszkaniowych jakie mieliśmy wcześniej-łazienka 2 m2). Czyli bynajmniej nie dzięki logicznemu projektowi. Swoją drogą jak to jest mozliwe, że projekt przewiduje możliwość podłączenia pralki w łazience-zrobili przyłącza, a po odbiorze okazuje się że pralka nie wchodzi. Uważam ,że ktoś jednak to powinien wyjaśnić- dlaczego teoria( za którą zapłaciliśmy kupując mieszkanie-czyli projekt) tak mija się z praktyką (którą otrzymujemy)?

_________________
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

rece opadywują.

_________________
Mam czteropak Calsberga i nie zawaham się go użyć

ja miałem przypadek (oprócz dodatkowej belki nośnej) taki, że jak chciałem wsadzić drzwi wewnetrzne (framugę) (montowałem sam kupione indywidualnie) okazało się że otwór jest za mały o dwa centymetry. Musiałem kuć specjalny rowek tak aby framuga weszła.

Koniec końców okazało się, że rzeczoznawca A. się pomylił (zapomniał odjąć powierzchni komina wentylacyjnego w kuchni... drobiazg ).
Udało nam się dojść do porozumienia - mamy podpisać nowy protokół odbioru.
Z satysfakcją chciałabym zauważyć, że pan, który na poczatku traktował nas bardzo z góry, przy końcu dosyć spokorniał

Można zamknąć temat, dziękuję

_________________
Magda
*************

Polecam Pania Zofie jest ze świdnicy wprawdzie ale jest za to bardzo nie droga i ekspresowa jak nadal jestes zainteresowana prosze o meil, nie chce poisac tak namiarów.

pozdrawiam