Jagodno

pani Lila to kolezanka Men in box...wysli mu info na priva

poszlo

_________________
Dzien dobry. Z checia poznam innych mieszkancow osiedla.

Nie tak dobre jak Tymona ale mi też przyszła na myśl impresja o naszej poczcie:

Poczta Polska będzie trwać. Jak Statua Wolności i święty Mikołaj. W wyniku transformacji ustrojowej został podpisany tajny dokument gwarantujący jej istnienie, przez minimum 1200 lat. Trudno teraz szukać odpowiedzialnych ale jest wysoce prawdopodobne, że niekorzystną umowę zawarł brat producenta pościeli, który ma dożywotnią gwarancję na sprzedaż prześcieradeł w placówkach.
Wypić to piwo nie było prosto do czasu, gdy konsultant rządowy ze Szczecina profesor Marek Wycieczka zaproponował genialny plan wyjścia z impasu. Rozwiązanie karkołomnie proste – ministerstwo finansów płaci poczcie za każdy nie doręczony list, nie przyjętą przesyłkę, nie obsłużonego klienta. Zostanie na to utworzony specjalny podatek, który zapłacą zachwycone pomysłem prywatne firmy kurierskie.
Mimo początkowych obaw system sprawdza się znakomicie.
Teraz porządek jest większy ale i roboty mamy więcej. Niech się nikomu nie wydaje, że mamy łatwy kawałek chleba – mówi naczelnik poczty na Brochowie – Zofia Liszt – to mała placówka, więc żeby podołać nieobsługiwaniu klientów musieliśmy przedłużyć godziny otwarcia. Teraz jest sezon podatkowy, wiec zatrudniamy dodatkowego listonosza do nieroznoszenia awiz. Trzeba mieć pewność, że zdążymy ze wszystkim.
Są też plany rozwoju. Poczta Brochów szuka większego pomieszczenia do wynajęcia aby móc zwiększyć liczbę niesprzedanych znaczków i niezrealizowanych przekazów.
- Niestety nie wszystko idzie tak jakbyśmy chcieli. Od wczoraj nie możemy nie przyjmować dużych paczek bo urzędniczka dostała przepukliny i wylądowała w szpitalu - skromnie spuszcza głowę pani dyrektor.

_________________
Tradycyjny strój polski to spodnie, żupan, kapelusz z piórem dla mężczyzn, i kapelusz z kwiatami dla kobiet.

Pewną alternatywą dla Poczty Polskiej, szczególnie w czasie strajku i blokady dostaw przesyłek listowych jest firma inPOST (na pewno kojarzycie te blaszki przyklejane do kopert aby uzyskać wagę powyżej 50g).
Pal licho to, że są nawet tańsi od PP, ale przynajmniej przesyłka do odbiorcy dojdzie w przewidywalnym terminie.

Wyszukałem i najbliższy punky IP mieści się wcale daleko od nas (chyba też pracuje w soboty):

Ficner Mieczysław
ul. Świeradowska 70
Wrocław
9.00-20.00, 9.00-17.00

http://www.inpost.pl/?address=&miasto=Wroc%B3aw&id=197

ps. czy ktoś już korzystał z ich usług?

Fajnie mieć alternatywę. Trzymam za nich kciuki

Tylko informacje na stronie mają troszkę nieaktualne, w kilku miejscach piszą np.:
"Zgodnie z prognozami rozwojowymi, do końca 2007 roku InPost będzie ..."

Widocznie mają sporo pracy jako konkurencja poczty i nie mają czasu uaktualnić

pozdrawiam

Ja probowalem skorzystac. Na pytanie czy mozna cos wyslac gosc z rozbrajajaca mina stwierdzil, ze nie
Nie ma kopert, znaczkow i innych potrzebnych do wysylki rzeczy. Powiedzial, ze ostatnio nic nie dostaje i nie wie kiedy beda.
Tak wiec - raczej nie polecam...

_________________
Pozdrawiam
Jacek

czyżby zamawiał przez PP?

_________________

http://www.poczta-polska.pl/aktualnosci.php?id=13643

nie dostałeś paczki?

_________________
Tradycyjny strój polski to spodnie, żupan, kapelusz z piórem dla mężczyzn, i kapelusz z kwiatami dla kobiet.

może InPost przyczaił sie do czasu aż ogłosozny zostanie werdykt http://wiadomosci.onet.pl/2681,1766708,blaszki_w_listach_zakoncza_monopol_poczty,wydarzenie_lokalne.html